A ja dziś potestowałem sobie trzy różne heliosy 58/2. Najlepszy na 2.0 był 44-6, później 44-4M a na końcu 44-2. Możliwe że ten 44-2 jakiś średni mi sie trafił. Generalnie od 4.0 różnice były niewielkie. Do macro znacznie poręczniejszy jest 135.
Wersja do druku
A ja dziś potestowałem sobie trzy różne heliosy 58/2. Najlepszy na 2.0 był 44-6, później 44-4M a na końcu 44-2. Możliwe że ten 44-2 jakiś średni mi sie trafił. Generalnie od 4.0 różnice były niewielkie. Do macro znacznie poręczniejszy jest 135.
ja mam 44-2. przy pełnej przysłonie (f/2) wygląda tak:
oczywiscie crop 100%, z centrum kadru
Robię zdjęcia obiektywem na gwint M42 carl Zeiss 2.4/35.
Ciekawostka tego obiektywu jest ostrzenie juz od paru centymetrów. Zdjęcia macro wychodzą bardzo ładnie.
Do tego jest to obiektyw bardzo jasny.
Przykładowe zdjęcie
http://rozal.no-ip.org/album/source/.../IMG_4202.html
Zdjęcia są bardzo plastyczne. Przy przysłonie 5.6 obiektyw jest bardzo ostry.
Polecam.
Szybki spadek kontrastu w jakim kolwiek mocniejszym świetle wpadającym w obiektyw. No i jedna z ważniejszych rzeczy, 'promienie nie padają super prostopadle na matryce'. O szczegółach niech piszą wyjadacze ^^
Fotki ze szkiełek M42 z tego forum pod linkami: 1, 2, 3.
Przykład (domowe zabawy w studio :roll:):
40d
Helios 44M 58mm f/2.8
iso100
t/250
f/8
Te z heliosa (za) bardzo wygładzone... :-(
Jednak poza tym - niczego sobie. Wychodzenie z cienia, trójkącik na policzku - normalnie mi się Rembrant przypomniał ;-) Celowy zabieg?
Jedno źródło światła zrobione domowym sposobem - pudło na statywie, robiące za 'softbox' :rolleyes:
Jeszcze dwa sampelki:
400d
Helios 44M 58mm f/2.8
iso100
t/200
f/5,6
zbyt szeroka fotka, LINK
Rozmawiamy o Samyang'u nawiązując do M42 ;) Ostatnia fotka jak najbardziej pasuje, ponieważ pokazuję mały FF :roll: tzn. trudności jakie czasami występują podczas 'ostrzenia' w kiepskich warunkach oświetleniowych :rolleyes:
Btw. Wesołego jajka wszystkim ^^
Również z heliosa, rolka od papieru toaletowego posłużyła za pierścień pośredni :p
Przymierzam się do kupna Heliosa M-6 nie wiem jednak czy poradzę sobie z płytką GO przy odwrotnym mocowaniu do kompakta. Rozwiązaniem byłoby usunięcie grupy soczewek tylko pytanie czy czy w Heliosach 5/6/7 jest to wykonalne bez cięcia ? W M-4 nie stanowi to wielkiego problemu, ale chyba lepsza ostrość i powłoki MC w "wyższych " Heliosach warte są zachodu ? Oczywiście zachodu w granicach kilkudziesięciu zeta, bo tyle trzeba wybulić na allegro. Alternatywa - Raynox to trochę więcej.
Da się rozmontować M-5/6/7 ?