Odp: Czy warto 50/1.8 niekoniecznie pod portrety ?
Wracając do pierwotnego pytania to myślę że w sporej części to kwestia gustu. Mnie 50mm na cropie kompletnie nie leżało, no i f1.8 w porównaniu do f2.8 to wcale nie jest wielki skok w jasności. Z drugiej strony jeśli Tobie ta ogniskowa odpowiada, to może warto wziąć na przeczekanie przed zakupem tele. Najlepiej byłoby gdybyś sprawdził na jakich ogniskowych najczęściej robisz zdjęcia i jakie, na pewno w LR jest taka opcja.
Odp: Czy warto 50/1.8 niekoniecznie pod portrety ?
Do streetfoto 50tka na cropie to fatalny pomysł, nie uzyskasz realizmu i ciekawego przekazu czając na ludzi się gdzieś za rogiem ;) Tu bym zdecydowanie polecił 24mm EF-S
Odp: Czy warto 50/1.8 niekoniecznie pod portrety ?
Dziękuję za odpowiedzi...
Już zakupiłem ten obiektyw STM
Nikt mi nie powiedział ze na 1.8 tak bardzo trzeba się starac aby zdjęcie było odpowiednio ostre… : ) To jest jakaś nowa jakość dla mnie – trochę się dzięki temu podszkolę widzę…głębia ostrości jest naprawdę niewielka..i da się jej cienka granicę zauważyć już w wizjerze (gdy robiłem portret).. Poza tym zdjęcia ładne i ostre wychodzą.
Co do zdjęć innych niż portretowe widzę ze będę musiał przymykać przysłonę hmm …No ale od tego Sigma 17-50 też może być.
Odp: Czy warto 50/1.8 niekoniecznie pod portrety ?
Cytat:
Zamieszczone przez
gawittt
Nikt mi nie powiedział ze na 1.8 tak bardzo trzeba się starac aby zdjęcie było odpowiednio ostre⌠: )
Zazwyczaj o taki obiektywie myślą osoby, które właśnie tego szukają ;)
Google: "kalkulator głębi ostrości" powie Ci na ile musisz przymknąć przysłonę, żeby uzyskać wymaganą głębię ostrości (przy danej ogniskowej i odległości przedmiotu, na aparacie z matrycą o danej wielkości).
Odp: Czy warto 50/1.8 niekoniecznie pod portrety ?
Portret rządzi się swoimi prawami, dobrze jest go wykonywać szkłem o ogniskowej ok. 80-130mm, a ostrzysz na oczy modela. I to jest prosty początek z portretem.