To prawda, zdarzyło mi się zrobić parę zdjęć, gdzie ptaszysko całkowicie uciekło mi z kadru.:lol:Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Wersja do druku
To prawda, zdarzyło mi się zrobić parę zdjęć, gdzie ptaszysko całkowicie uciekło mi z kadru.:lol:Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Witajcie
Wtrace swoje trzy grosze do tematu. Napisze jak zwykle robie to ja. Mianowice... w zaleznosci od tego jaki duzy jest obiekt i gdzie sie go spodziewam oraz w jakiej odległosci jest od obiektywu, posługuje sie róznymi metodami.
1. Duze ptaki robione ze sporych odleglosci sa prowadzone w trybie Allservo. Przesłony z reguły nie domykam czyli posługuje sie otworami od 5,6 do 6,7...sporadycznie 8 o ile swiatło na to pozwala.
2. małe wróblowate, o ile chce miec jakies akcje, wabie w scisle okreslone miejsce z przygotowana wczesniej sceną (....inwencja nalezy do przygotowacza :)
Spodziewajac sie ich dokładnie w tym miejscu w którym chce, przestawiam na MF przymykam od 8 do 10 i czekam z węzykiem w reku.
pozdr
Rafał Gawełda