Wersja do druku
A po co f/22 przy obiektach wielosci rzedu kilku centymetrow? Spokojnie wystarczy f/8 do f/16. Chyba ze chcemy lapac cyfry na blacie lub pojedyncze klejnoty w koronie, do tego zreszta f/8 wystarczy w zupelnosci bo odwzorowanie nie musi wynosic 1:1. Zreszta nawet przy f/32 z Tamronem nie mam najmniejszych problemow...
P.S. Co ma TS-E do jakosci przy f/22, moze chodzi o MP-E?
No chyba chodzilo o "pchylenie" glebi ostrosci zamiast zwiekszania jej za pomocą przylony mp. f22Cytat:
Zamieszczone przez Andee
Tylko kto bedzie robil fotki makro pobiektywem TS kosztujacym chyba cos kolo 2000$, ostrzacym od 30cm (24mm) i posiadajacym odwzorowanie (tak na oko) rzedu 1:6?
Chodzi o to, żeby cały przedmiot był ostry. Nie pojedyncze diamenciki, ale cały zegarek, z branzoletą. W Makro nawet przy dużych przysłonach jest to trudne.
Przedmioty wielkości okularów (przypadkiem były to właśnie okulary) robiłem sonnarem 135 na cropie 1.6, przy f/22. Z około 1.6 metra.
Nie miałem do czynienia z obiektywami z pokłonami, ale domyślam się, że by to pomogło ... fakt, nie pomyślałem o ich skali odwzrozowania.
Cóż, wychodzi na to, że rzeczywiście do niektórych zdjęć niezbędna jest wielkoformatowa kamera, z miechem i ruchomymi standardami (-:
A pytanie nie bylo o fotki makro tylko o zdjęcia produktów. Pakszoty. O tym było już parę wątków.
minek: jak by nie była potrzebna, to wszyscy by je przecież wyrzucili. ;)