Odp: [cauchy] Dzikie życie
Rozumiem. Ale wiesz, albo przyjemny trip albo dobry film :) Niemniej ujęcia ciekawe, montaż dźwięku można zrobić nieco lepiej i podzielić film na krótsze fragmenty. Przy planach ogólnych gdzie dźwięk jest tylko tłem zostawilbym nawet zapętlony ambient a ciął wyłącznie obraz.
2 załącznik(ów)
Odp: [cauchy] Dzikie życie
Odp: [cauchy] Dzikie życie
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
4. w kąpieli
5. randka
Spotkania gratuluję, natomiast widzę, że użyłeś długich czasów i- w związku z tym- nie wiem, czy sprzedać Sigmę w cholerę jeszcze przed pierwszym użyciem, czy nie, bo to ani ostre, ani nieostre.
Odp: [cauchy] Dzikie życie
w pierwszym fakt 1/80s (mój błąd), w drugim 1/250 i bardzo mocny crop
Odp: [cauchy] Dzikie życie
Ja się raczej biję z wysokim ISO niż schodzę z 1/500s, i to na APS-C. Ze statywu niby można więcej, ale i tak ptaki się telepią.
2 załącznik(ów)
Odp: [cauchy] Dzikie życie
na razie posucha - śniegu nie ma, słońca nie ma, warunki świetlne średnie, motywacja spada..
6. bogatka
Załącznik 10309
7. modra
Załącznik 10310
3 załącznik(ów)
Odp: [cauchy] Dzikie życie
04.02.2023 wreszcie trochę słońca w tym smutnym jak d szatana okresie :P
zimowa pani zimorodkowa :) wszystko 600mm, f6.3, ISO 320-400
8.
Załącznik 10429
9.
Załącznik 10430
10.
Załącznik 10431
Odp: [cauchy] Dzikie życie
No nareszcie go upolowałeś! Graty! Jeszcze gdyby udało się nieco bliżej podejść i mieć słonko byłoby ekstra ale i tak wyszło przyjemnie :)
Odp: [cauchy] Dzikie życie
To max co wczoraj mogłem podejść.
Wyszedłem na ścieżce zza zakrętu, a tam na wprost drzewko, a na gałęzi zimek - na wprost oko w oko. Powoli rozstawiam nogi statywu, cykam pierwsze strzały, po 2min podchodzę krok bliżej - siedzi dalej. I znowu krok bliżej i tak podszedłem na ok 8m. Dwa pierwsze zdjęcia w słońcu, trzecie już jak się schowało :D
A nie ma nic bardziej irytującego jak już mam wszystko przygotowane, chcę wcisnąć spust, a on ucieka :twisted:
Odp: [cauchy] Dzikie życie
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
To max co wczoraj mogłem podejść.
Wyszedłem na ścieżce zza zakrętu, a tam na wprost drzewko, a na gałęzi zimek - na wprost oko w oko. Powoli rozstawiam nogi statywu, cykam pierwsze strzały, po 2min podchodzę krok bliżej - siedzi dalej. I znowu krok bliżej i tak podszedłem na ok 8m. Dwa pierwsze zdjęcia w słońcu, trzecie już jak się schowało :D
A nie ma nic bardziej irytującego jak już mam wszystko przygotowane, chcę wcisnąć spust, a on ucieka :twisted:
Dobrze wyszło, nie wróciłeś z niczym a fotki są spoko. Miałem też okazję spotkać zimka ale niestety miałem też mniej szczęścia niż Ty...W grudniu też tuż przed wyjazdem robiłem zlecenie dla Skanskiej i jacyś prezesi się spóźniali poszedłem nad Wartę i poznałem gościa, który mi powiedział gdzie są i zna każdą gałąź na, której siedzą a pływa kajakiem po rzece i gdybym nadal był w Poznaniu to miałbym ziomka, który mówi, że podpływa na 5 metrów i sobie obserwuje zimorodki ale nie ma aparatu...