Nie no, zielone/camo ubranko jest jak najbardziej wskazane, ale uzyte samo niestety niewiele pomaga. Szczegolnie na otwartych przestrzeniach.
Ciekawe ilu fotografow przebieralo sie za krowe. ;)
Wersja do druku
Nie no, zielone/camo ubranko jest jak najbardziej wskazane, ale uzyte samo niestety niewiele pomaga. Szczegolnie na otwartych przestrzeniach.
Ciekawe ilu fotografow przebieralo sie za krowe. ;)
o pazurek, mógłbys się zdziwić... tylko że to byli paparazzi :mrgreen:
ja mogę powiedzieć na swoim przykładzie, że tego typu strój bardzo pomaga, i w dniu, kiedy byliśmy sami nad Biebrzą, udało nam się podejść rycyki dosłownie na 5 metrów. To znaczy, nie jest doskonale, zasiadka lepsza i skuteczniejsza, ale to zależy, czy możesz sobe pozwolić na stanie w wodzie bez ruchu 5 godzin w wodzie po pas :rolleyes: Jeśli już musisz podchodzić, to proponowane przeze mnie rozwiązanie jest wystarczające na początek. Ptak cię nawet w końcu zauważy, ale się nie kapnie za szybko o co biega :grin:
A jak się kapnie to zostanie z ciekawości, komu i po co się chciało takie "manewry" uskuteczniać ;)Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Nie wiem jak Ci sie udalo podejsc cokolwiek co nie jest kaczka z parku na 5 metrow. Jak teraz bylismy z thorinem nad stawami to ptaki podrywaly sie widzac nas o kilkanascie-kilkadziesiat metrow od nich. Zgoda ze nie skradalismy sie do nich, ale nawet jezeli to niespecjalnie wierze w to zeby pozwolily nam sie podejsc na odleglosc odpowiednia do zrobienia dobrego zdjecia.
haha :mrgreen:
wot tiechnika - kup siatkę, koniecznie z demobilu, poćwicz kocie ruchy i wyposaż się w żonę bezszelestnie noszącą statyw i zgadzającą się na siadanie w gumowych gatkach w wodzie 8-)
Cytat:
Zamieszczone przez Wats0n
Cena fakt troche przesadzona. Poniżej link do strony snajperów paintballowych - jak zamajstrowaś "kompost samemu". A marker można zastąpić aparatem;)Cytat:
Zamieszczone przez Zigi
Całkowicie sie zgadzam z Kubamanem (tylko w żonę jeszcze się nie chcę wyposażać;) Siatka to podstawa jeśli wybieramy się na podchody. Nie trzeba się nią owijać w calości. Najlepiej zrobić sobie coś ala poncho z kapturem. Rozmyje ludzką sylwetkę do pasa albo niżej. Nóg nie ma co maskować: wystarczy kllęknąć czy jak kto woli. No i oczywiście kocie ruchy!!!!Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
podoba mi sie ta siatka snajperska :) cena jest zajefajna na rycyki moze i dobra tylko nieprzekonuje mnie na szponiaste
w takich siateczkach mozna podejsc duzo ptaszkow ja do zimka ktorego pokazywalem podchodzilem na 3 metry i kilka innych gatunkow
ale najlepszym rozwiazaniem jest zasiadka tylko niezawsze cholewcia mozna jej uzyc zeby niewzbudzic zainteresowania innych :(
Kubaman ta siateczka ktora jest twoja pani odziana jest ok testowalem ja
to chyba jest wer niemiecka
a może coś takiego
http://www.cabelas.com/cabelas/en/te...entId=cat21424
Ja uzywam ghille moje stare z czasow strzelectwa jeszcze...stare BDU zszyte z fałdami siatki maskujacej, na to 3 kolory pocietych jutowych pasów + kaptur z siatki, i mnostwo miejsca na naturalne "maskowniki" tj. gałazki, liscie itp. Sprawdza sie takze w fotograficznym "boju". Dla chetnych moge stworzyc mini-tutorial dotyczacy tworzenia ghille.Najwazniejsze to rozbic kształt, sylwetke + troche wprawy .
Pozdrawiam.
Opis produktu z linku w 4 poście bardzo mnie rozbawił, a dokładniej ten tekst: "-staraj się dobierać kolor i rodzaj otoczenia do barw kamuflażu"
Nie ma to jak samoograniczenia ;-)