A zamien je miejscami :) osiem pięć i pelna klatka to magia…
Wersja do druku
A zamien je miejscami :) osiem pięć i pelna klatka to magia…
Zależy do czego i kiedy. 85 mm na ff jest bajkowe, ale nie w każdym przypadku będzie najlepszym rozwiązaniem.
Robisz zdjęcie pełną klatką i wycinasz przy obróbce format APS-C
Przekładasz obiektyw do aparatu APS-C i robisz zdjęcie
Czym się te zdjęcia różnią, na czym polega ta magia ?
jp
PS
Na tym że masz cięższy, większy i (na ogół) droższy aparat niż Ci z aparatami APS-C, jesteś bardziej "profi" ?
Ale po co przycinac do apsc? Chodzi o to żeby zrobic kadr ff plus osiem pięć i ew lekko skorygować.
ludzie dzielą się na dwa rodzaje: tych, którym nie musisz tego tłumaczyć, i tych którym tego nie wytłumaczysz :)
Równie dobrze można powiedzieć, że wielki format to magia a pełna klatka to jakaś nędzna namiastka, crop wielkiego formatu:mrgreen:
Nie ma czegoś takiego, jak jedna magia określonego formatu. Dużo zależy od obiektywu i konkretnego kadru. Mam pełną klatkę od dłuższego czasu, mam też równolegle cropa. Używam ich zamiennie, w zależności od potrzeb. Ale ciągle to powtarzam, że gdyby mnie ktoś zmusił do wybrania jednej puszki, to zostałbym z cropem. Serio, serio! Ale najchętniej zostanę z obydwoma formatami. Każdy z nich ma swoje wady i zalety i świetnie się uzupełniają.
--- Kolejny post ---
Zgodzę się z tym, że najlepiej robić docelowe kadry i ewentualnie tylko minimalnie korygować. Do tego zawsze dążę, obojętnie czym robię, żeby kadr z matrycy wymagał jak najmniejszych korekt.
A 85 ma ff zapinam wtedy, kiedy widzę tego sens i potrzebę a nie dlatego, że tak ktoś sobie życzy. I nigdy nie robię tego z powodu magii;)
85 mm na ff jest super do statyki, ale na spacerach sprawdza się średnio - jest zbyt krótkie. Byłem bliski zakupu 135 mm. Ale wtedy mnie olśniło - 85/1.2 na aps-c to idealny odpowiednik 135/2 na ff. Konia z rzędem temu, kto by rozróżnił jedno od drugiego. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych głoszę w tym momencie herezje, ale jakoś mogę z tym spać:lol:
solti ma bardzo praktyczne podejscie i fakt, jak się foci pieseły to 85 jest często gęsto za mało, dopiero jak zwierz podbiega na kilka metrów jest ok
też mi przemknęła myśl o 135 do tego, ale jak już masz cropa i 70-200 to nie ma potrzeby, choć 135 na FF.... :)
To dokładnie tak jak o płaskiej ziemi.
jp
--- Kolejny post ---
PS
Trochę robiłem "szerokich" zdjęć z obiektywem od 20mm i dlatego prawie zawsze miałem pełną klatkę. Wkładnie na APS-C szerokokątnego by mieć taki sam kąt widzenia był dla mnie nie do przyjęcia ze względu na widoczne zniekształcenia perspektywy.