Kup sobie jakąś książkę np Szkoła fotografowania NG (ta z parasolką na okładce). W antykwariatach są za 10-30 zł i przeczytaj ze zrozumieniem. Wszystko się wyjaśni :)
Wysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka
Wersja do druku
Kup sobie jakąś książkę np Szkoła fotografowania NG (ta z parasolką na okładce). W antykwariatach są za 10-30 zł i przeczytaj ze zrozumieniem. Wszystko się wyjaśni :)
Wysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka
Kto tu z kogo żartuje? Bo mi też jest przykro jak ktoś sobie kpi i takie głupoty wypisuje. Jeśli tu piszesz to chyba masz dostęp do internetu, więc możesz sama sprawdzić w pięć minut co się da zrobić tym zestawem, ale nawet bez tego powinnaś raczej zakładač, że tysiące nabywców tego sprzętu nie są idiotami i raczej coś donrego tym robią. Pytanie czy da się tym coś dobrego zrobić to jest nic innego tylko rżnięcie głupa. Jeżeli nawet jeszcze nie doszłaś do tego, że problem jest w 100% po Twojej stronie, to w ogóle nie zasługujesz na żadną pomoc.
Po prostu kup jakiś poradnik dla początkujących o fotografowaniu lustrzanką.
Najlepsze rozwiązanie to wizyta w jakimś dużym Empiku i paręnaście minut wyborów przy odpowiednim regale.
Osiągnięcie średniego poziomu wiedzy wymaga trochę pracy i nie jest trudne.
Tym bardziej że masz (już) lustrzankę i możesz porównywać to "co pisze" z tym co w aparacie i z wynikami tego co zrobisz aparatem.
Życzę frajdy z uczenia się i z stosowania lustrzanki, życzę sukcesów.
jp
PS
Gdy będziesz miała "zacięcia" to możesz konkretne, szczegółowe pytania wysyłać na mój priv.
Postaram się (w miarę możliwości) pomóc
Całe szczęście, że lustro nie walnęło...
Każdy ma prawo się uczyć, ale warto pierwszy i drugi krok uczynić samemu.
Książki i YT to mogą dać jakieś podstawy, ale poproś kogoś w okolicy o pomoc i wytłumaczenie.
Będzie nowa znajomość i będzie z kim porozmawiać.
Oprócz tego, zaglądaj do przyklejonych wątków na forum, naprawdę warto.
wygląda na to ze ten temat to pomysł naszej administracji jak w sezonie ogórkowym rozruszać forum
ruch jak w Pewexie
Co za porównanie... Jak bym kupił wymarzone auto to nawet zakładając że nie miałbym prawka przestudiowałbym najpierw kodeks drogowy. Nie obraź się, ale w twoim przypadku to wygląda tak jakbyś wyjechała prosto na ulicę nie wiedząc gdzie gaz a gdzie hamulec. Dzwon murowany. Cierpliwości - wszystko da się powoli ogarnąć. Wystarczy poświęcić dzień na lekturę i można robić zdjęcia. To nie jest zbyt skomplikowane.
a ten aparat nie ma zielonego kwadracika? przekręcasz pokrętło na zielony kwadracik i fotografujesz - słyszałem że wszyscy wielcy fotografowie tak robią albo mają asystenta co umi i im te pokrętła ustawia - aparat zdecyduje za ciebie, zmianę ogniskowej na zoomie pewnie da się jakoś rozkminić :mrgreen: a na stałce to nawet tego nie ma.