Wersja do druku
polecił bym Ci canona 6d Mark I może nie ma ekranu obrotowego ale to według mnie mały problem. tylko z kasą musisz popracować , nie wiem ile kosztuje teraz bo swój kupowałem 3 lata temu nowy w Uk, teraz możesz dostać 6d używany ale sądzę że cenowo opadł bo jest Mark 2. puki co masz fajny sprzęt ale jak chcesz cos lepszego , odłóż trochę kasy i będziesz zadowolony
z tego co kupisz
To było ogólne porównanie więc jak sądzę ok ;) inni mogą korzystać...Cytat:
Zamieszczone przez Przemek_PC
Generalnie nie ma takiego body, które spełniałoby wszystkie te warunki, jednak jest jedno (przynajmniej) które spełnia większość warunków - oprócz pełnej klatki - i jest to body 70D. Ma ekran ruchomy, ma dobry autofocus, ma wyjście na wężyk spustowy (notabene z moim body 60D używam tego wężyka i dobrze mi z tym :) ). Używane dostaniesz w cenie około 2500 zł, nawet czasami w komplecie z obiektywem. Przesiadka na ewentualny poziom wyżej będzie raczej bezbolesna - moja droga w lustrzankach to było Nikon D60 - EOS 1000D - 500D - 60D - 7DmkII - przesiadłem się z Nikona na Canona głównie ze względu na moja kompatybilność z obsługa aparatu. Nikonowe menu uważam za mało intuicyjne i jakieś takie pokręcone. Zresztą mam teraz Coolpixa P500 i nowszego P900 i nadal uważam że menu to jest najgorsza rzecz w tych aparatach. W Canonach każdy kolejny poziom to były nowe możliwości techniczne, ale bardzo łatwe do opanowania. Tak więc, podsumowując - pomyśl o 70D.
Po kiego-? Bo wygodne i dające sporo więcej możliwości od wężyka. Zwłaszcza jak tego wężyka nie ma.Cytat:
Zamieszczone przez trothlik
Nie polecam. W każdym sprzęcie jest kilka problemów trzeba sobie przekalkulować przez własne potrzeby czy + przebijają -.
A tak z ciekawości zapytam, bo nigdy nie używałem smartfona jako wężyka, co jest takiego lepszego? Domyślam się że na smartfonie jest podgląd, ale np. w P900 to sterowanie działa tylko w trybie Auto, co mnie nie zadowala i w związku z tym używam pilota na podczerwień. Mój 7d ma kartę z WiFi i podobno tez można używać smartfona, ale jakoś nigdy się za to nie wziąłem. Pytam tutaj całkiem serio - jakie są korzyści korzystania z takiej technologii?Cytat:
Zamieszczone przez adming
Np:
- zmiana parametrów (w panasonicu można ustawiać większość parametrów, nawet zoomem z odpowiednimi szkłami)
- podgląd
- ustawianie AF z tego podglądu na dowolne miejsce w kadrze
- przesyłanie zdjęć od razu
- geotagowanie
- nie ma kabla o który można zahaczyć
Szalenie wygodne jak masz aparat na statywie, czy nawet jak robisz z ręki zdjecia z dziwnej pozycji.
Przy dłuższych sesjach możesz swobodnie się poruszać mając cały czas podgląd. (Zasięg masz większy niż przy standardowych wężykach)
Przydaje się też przy streecie czy dzieciach, gdzie nie przystawiając aparatu nie peszysz ludzi.
Jest tu jeszcze gdzieś miejsce na fotografię? Może pokaż te zdjęcia, które zrobiłeś tylko dzięki takiemu ogadżetowaniu. Pomijam jakieś megaprofesjonalne sesje na których gwiazda kasuje milion dolarów za godzinę pozowania i liczy się każda wykorzystana sekunda.Cytat:
Zamieszczone przez adming
@fret: Nie oceniaj techniki fotografowania innych ludzi bo nie wiesz do czego Adming używa dokładnie tej konfiguracji. Może akurat robi takie zdjęcia, że mu to ułatwia, albo może porusza się na wózku inwalidzkim i mu tak wygodniej? Albo może... (tu wstaw inny powód). Ja mam sprzęt który może robić takie bajery ale go nie używam, bo nie potrzebuję. A nawet jak Adming robi zdjęcia z tymi gadżetami to przecież nie zmusza Cię żebyś tez ich używał. Robisz zdjęcia Zenitem, rób Zenitem, masz wężyk, używaj wężyka, albo nie uzywaj, masz drona z aparatem, używaj drona.Cytat:
Zamieszczone przez fret
@adming - mój Nikon P900 o ile się doczytałem może tylko cykać fotki w trybie auto przez aplikacje na smartfonie, a Canon... pojęcia nie mam, żeby mieć WiFi muszę wywalić kartę pamięci, a że to mi nie pasuje, to nie używam karty WiFi. Geotagowanie mam w obu aparatach, kabli nie mam bo pilot na podczerwień :) jakby jeszcze wynaleźli beznożne statywy to by był szczyt szczęścia :). Ja u siebie mogę to ewentualnie spróbować wykorzystać do zdjęć ptaków... aparat na statywie w krzakach jest mniej podejrzany niż człowiek z aparatem na statywie w krzakach. Wypróbuje sobie to w weekend majowy jak pogoda pozwoli. A jak jest z tym zasięgiem? Jak WiFi to powinno pewnie przynajmniej kilkadziesiąt metrów pociagnąć.
Bajer jest. Za darmo. Nikt go nie karze używać, ale oczywiście, lepiej zmienić aparat na taki z gniazdem i dokupić wężyk, i zginać się do ekraniku. Żeby było prawilnie. Taaa.
@Yanc zasięg jest wypadkową zestawu aparat/telefon/warunki terenowe trudno to określić jednoznacznie.
Zasięg w dość "sterylnym" terenie w przypadku Canona + iPhone to max. 20 metrów. W mojej praktyce (np. krzaki, drzewa, opadający brzeg), to max. 5 metrów. To niewiele, więc często wspieram się małym routerem/punktem dostępowym zasilanym powerbankiem, które wieszam gdzieś na drzewie. Aplikacja Canona jest już bardzo dojrzała, właściwie umożliwia zdalne zrobienie wszystkiego, również filmowanie, łącznie z "ręcznym" ostrzeniem czy zoomowaniem (o ile mamy przystawkę PZ-E1).