Owszem, ustawiłem koguta na czarnym tle, oświetliłem go i strzeliłem. Dostał rykoszetem bo na czubie aż mu lakier odprysnął
Wersja do druku
Owszem, ustawiłem koguta na czarnym tle, oświetliłem go i strzeliłem. Dostał rykoszetem bo na czubie aż mu lakier odprysnął
Przyznam się - mam takiego koguta - magnes na lodówce:)
A ja taką figurkę, już od jakiegoś czasu chciałem ją wykorzystać. Więc tak było tym razem. A że Ty wiedziałeś akurat co to jest i zgadłeś szybciutko, wcale nie oznacza, że to miała być jakakolwiek ustawka.