Ja 'skreśliłem' wszystkich. Mniejszego zła wybierać nie raczyłem.
Wersja do druku
Ja 'skreśliłem' wszystkich. Mniejszego zła wybierać nie raczyłem.
Byłem, zagłosowałem na wójta (gmina graniczaca z Poznaniem). Wybory bezpośrednie, gdy można głosować na konkretnego człowieka są jednak sensowniejsze.
Głosowałem około 19.00. Urna była prawie pełna, co wskazuje na wysoką frekwencję no chyba że mają po kilka urn w komisji i po zapełnieniu jednej podstawiają kolejną. Ludzi w lokalu wyborczym tez było sporo
ja to sie ciesze - bo sie obawialem ze bedzie pusto w lokalach wyborczych, ale jak widac ludzie chca cos zmienic i ida glosowac, siedzeniem w domu nic sie nie zrobi....
to co peknie 50% :mrgreen: - ja mowie ze peknie
16:30 frekwencja 34.13%
bylem, glosowalem. zluden nie mam, ze beda cud miod i orzeszki, ale zrobilem co moglem, zeby Przeprosili i Sp... :)
tez glosowalem po 19, fotencji nie mam, bo ktos hula po krakowie z moim sprzetem, u mnie podobnie urna prawie pelna, glos oddalem na kandydata ktorego znam. Ciekaw jestem jak bedzie wygladala frekwencja w polsce, gdyby cala polska dzialala wedlug naszych sond kraj bylby idealem a juz napewno do niego zblizonym ;) wszak, wiekszosc forum jest cons PIS, do urn wedle sondy poszlo 75 % ludu, i nie lubimy Romka ani Jedrusia :mrgreen: niestety forumowe wybory nijak sie maja do prawdziwych, mozemy tylko naszymi sondami swiadczyc o sympatiach branzowych, ewentualnie mozemy wiedziec z ktora partia tworzyc branzowe lobby ;)
Najgorsza jest anonimowość kandydatów. Muszę przyznać że w wyborach do rady miejskiej głosowałem na konkretną partię stawiając krzyżyk przy jednym z wielu nic nie mówiących mi nazwisk. Cholewka i tak nie mam pewności czy jakiejś szuji nie wybrałem. Lepiej było w wyborach do sejmiku i na prezydenta.
Byłem i zagłosowałem. Kandytatów tak jak mogłem prześwietliłem:) Nie miałem problemu z wyborem bo w Gdyni była do wyboru Samorządność.