No i w sumie jakieś 70% zdjęć wykonuje aktualnie tamronem 150-600 więc mam ogniskowa na końcu jakby 960 a na pełnej klatce będzie 600 więc strace 360 mm to jednak dość sporo. W 7dII podoba mi się pancerna obudowa która przyda się w terenie.
Wersja do druku
No i w sumie jakieś 70% zdjęć wykonuje aktualnie tamronem 150-600 więc mam ogniskowa na końcu jakby 960 a na pełnej klatce będzie 600 więc strace 360 mm to jednak dość sporo. W 7dII podoba mi się pancerna obudowa która przyda się w terenie.
Zawsze możesz dołożyć do tego tamrona telekonwerter x1.4. Z pełnej klatki i 600mm możesz przyciąć fotkę podczas obróbki i będzie to samo. Myślę, że więcej zyskasz kupując 6D. Wybór oczywiście należy do Ciebie.
A może dozbieraj kasę, albo weź część na raty i kup 6d2.
Brałem pod uwagę raty. Ale z 6d mk1 bo dwójka jest droższa a gdzie to jeszcze obiektyw:D
A jak spisuje się 80D? Ktoś może przesiadał się z Canona xxx lub xxxx na owe body i ma jakieś spostrzeżenia?
W sumie jest jeszcze canon 24-105 f4. Co byście powiedzieli na taki zestaw z canonem 6d?
"A może dozbieraj kasę, albo weź część na raty i kup 6d2. "
Pomiędzy 6D a 6DII nie ma praktycznie żadnej różnicy w obrazowaniu. Pierwsza 6D chyba nawet mniej szumi.
Zgadza się, ale jest różnica w innych kwestiach, które w tym przyapdku (fotografia dzikich zwięrząt) może mieć znaczenie.Cytat:
Zamieszczone przez aptur
A ja zapytam inaczej: jak przeprowadzasz obróbkę swoich zdjęć? Ile czasu spędzasz średnio nad zdjęciem? Moje doświadczenie (nie to żeby jakieś wielkie, tylko właśnie moje) wskazuje, że nową puszkę (Canona, innych zaawansowanych nie mam) kupuje się nie dla polepszenia obrazka, a innych cech aparatu (jak af). Tak jakoś jest, że postępy w technologii skutkują mniejszymi pixelami, a nie mniejszymi szumami - to oczywiscie oznacza również, ze zdjęcia o danym rozmiarze będą "gładsze" z nowego aparatu. Jednak żaden* nowy aparat nie dał mi takiego postępu w jakości obrazowania, co nauczenie się jak odszumiać podczas obróbki... tiff'a.
*poza pierwszą lustrzanką oraz pierwszą ff [emoji6].
Z powodu powyższego, sprzętowo przychylałbym się do jaśniejszych obiektywów.. no albo to ff, jeśli budżet nie pozwala.
Pozdrawiam!
wysłano z FRD-L19 przy użyciu Tapatalka
Obróbkę robię w RAW trheraphee a później gimp. Może nie jest ona idealna i zdaje sobie z tego sprawę ale gdyby samo body mniej szumiało to logiczne że z taką samą obróbka otrzymam lepszy efekt. Zastanawia mnie fakt że w testach na optycznych 7D II ma dużo lepsza ocenę zakresu tonalnego od 6d więc może więcej udało by się wyciągnąć z cieni. Dobrze myślę?
klasyczne wishful thinking - źle myslisz - ale trzeba brać poprawkę że jestem ogólnie znanym cropożercą naszej ulubionej firmyCytat:
Zamieszczone przez Lukasz930
u naszej ulubionej firmy (w rozsądnych pieniądzach) nic nie jest proste - musisz zdecydować czy chcesz mieć cropa z dobrym af a przeciętną matrycą czy fullfrejma z podstawowym af i lepszą matrycą - nasza ulubiona firma nigdy nie daje dwóch rzeczy za tą samą cenę to byłoby zbyt piękne - trzeba wybierać.
ogólnie zgadzam się ze zdaniem swallow77 - a nawet bym poszedł szerzej (to rzadko widywana prawda bo przecież wszyscy prezentują fotki z minimalną obróbką :mrgreen: a ci najwięksi to zupełnie bez obróbki - ciekawe po co rawy robią? :mrgreen:) nic nie da ci tak dużego kopa w fotografii cyfrowej jak obróbka (już po 10 tysiącach godzin przed komputerem osiagniesz biegłość - 10 tysięcy godzin to taka zasada do wszystkich tematów), jeśli nie chcesz czekać 10 tysięcy godzin to fullfrejm i dobra optyka też wpływa na jakość obrazka ale nie tak bardzo jak obróbka ;) a najlepiej wpływa fullfrejm dobra optyka i 10 tysięcy godzin doświadczenia jednocześnie ;)
a i warto użyć do tej obróbki jakiś bardziej standardowych programów