Przyszły pierścienie. Po podłączeniu do Tamrona 90 makro nie widzę ABSOLUTNIE żadnej różnicy w możliwości zbliżenia obrazu. Coś gdzieś robię źle, tylko przy tak prostej konstrukcji serio nie widzę, gdzie to może być.
Wersja do druku
Przyszły pierścienie. Po podłączeniu do Tamrona 90 makro nie widzę ABSOLUTNIE żadnej różnicy w możliwości zbliżenia obrazu. Coś gdzieś robię źle, tylko przy tak prostej konstrukcji serio nie widzę, gdzie to może być.
Pisałem wcześniej,naucz się pierw wykorzystywać możliwości obiektywu macro, by potem było Ci łatwiej stosować pierścienie.
To Ty masz się zbliżyć a nie obiekt do Ciebie.Do pierścieni jeśli nie użyjesz statywu to w tym początkującym okresie jakim jesteś nic Ci z tego nie wyjdzie.I oczywiście lampa z dyfuzorem.
Wydaje mi się ,że jesteś jednym z tych , co to nakupią sprzętu i chcą od razu osiągnąć taki efekt swojej pracy , jak ci co dochodzili do tego latami.
Jest tyle literatury,filmów,warto czasami zagłębić się w to i coś wyciągnąć dla siebie z tej ogromnej skarbnicy.
Podpowiem Ci - # makropasja. To dla Ciebie elementarz.Poczytaj jak tam chłopaki zaczynali, z czym mieli problemy,jak doskonalili swój warsztat.
Czekam na pierwsze efekty Twoich macro zdjęć.
Ten obiektyw to nie zoom, nie będzie zbliżał mniej lub bardziej ;)
1. Zakładasz bezpośrednio obiektyw na puszkę. Ustawiasz na obiektywie MF (nie af). Kręcisz pierścieniem ostrzenia do oporu na "najbliżej". "Na kiwaczka" (odsuwając się i przybliżając do obiektu) ustawiasz ostrość np. na monetę. Robisz zdjęcie.
2. Zakładasz np. średni pierścień pomiędzy obiektyw i puszkę. Reszta jak wyżej (MF, pierścień ostrości na "najbliżej", łapiesz ostrość odległością do obiektu). Robisz zdjęcie.
Porównaj obydwa i napisz, czy przedmiot zajmuje taki sam fragment zdjęcia.
Jak italy radzi skupilbym sie na opanowaniu samego obiektywu makro i jak bedziesz na nim osiagac zadowalajace Cie efekty to dopiero wtedy dokladalbym kolejne elementy.
Dodanie pierscieni posrednich umozliwia skrocenie minimalnej odleglosci z ktorej mozesz ustawic ostrosc, bedac blizej robala uzyskujesz wieksze powiekszenie. Im wiecej pierscini tym efekt wiekszy. Chyba ze nie kupiles posrednich tylko np telekonwerter? ;)
Makropasja.pl ma obecnie problemy techniczne ale zdecydowanie polecam zapisac ten adres i sie tam wkrotce zarejestrowac jesli interesuje Cie tematyka makro.
Sent from my phone using Tapatalk
Pełna zgoda! Tamron pozwoli fotografować motyle, większe muchy, pszczoły, osy, itp. bez potrzeby stosowania pierścieni. Niestety, na takie obiekty trzeba poczekać jeszcze z dwa miesiące :)
Pierścienie to już nieco wyższa szkoła jazdy, bo głębia ostrości jest mniejsza od milimetra i drobne poruszenia aparatu często powodują "wyjechanie" obiektu poza kadr.
Jeśli autor chciałby coś fotografować obiektywem makro z pierścieniami, to ze swojej strony zalecam rozpoczęcie zainteresowania danym tematem, np. bardzo małymi owadami: gatunkami, ich trybem życia, zachowaniami, okresami pojawu, itd.
Często jest tak, że po wykonaniu 10 zdjęć nogi motyla, albo głowy muchy, zapał makro przemija i sprzęt ląduje w ciemnym kącie szafki.
dranio