W tej pozycji to na pewno zgłupieje czujnik położenia aparatu służący to obracania kadru po wykonaniu zdjęcia.
Wersja do druku
W tej pozycji to na pewno zgłupieje czujnik położenia aparatu służący to obracania kadru po wykonaniu zdjęcia.
Zgadza się. Tylko tą funkcje też mam wyłączoną. Także to nie to.
Robiłem próby i raz działa bez zarzutów, a innym razem nie chce współpracować. Jakby miał humory. A niby imię męski "Canon" :D
Przychylam się coraz bardzie do problemów z zasilaczem i kablem. Przetestuję jak kolega radził na dobrze umocowanym kablu. Co do zasilacza to zamówiłem oryginał canona. Jak przyjdzie to porobię testy i się pochwalę :)
Co do programu o który było pytanie, to działamy na AnimatorHD. Dlatego też aparaty canona, bo producent pod nie ponoć program zmontował.
Do nich taż pisałem, ale kontakt jest dość ciężki.
Kable nie powinny mieć żadnego wpływu jeśli nie poruszasz nimi względem aparatu. Być może obiektyw się wysuwa w tej pozycji pod swoim ciężarem i puszka gubi ostrość co powoduje blokowanie wykonania zdjęcia.
No niech zgadnę, AF też masz wyłączony:?
--- Kolejny post ---
Co do "humorów" to być może nie zachowujesz minimalnej odległości ostrzenia obiektywu a wtedy AF nie łapie i... no ale przecież on jest wyłaczony:?
--- Kolejny post ---
jeśli jednak aparat robi zdjęcia a tylko nie możesz ich przechwycić programem, to może w opcjach tego programu coś trzeba poustawiać, tam też może być włączona opcja auto obracania.
Oczywiście AF wyłączony.
Robiłem próby i zauważyłem jedno... Ma humory :D
Czy na zasilaczu czy na baterii czasami przy podłączaniu tzn. jak startuje z animacją to ma problemy.
Myślałem, że może być jeszcze różnica w kolejności włączania. Najpierw program potem aparat i odwrotnie. Ale nie.
Jak już zadziała to jest wszystko okej i można klikać.
O dziwo drugi aparat 1300D nie ma problemów na starcie ale w trakcie pracy traci połączenie. I w porównaniu do 760(która ma problemy tylko na starcie) jest to drażniące. czasami po 5 zdjęciach i co 5 zdjęć. A czasami nawet dwa trzy zdjęcia po kolei. A czasami leci serie 20-30 i jest okej.
Mam jeszcze jeden typ.
Może to być związane ze spadkiem napięcia. Mieszkam na wsi i jest to u nas normą. Aczkolwiek w mieście podczas warsztatów to też jest normą.
Tak czy siak testy z regulatorem muszę przeprowadzić. A po weekendzie ma przyjść zasilacz do 1300D i zobaczymy.
Stawiam na klasyczny problem z gniazdem usb w aparacie. Podwieś go pionowo (lub trzymaj w ręku) i sprawdź jak się zachowuje połączenie z komputerem. Poruszaj lekko kablem w górę i dół i zobacz czy nie będzie wtedy przerw w połączeniu. Te gniazda sa niestety wyjątkowo delikatne. Szarpnięcie przypadkowe kablem usb w gnieździe aparatu potrafi spowodować trwałe problemy w połączeniu.
No niestety to raczej nie to. Sprawdzałem tak jak radziłeś.
Połączenie z kompem jest stałe, ono się nie zrywa. Gorzej z programem. On jest jakiś wrażliwy.
Ale to też starałem się wyeliminować i sprawdzałem na drugim kompie i było to samo.
Może jednak AnimatorHD nie lubi się z 1300D :)
Szkoda, że kontakt z producentem Animatora jest taki słaby bo może oni by coś poradzili. No ale niestety. Gość raz mi odpisał, żebym coś tam zmienił z auto na manual. Jak mu odpisałem, że to nie to, bo wszystko mam na M, to przestał się odzywać :) I tak już od trzech miesięcy.
Jest jeszcze opcja usypiania po określonym czasie bezczynności tudzież oszczędność energii, wygaszacz i tp. "eko" wynalazki. Przypomina mi się próba wykorzystania wi-fi w 6d wszystko działa do dłuższej przerwy w używaniu aparatu.
--- Kolejny post ---
zasilacz i baterię - uniewinniam, przy spadku napięcia będzie migać rezerwa lub puszka wyłączy się sama.