Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Wątek, jak zwykle zresztą, poszedł w swoim kierunku, więc co tam...
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
mam wrażenie, że większe znaczenie na smak kawy ma ekspres do kawy niż sama kawa :)
Jest w tym trochę prawdy. Żeby poczuć coś więcej w kawie, to oprócz dobrej kawy (ziaren), potrzebny jest jeszcze porządny ekspres (albo jakieś inne cudo do parzenia, ale na tym się nie znam) i przede wszystkim młynek. Dobry ekspres i młynek zapewniają powtarzalność i możliwość wprowadzania drobnych korekt podczas parzenia. Oczywiście trochę wprawy też jest wskazane. Dobra kawa (ziarno), to świeża kawa. Większość marketowych mieszanek to stare ziarna drugiej albo trzeciej kategorii ;) I nie istotna jest tutaj data przydatności czy nawet data palenia, tylko to, że ziarenka zanim trafiły do pieca i potem do torebki, już zdążyły się odleżeć w magazynach. Nie chcę dalej tego rozwijać, ale w skrócie, nie warto kupować kawy na promocji...
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
ja sobie taki kupiłem, 58 mm E61
https://www.ceneo.pl/173804570?se=pV...c623c7a36268b0
przejście z poprzedniego Ascaso Basic na AVX EM1 to jak zamiana Canona R na Canona R6:mrgreen:
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Czarna magia... A jeśli kupuję sobie kawę drobno mieloną i zalewam wrzątkiem w szklance, to czy to tak, jakbym focił Zenitem E?;)
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Cytat:
Zamieszczone przez
Ligo
Czarna magia... A jeśli kupuję sobie kawę drobno mieloną i zalewam wrzątkiem w szklance, to czy to tak, jakbym focił Zenitem E?;)
Bluźnierca :D
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
A po turecku, taka w tygielku, to jak Linhof Precision.
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
A po turecku, taka w tygielku, to jak Linhof Precision.
W tureckim tygielku to już prawilnie. Turecka kawa do takiego parzenia jest bardzo drobno mielona.
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Cytat:
Zamieszczone przez
Ligo
Czarna magia... A jeśli kupuję sobie kawę drobno mieloną i zalewam wrzątkiem w szklance, to czy to tak, jakbym focił Zenitem E?;)
To jak oddanie cz-b kliszy do labu i odebranie odbitek "po jednej z dobrych" zamiast zrobić to samo w domowej ciemni. No chyba że kawa jest na Twoje życzenie mielona i parzysz ją natychmiast po zmieleniu.
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Najgorzej jak ktoś robi analogiem i oddaje do wywołania i skanowania, i potem tylko cyfra. Hybryda cyfrowo analogowa to już lepiej samsungiem i nie robić się na nie wiadomo kogo :D
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Czy ja wiem? Tak właśnie powstają kinowe filmy. Nie wszystkie oczywiście.
Odp: Canon wygrywa akumulatorowy proces
Od analogowych zabaw jest dzisiaj wiele narzędzi, a choćby dehancer pracuje też w DaVinci.