Maciek Dakowicz jeździ co kilka miesiecy do Azji i wozi ze soba w miare dobry sprzęt a miedzy innymi wlasnie 70-200 f/4. Wiec chyba da sie ;)Cytat:
Zamieszczone przez storm
http://www.pbase.com/maciekda
Wersja do druku
Maciek Dakowicz jeździ co kilka miesiecy do Azji i wozi ze soba w miare dobry sprzęt a miedzy innymi wlasnie 70-200 f/4. Wiec chyba da sie ;)Cytat:
Zamieszczone przez storm
http://www.pbase.com/maciekda
Troche wiec sie wyglupilem..Cytat:
Zamieszczone przez sergi
Sam 2-3 krotnie w roku mam wieksze wyjazdy do takich kraji i coz, raczej sie wole nie afiszowac ze sprzetem,..
edit:
Hmm dopiero teraz zerknelem na galerie Macka, sorki, respekt.
Mac: Czy twoje wyjazdy sa zwiazane zarobkowo z fotografia? Czy masz jakichs przewodnikow na wyjazdach?
snowboarder: lekko OT ale pytales to odpowiadam :
w hong-kongu da sie znalezc o wiele wiecej do fotografowania niz by sie to moglo stereotypowo wydawac.
architektura, takze ta w bardziej abstrakcyjnym ujeciu co mnie akurat interesuje, ludzie, targowiska, wielopoziomowe serpentynowate ulice, ale takze klimaty dalekie od cywilizacji: "bieszczadopodobne" góry, male wysepki subtropikalne zupelnie niecywilizowane, stare wioski rybackie, wielki port, lodzie, statki, ptaki, turystów, hindusów, handlazy, dziwki, owoce morza, widoki z gory na miasto w dzien i w nocy ... blokowiska jakie nam tu w polsce sie nawet nie snily ...slowem - miasto jest warte eksplorowania zwlaszcza ze nie ruszajac sie daleko mozna tam znalezc bardzo roznorodne klimaty, rowniez zupelnie niemiejskie.
coraz bardziej sie nastawiam na 17-40 4L .. + byc moze jednak 70-300IS ... jesli zacisne pasa. tylko w czym taki zestaw wozic .. poszukam te torby ktore zaproponowaliscie choc pewnie sa drogie :)
a wogole to myslalem juz zeby zmienic system i kupic nikona D50 + 18-200 VR zaskakujaco niezle szklo!!! tylko a) z gigantyczną beczką na szerokim koncu b) drogie c) trzeba kupic aparat ... slowem sie nie oplaca
Sprawdź jeszcze jakie przysłony miałeś na tych 18mm. Jeśli tak ok. f8 i jeśli chcesz oszczędzić to na razie 17-40L może sobie odpuść i kup 70-300 IS, a 17-40L zaplanuj sobie jako np. natępny wydatek. KIT (jak zresztą wszyscy tu stwierdzają) w granicach f8 i 18-35mm to przyzwoite szkło.
BTW tu na forum Tytus ma takie szkło (70-300 IS) i często podróżuje więc poszukaj Jego wątków oraz obejrzyj galerie.
EDIT: a z tańszych, przyzwoitych ultraszerokich jest jeszcze Tokina 12-24 f4.
A propos D50 zauważyłeś że on NIE MA podglądu głębi ostrości ?Cytat:
Zamieszczone przez nelson
Dla mnie ta wiadomość była tak absurdalna i szokująca że jak ją znalazłem na dpreview, musialem jeszcze gdzieś potwierdzić. Ale jak się okazuje to prawda !!
Może jak się ma duże doświadczenie to bez tej opcji można żyć, ale jak dla mnie to kloaka maxima ;-)
Witam,Cytat:
Zamieszczone przez nelson
Tak się złożyło, że od półtora roku mieszkam w Korei i klimat tutaj latem jest zabójczy bardzo dla ludzi i jeszcze bardziej dla sprzętu. Lato to temp. 30 - 40 C i wilgotność oscylująca na 90%. Podstawowa sprawa to dbać o sprzęt i dobrze przechowywać a tutaj naprzeciw wychodzi lokalny rynek. Ja latem trzymam sprzęty i szkła w specjalnej hermetycznej szafce/boxie w którym stoja specjalne pochłaniacze wilgoci. Jak wychodzę ze sprzętem to całość mieszka w Lowepro Stealth Rep AW i w środku mam masę mini pochłaniaczy wilgoci - na szczęście tutaj można to wszędzie dostać za grosze. Wiem że nie zawsze się da, ale dobrze trzymać wszystko w torbie i wyjmować tylko na pstryknięcie, no ale to może kosztować utratę ciekawego ujęcia. Po prostu w chwilach przerw, przystanków, odpoczynków chować sprzęt na chwilę w atmosferę osuszającej torby i nic się nie powinno stać. Moje sprzęty tak konserwowane mają się dobrze - system sprawdzony i działa. Jedna tylko wpadka - zeszłego lata niestety zapomniałem na noc schować kamerę sony i taśma przykleiła mi się do głowic i miałem problem, ale na szczęście sprytny serwis sobie poradził. W razie czego jak się pojawi jakaś mgiełka lub coś to można chałupniczo położyć sprzęt po strumień wydmuchu z klimatyzatora ustawionego na osuszanie i po paru godzinach znika problem.
