Spróbuj przywrócić ustawienia Castom Functions do fabrycznych, może to pozwoli dojść do ładu. A może znalazłeś jakiś bug w firmware. Może pomogłoby jego ponowne wgranie (tudzież update, jeśli masz jeszcze wersję 1.0.4).
Wersja do druku
Nie przejmuj się, tak to bywa z tym sprzętem. Ja ostatnio opisywałem jak padł mi 5D, co prawda nie po paru dniach lecz po paru tygodniach, ale... sprzęt po prostu się psuję, ale co z tego. Mi się już psuł nowy TV Sony LCD Bravia, nowy samochód po 200km (Renault Megane). Shit happens. Cieszmy się życiem, a sprzęt do serwisu i tyle.
ja mam od niecałego tygodnia, ponad 700 zdjęć i nie zauważyłem żadnych usterek w 30D. po prostu masz pecha :P
WOW! Łączę się w bólu:)
No i byłem na Żytniej.
Miły pan zerknął na body i się zmartwił. Nowy sprzęt i kicha. Już się bałem, że się nagle naprawi jak to w serwisach bywa:).
Nic się jednak nie naprawiło. Jedna fota zacięcie, druga ok i tak w kółko:(
Czyli nie zadziałało prawo Murphy'ego mówiące, że sprzęt zniszczony w 90-kilku % będzie świetnie pracował w obecności personelu naprawczego ;) Ale to w sumie dobrze. Naprawią i będzie OK. A tak nie miałbyś pewności, że ci nagle znów siądzie. Głowa do góry, jest gwarancja - nie ma problemu.
No i koniec pierwszej przygody z 30D, sprzęt zwrócony, kasa zwrócona bo, nie mieli drugiego.
Tyle:)
A w 2034 r. to dopiero sprzęt się kupi ;)
[a tymczasem plenery stygną]