Kolory nie są prosto z aparatu. Na 100% było suwakami ruszane w PS/Lightroom.
Wersja do druku
Wydaje mi sie ze palnik w gore, odbicie od sufitu, a obróbka to delikatne zmniejszenie kontrastu(odcięcie czerni) na krzywych i nic więcej.
U mnie tak to wychodziło:
Metro-88 by Tomek Barczykowski, on Flickr
Metro-79 by Tomek Barczykowski, on Flickr
Z tym, że to sa zdjęcia z nocnego klubu, a tamto było w pubie, gdzie sa inne warunki oświetleniowe. Pytam o to zdjęcie, bo już w którymś miejscu widziałem podobny sposób wykonania i byłem ciekawy ile to obróbka, a ile sama fotografia.
@Noxwanderer: no to już wiesz, że to nie są kolorki prosto z aparatu :) Zobacz na histogram, czy wygląda "normalnie", tak jak można byłoby się spodziewać na podobnych zdjęciach? ;) Jeśli zobaczysz, że wygląda inaczej, i te kolorki są inne, to znaczy, że ktoś bawił się tym zdjęciem na komputerze - co robił, w jakiej kolejności i z jakimi ustawieniami, tego nikt poza autorem dokładnie nie powie.
Mi się bardziej podoba to Twoje z tymi dwiema dziewczynami, na tym drugim imho za mocno przywalone lampą, no ale to już jak kto lubi. Jest dicho, ma byc kolorowo a nie jakies kurde "retro glamur" jak z imienin ciotki spod Zakopca :D Na moje oko to na tej fotce tytułowej walnięte światłem z jakimś dyfuzorkiem typu gary fong no i potem miły presecik typu "retro glamur - cukier puder" czyli tniemy czernie, ocieplamy, desaturujemy, zdejmujemu kontrast i luminację, opcjonalnie walimy na to teksturkę typu "drobne ziarno" i tak oto sprzętem za ciężkie tysiaki otrzymujemy focię jak z przeterminowanego Orwo (no dobra, Orwo szło bardziej w madżentę, ale wiadomo o co chodzi) wsadzonego do Zenita i wołaną w starej chemii.
Takie kolory i "matowość" można otrzymać prosto z puchy, ale wtedy jest więcej cudowania ze światłem i na klubowo-pubowym foceniu się tak raczej nie zrobi.
Fotograf odbija się w szybie. Wystarczy obejrzeć jak ma wszystko po ustawiane;)
Myślę, że warto pooglądać i ściągnąć akcje:
Daniel Box - Blog
P.S. Zwykle nic nie jest takie proste, jak się wydaje.