A czytales instrukcje?
Zobacz na strone 162 (przynajmniej tak jest w wersji angielskiej) ostani punkt o tym mowi.
Mozesz przykrecac ile chcesz, najwyzej zepsujesz aparat a stuki prawdopodobnie i tak zostana.
Pozdrawiam,
Robert
Wersja do druku
Ja to bym napchal waty do srodka.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kurde musze tak zrobić,bo u mnie też stuka...
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Btw.Witam wszystkich w pierwszym moim poście na tym szacownym forum...
Pzdrawiam
Btw 2.
Właśnie instrukcja obsługi...
Czy ktoś wie może,skąd można "zassać" polską wersję,najchętniej wersję Free :lol:
ale od bidy,to skłonny jestem pare zeta wywalić.
Żeby wszystko było jasne i wątek kompletny przepisuję z instrukcji 400D (s.162) co następuje:
"Aparat wydaje dźwięk przy potrząsaniu nim.
- Dźwięk pochodzi z mechanizmu podnoszenia lampy błyskowej. Jest to normalna cecha aparatu."
Najlepiej rzucić nim o ściane to przestanie :)
Też zachodziłem w głowę co mi tak grzechoczę w moim 350D(po dwóch upadkach, bałem się, że coś się stłukło:p). Potem odkryłem, że to te metalowe cuś, co lampę podnosi. U ciebie jest to samo;) Ot taka przypadłość tanich puszek;p
Nie tylko tanich w 40D też letko stukocze przy potrząsaniu. Ale jak się pracuje to się tego nie zauważa. Z resztą przy zwykłym przekręcaniu puszki to też jest praktycznie nie słyszalne. W sumie się zastanawiam czy nie można tego wbudowanego ustrojstwa jakoś "zaspawac"? xD Usunął bym te stukające blaszki i wziął zapieczętował na stałe o! :-D
Ale ja ewidentnie słyszę chrobotanie ze strony wbudowanej lampy. No chyba, ze tam ten czujnik się znajduje :-P