Odp: Fotografowanie noworodka
Ja mam dzieci już parę lat i najlepiej na FF mi pasuje 50-tka 1,4 do niemowlaków i 35-tka do starszych bardziej mobilnych. 85-tka w pomieszczeniach już za długa dla mnie, a na cropie to całkiem długa. Do kościoła na chrzest to uważam że też 50-tka, więc na cropie coś koło 35.
A z tą lampą i błyskaniem, to już tu na forum było parę razy chyba. Niemowlakom nie szkodzi błyskanie.
Odp: Fotografowanie noworodka
Przede wszystkim podstawowa rzeczá jest zapewnienie odpowiedniej temperatury, komfortowej dla niemowlaka. Dla roznegliżowanego malucha kilkudniowego obowiázkowo 27stC. W niższych temperaturach ciało dziecka reagujá I powstajá tzw. Cętki... Kto robił w takich warunkach to wie o czym mowa. Światło błyskowe nie może być bezpośrednio na modela tylko z odbicia , ja stosujé w razie potrzeby softboxy 60x40 ze światłem stałym ktòre emitujá ciepło przez co model ma odpowiednio komfortowo.
Odp: Fotografowanie noworodka
Przydaje sie tez tzw "white noise" dzieci lubia przy tym spac.
Odp: Fotografowanie noworodka
Przepraszam, czy te zdjęcia mają trafić na FB, będą prezentem (w formacie 10x15) dla babć, cioć, czy posłużą jako portfolio w rozszerzeniu biznesu. Dziwne pytanie? Wcale nie, w końcu trzeba wiedzieć, jakiej jakości oczekujemy. Bo różnica cenowa pomiędzy 50/1.4 i 50/1.8 jest dramatyczna, za to w niektórych zastosowaniach różnicę jakości bardzo łatwo zgubić.
Odp: Fotografowanie noworodka
Panowie, bardziej dla rodziców niż na wystawę ;) ale kto wie ;)?
Wszelkie rady sobie zapamiętam.
Jakoś ogniskowej 50 nigdy nie pasowała. Wiec raczej nie ma opcji żebym taką kupił. Myślałem ze jednak polecicie te 70 200, bo nie ukrywam ze marzył mi sie ten zakres ogniskowych. Ewentualnie myślałem o 85mm tylko czy warto jak mam 100mm.
Odp: Fotografowanie noworodka
Chcesz portretowe strzelać noworodkom ? :lol: Do domowego studio IMHO 24-70/2,8 lub jakaś zacna 50 mm przy FF
Odp: Fotografowanie noworodka
Cytat:
Zamieszczone przez
HakunaMatata
Jakoś ogniskowej 50 nigdy nie pasowała. Wiec raczej nie ma opcji żebym taką kupił.
Bierz bierz, albo 1.8 STM albo (jak naprawdę odrzuca Cię od tej ogniskowej) jakieś manualne 50/1.4 na M42 poniżej 200zł :D
Odp: Fotografowanie noworodka
Cytat:
Zamieszczone przez
r_m
Bierz bierz, albo 1.8 STM albo (jak naprawdę odrzuca Cię od tej ogniskowej) jakieś manualne 50/1.4 na M42 poniżej 200zł
No tak. Bierz 50/1.8 STM a jak ciebie odrzuca od tej ogniskowej to bierz 50mm manulane. Rewelacja. Od siebie dodam, że 50/1.8 STM to fajne szkiełko i używane można kupić już za ok. 350-400 zł.
Odp: Fotografowanie noworodka
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
No tak. Bierz 50/1.8 STM a jak ciebie odrzuca od tej ogniskowej to bierz 50mm manulane. Rewelacja.
Chyba to był za duży skrót myślowy, chodziło mi o obiektyw umożliwiający osiągnięcie ciekawego efektu stosunkowo niewielkim kosztem, stąd "pleśniak" - jeśli dla pytającego ta ogniskowa nie jest zbyt przydatna. Z drugiej strony, jeśli jest w torbie "100" i pokój nie jest za mały, może się okazać, że te zdjęcia nie są dobrym pretekstem do zakupu nowego szkła ;)
Odp: Fotografowanie noworodka
Cytat:
Zamieszczone przez
r_m
Chyba to był za duży skrót myślowy, chodziło mi o obiektyw umożliwiający osiągnięcie ciekawego efektu stosunkowo niewielkim kosztem, stąd "pleśniak" - jeśli dla pytającego ta ogniskowa nie jest zbyt przydatna. Z drugiej strony, jeśli jest w torbie "100" i pokój nie jest za mały, może się okazać, że te zdjęcia nie są dobrym pretekstem do zakupu nowego szkła ;)
Można się bawić w manualne 50mm. Tylko pytanie czy jest sens. Dajmy na to taki Olympus OM 50/1.8 to fajne szkło. Można kupić za ok. 100zł. Do tego adapter za kolejne 100zł. Dokładając kolejne 100zł mamy już prawie 50 STM Canona z działającym ( i to całkiem nieźle) AF. Czy warto sami sobie musicie odpowiedzieć.
Moim skromnym zdaniem, jeśli robicie zdjęcia tylko hobbystycznie i liczy się każda złotówka to może warto. W innym przypadku bym sobie darował.