Życzę miłych wrażeń i pięknych zdjęc z Azji i zapraszam do Korei na wyspę Geoje-do.
Pozdrawiam
Witaj,
ja tez zauwazylem ,ze najwiecej robie szerokim kątem. podczas ostatniej podrózy przez większość czasu mialem podpiętą sigme 24/2,8 do eos3. mniej uzywalem sigme 70-300 apo oraz canona 50/1/8.
Oprocz tego od jakiegos czasu zabieram tez starego manuala (np A-1), za małe pieniadze masz do niego naprawde swietne optyczne szła - a będąc w dzielnicach niebezpiecznych - nim pstrykam. nie wzbudza pożądania - i o to chodzi:-)
co do torby - stanowczo odradzam specjalistyczne plecaki/torby/. juz samym widokiem kusza bardzo amatorow cudzej własności. ja używam starego, małego plecaka - parę koszulek skutecznie chroni sprzet przed uszkodzeniami. oszczędność miejsca i pieniędzy.
Pozdrawiam
Maciej
Hej Nelson!Cytat:
Zamieszczone przez nelson
Mam identyczny problem jak Ty. Rownież jeżdżę do Indii, z tym że do tej pory zdjecia robiłem Powershotem Pro1. Wiekszość na 28mmm(40%) lub 200. Teraz zmieniam sprzęt na 350D, a że razem ze szkłami będzie to spory wydatek, więc się również zastanawiam nad sigmami. Jakąś L-ke może w przyszłości.
Biorę pod uwagę sigmę 17-70, i 70-300 Apo DG macro. Obie są stosunkowo małe i tanie, a przy odpowiednich przysłonach rysują powiedzmy zadowalająco. Ale intryguje mnie troche też 18-200 ze wzglęgu na rozmiar i zakres. W związku z tym mam prośbę, może mógłbyś mi wrzucić na maila ze trzy, cztery foty 1:1, Twoim zdaniem najgorszej i najslepszej jakości, żebym miał jakiś pogląd ?
A co do tego w czym nosić aparat. Biali nadal wzbudzają sensację i ciekawość w większości miejsc w Indiach. Mam zamiar wziąć jednak jakiś mały, tani plecak foto, ale bez bajerów. Taki na aparat z długą lufką + jedną dodatkową i miejscem na flaszkę wody 1L. Woda niezbędna w tym klimacie, a te indyjskie zajmują tyle miejsca co przeciętne tele. Plecak musi być na tyle mały żeby sie zmieścił pod lub w okolicach głowy na leżance w pociągu, a syf tam bywa nieprzeciętny.
Natomiast polecałbym jeszczę klapkę na LCD. Zwykle jak komuś robisz foty, to potem on chce to zobaczyć na wyświetlaczu. Przy grupce dzieciaków efekt jest taki że caly jest potem "wypalcowany". W swoim pro1 odwracałem ekran do wewnątrz i udawałem Greka że nie ma ;)
co do plecakow, to ja poluje na plecak foto, ale firmy co nie robi plecakow foto, czyli na burton zoom pack: http://www.fredmiranda.com/reviews/s...cat=all&page=1
zaleta, ze nie rzuca sie w oczy no i ma tylni dostep do sprzetu.
co do focenia w indiach, to bylem tylko w pekinie, ale tam bym sie nie bal brac aparatu gdziekolwiek. ludzie wola okrasc siebie niz cudzoziemcow, bo za to groza im straszne kary, wiec ogolnie jest w tym miescie bardzo bezpiecznie. nawet noca.
Ja biorę słoik, 70-300 sigmę i kita 18-55 wystarcza, sprawa inna co chciałbym wziąć... :)