ok, masz rację, trzeba poczekać na te ten test
jp
Wersja do druku
używałem 70-300 IS w pierwszej wersji a potem 70-200/4L 70-200/4LIS 100-400LIS i nie kupiłbym wersji 70-300 IS II bez intensywnych testów (cokolwiek by internety o tym obiektywie pisały) bo w wersji I jak to umnie na wsi mawiają żadnego podejścia do elek nie miał, a moja wiara że uległ znaczącym ulepszeniom (po co canon miałby to robić jak mógł zrobić nikomu niepotrzebny wyświetlaczyk) jest nikła (ale cuda się zdarzają więc trzeba sprawdzić).
Można powiedzieć, że uległ ZNACZĄCYM ulepszeniom. O generację lepszy układ stabilizacji (szybszy i wydajniejszy), superszybki AF (nano USM) i zupełnie nowa optyka. L-ka jednak będzie mieć zawsze lepszą kolorystykę, mniejsze zniekształcenia i lepszą ostrość, a to jest ważniejsze w fotografii architektury...
Dzięki za odpowiedzi.
Wychodzi na to, że będę musiał przestrzelać po prostu lufę z ekranem i zobaczyć na własne oczy, czy warto. Trochę mnie powstrzymuje jakość optyczna dwóch szkieł bez czerwonego paska które miałem - 35IS, które jest lepsze od 35L mk1 (plus wytrzymało cztery lata katuszy przy sesjach komercyjnych) i 50STM które jest ostrzejsze od 50L. Oba szkiełka nie miały problemów z reprodukcją kolorów, niestety jakość mechaniczna pozostawiała wiele do życzenia. Z drugiej strony takie 28/1.8, 50/1.4 to moim zdaniem bardzo słabe szkła których w zasadzie nie powinno już być na rynku w tej formie.
--- Kolejny post ---
A tak z ciekawości, jak oceniasz jakość 70-200L4 w porównaniu do 100-400L?
skupię się "wadach"
70-200/4L
- oddycha przy zmianie płaszczyzny ostrości zmienia się kadr, oddycha mocno
- praca pod światło raczej mi nigdy nie flarował ale traci kontrast
- brak IS dla mnie w tele to wada
- subiektywnie wolałem 70-200 4LIS
100-400LIS
- chyba też oddycha piszę chyba bo efekt jest niewieki
- inaczej flaruje mz traci mniej kontrastu ale produkuje flarę trzeba uważać ja używam czapki (oprócz osłony :mrgreen:) w wyciągniętej ręce ale czasem mi ta czapka wchodzi w kadr :mrgreen: i wtedy jest problem
- is ma tylko 2EV (ale jest) i trzeba pamiętać o wyłączaniu jak kładziesz na statyw ja sobie przykleiłem czerwoną nalepkę "wyłącz stabilizację" :mrgreen:
jeśli chodzi o sam obrazek - kolory, kontrast nasycenie i takie subiektywne odczucia to uszeregowałbym w takiej kolejności 70-200 4LIS, 100-40LIS, 70-200 4L ja odczuwam kolor z 2 pierwszych jako bardziej ciepły ale to ale nigdy nie robiłem tego samego kadru chociaż miałem obie 70-200 przez moment, a 70-200 4LIS i 100-400LIS to chyba z rok razem. ogólnie to fajne obiektywy mnie najbardziej odpowiadal 70-200 4 LIS ale niestety potrzebuję 400mm (wbrew słynnym twierdzeniom) a czasem więcej
Naprawdę pierwszą wersją tego szkła było 75-300 IS USM rocznik 1995, czyli pierwszy na świecie obiektyw lustrzankowy z IS.
To szkło nie miało żadnych specjalnych soczewek. Było dosyć ostre ale blade na krótkim końcu i mydlane ale z bardziej soczystym kolorem na długom końcu. Tym niemniej było o kilka klas lepsze niż tanie reflektory typu 500 mm/f8. Krop z 300 mm był o wiele lepszy niż 500 mm z takiego wynalazku.
Tak samo krop z 70-200 f/4 L IS był lepszy niż 300 mm z tego 75-300 o ile jest dosyć pikseli. Podejrzewam, że może ciągle tak być z nowszymi wersjami 70-300 IS mimo, że mają one element UD.
Zabrakło mi tutaj porównania ostrości ;) Wcale się nie dziwię, wydanie jednoznacznego werdyktu może być trudne, jeden obiektyw może być ostrzejszy na szerokim końcu, a drugi na wąskim itd. O wiele łatwiej jest w przypadku 100-400 II, który oferuje wyraźnie lepszą ostrość od obu 70-200/4 dla wszystkich ogniskowych :)
--- Kolejny post ---
Tak źle to na pewno nie jest. Przynajmniej w przypadku 70-300 II.