Obejrzałem i jakoś ta Sigma wcale szału nie robi. Kolory ładniejsze z Fujinona, ostrość na przymkniętej przysłonie też. Jednak trzeba przyznać kawał dobrego obiektywu się szykuje bo jest ostro od f/1.8.
Wersja do druku
Fujinona pod bagnet RF nie robią :(
Faktycznie jest!
Sigma przy wszystkich swyoich zaletach ma jedną potężną wadę: zakres ogniskowych.
Fujinon ogarnia na Fuji ekwiwalent 24-82,5 mm, a Sigma zaledwie 25,5-60 mm, a na RF to jest 27,2-64 mm, czyli ani to szeroki kąt, ani portretówka. Fujinon na RF robiłby za 25,6-88 mm, czyli byłby bardziej nadający się i do portretu, i do krajobrazu. W systemie RF brakuje jasnego obiektywu o zakresie 15-50 mm, i się nawet muchy nie gonią, że coś takiego powstanie. Obie te Sigmy, co ostatnio wyszły, czyli f/2,8 18-55 mm i f/1,8 17-40 mm, to są takie same substytuty jasnego, standardowego zooma, jak margaryna przy maśle. Mało jest jedno, a margaryn w hooy!
Przez chwilę zastanawiałem się nad tym obiektywem, ale natknąłem się na test porównawczy obu Sigm, po którym dałem sobie spokój.
Dla amatora, jakim jestem, różnice które widać, nie są warte 4290 zł.
https://www.youtube.com/watch?v=lLyC5FxoZOA
Podobno w fotografii i w seksie nie liczy się długość, ale jakość doznań, a te wg recenzji Sigma do f/4 ma bardziej ostre... :D
Ciekawe............?
Czyżby modelka (żona testera)sprokurowała taki wpis ;)