Też polecam Fujijama naprawde dobrze robią dałem reale i pro400h i wywołali bardzo dobrze i odbitki ekstra zrobili
Wersja do druku
Też polecam Fujijama naprawde dobrze robią dałem reale i pro400h i wywołali bardzo dobrze i odbitki ekstra zrobili
EMPiK na Rynku Gł. Cena formatu 15x21 - 1,99 zł i jeszcze 10% znizki dla stałych klientów
FOTONET TYCHY - www.fotonet.info - laboratorium jest w Tychach mają podpisane umowy handlowe z różnymi punktami fotograficznymi w Polsce. Wysyłasz fotki internetem do nich za pomocą specjalnego programu (możesz w nim nanieść podstawowe poprawki zdjęcia) i potem zaznaczasz czy mają Ci je wysłać pocztą do domu czy też odbierzesz je osobiście w najbliższym Tobie punkcie foto (musi mieć podpisaną z nimi umowę). Wykaz tych punktów tez jest na stronie. Fotonet nie jest może tani ale jeszcze nigdy nie dali ciała - kumple w pogon za najniższą ceną wywołują w jakiś innych internetowych labach i albo dostają fotki z opóźnieniem albo ze zmienionymi kolorami. Tanio i dobrze to się rzadko sprawdza.
ja robie w ats-studio na Kalwaryjskiej i tez jestem b szczesliwy z tego powodu:mrgreen:
A może ktoś ma wypróbowany jakiś dobry lab w Nowe Hucie?
Ja również polecam fuji na axentowicza - świetne kolory, ostatnio mieli bardzo ładny papier mat a4, są terminowi i jak trzeba robią w turbo ekspres mach III.
pozdrawiam
pR
ronin, ja niestety z Nowej Huty jezdze wolac wlasnie do Fuijamy. Nowa Huta to pod tym wzgledem plaza.
Acha jeszcze jedno co do Fujijamy, robia tez odbitki niestandardowe, dla mnie np skanowali , obrabiali i drukowali negatywy z 19 wieku na szklanych plytach. Nawet nie wybrazacie sobie jaka byla tego jakosc. A co do sprzetu jakim robili wtedy Ci Goscie zdjecia to poprostu szacunek. Taka ostrosc ze to trzeba zobaczyc. Ale to duzy format jest i chyba teraz wiem dlaczego wieksza klatka znaczy lepiej naswietlona klatka. Skany maja po 25MB jako TIFF ale wydruk mozna sobie walnac A2. Podsumowujac Fuijama to lab uniwersalny i szybki.
Pozdrawiam
Paweł
Chciałem zapytać, na czym waszym zdaniem polega różnica między dobrze wywołanym zdjęciem a źle wywołanym zdjęciem, w momencie gdy dajecie obrobione przez siebie w PS?
Pozdrawiam
Ja miałam okazje sie przekonac co znaczy zle i dobrze wywolane zdiecie z tego samego aparatu .Nie miałam czasu i oddalam w swojej malej miescinie do jakiegos podrzednego studia i az sie wystraszyłam zdiecia bylu nijakie, kolory blade papier cienszy niz kartka papieru ogulnie dno, a jak oddalam te same zdiecia do studia w krak. to od razu bylo czuc i widac róznice. poprostu ladnie wywolane zdięcia.
No mniej więcej o to mi chodziło, i tu ciekawostka. Wszyscy jednogłośnie krzyczą - studia OK, supermarkety BE.
Oddałem to samo zdjęcie w dwóch miejscach - 1. to media markt, 2. salon foto na placu Matejki. Rezultat był taki, że nie zauważyłem jakiejś porażającej różnicy jeśli chodzi o papier (szczerze mówiąc nie zauważyłem żadnej, wprawdzie nie przyglądałem się na siłę z nadzieją "udupienia" jednego z nich, ale mimo wszystko...), natomiast kolory ładniejsze były w MM - bardziej żywe, intensywniejsze... po prostu ładniejsze.
No i teraz pytanie: dlaczego zatem supermarketowe studia są takie BE, a te normalne takie OK, skoro praktyka pokazała mi coś innego? Chodzi o fart czy o brak mikroskopu i specjalistycznego sprzętu do analizy?