Nepal, o ile ktos lubi wysokosci i Australia :D
Wersja do druku
Nepal, o ile ktos lubi wysokosci i Australia :D
Indie bez dwóch zdań.
Chiny- i najlepiej zostać ;-)
Bornholm jest na tyle mały (niecałe 40km długości), a drogi na tyle dobre, że nawet da sie go opękać w parę dni na "ukrainach" które tam są w wypożyczalniach. :) Jednego dnia na takim właśnie złomie zrobiliśmy sobie przejażdżkę z Roenne do Hammershus i nazad. Zero zmęczenia i stresu (:
Jesli bez ograniczen czasowych i finansowych, to dookola swiata, jakis rok, poltora, moze 2 lata, a moze do czasu az sie znudzi wloczega.
Jesli cos krotszego to marzy mi sie taka trasa z Alaski do Ziemi Ognistej, ale to tez z pol roku conajmniej :).
Jesli jedno miejsce...hmmm naprawde ciezki wybor, jest tyle miejsc na swiecie, ktore chcialoby sie zobaczyc, na szczescie w niektorych wymarzonych udalo mi sie juz byc, a w kolejne sie wybieram :) Fotograficznie chyba najbardziej atrakcyjne sa Indie, ale ja nie wybieram celow podrozy wg tego kryterium. Nie podrozuje zeby fotografowac, tylko fotografuje przy okazji podrozy :)
Jednego nie.
Kilka to: Indie, Kenia/Nigeria, Ameryka Płd, jakas rajska wyspa (w tej kolejnosci).
jesli $$ nie ma znaczenia to ISS - czyli miedzynarodowa stacja kosmiczna, tak na tydzien moze dwa, stan niewazkosci, widoki z natury nieziemskie ;) , pofocic tez mozna
Bo ja wiem, nie byłem w Irlandii. Klify to raczej tylko północny zachód. Ale patrząc na zdjecia z Moher to raczej Bornholm sie nie umywa :) Więcej wiatraków i lasów, bardziej to czyste i poukładane. To naprawdę malutka wysepka, na tydzień, góóóra dwa. Najlepiej jachtem. A na rower - genialna sprawa.
O to to, panie, z ust mię to pan wyjąłeś :-D