Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
Cytat:
Zamieszczone przez
asdf
No do końca nie jest jakbym chciał, bo nawet jak zdjęcie już wygląda całkiem dobrze na 10x LV, to po pstryknięciu już na podglądzie w puszcze jest coś mało ostre.
Czy to z pleśniakami, czy to z T17-50, tu właśnie przykład z niego, oryginalne zdjęcie po kliknięciu pobierz.
https://drive.google.com/file/d/0ByL...YWs/view?pli=1
F 2.8, ISO 400, 1/200s, mogę jeszcze dorzucić jakiegoś rawa, to jest jpg prosto z puszki, bo szkoda mi miejsca na te testy.
po pierwsze kubeł zimnej wody bo z takim podejsciem do fotografii leżysz na starcie, przejmujesz się wiecej sprzętem jak zdjęciami :) przez ostatnie pół roku założyeś wiecej tematów w tematyce jakosci , ostrosci , prawa itp niż własnych zdjęć , co jest moim zdaniem ciekawsze niz szukanie dziury w całym, fota wyglada ok, jest to czysty jpg ktory zawsze wyglada słabo, to co ja robie na slubie a oddaje młodym to kompletnie inna bajka wiec wyluzuj. druga rzecz to chcesz aby forumowicze powiedzieli ci czy wszystko jest ok a "szkoda ci miejsca" na testy... troche powagi, moja rada to idz na zdjęcia i wyluzuj, to forum powoli zawęża swoje tematy do zamiana apsc na ff , czy te zdjęcie jest ostre oraz mój pierwszy xxxD + 50mm/1,8
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
Weź chłopie wyluzuj i foty rób po prostu. Na widoku 100% nie będziesz miał żylety nigdy, nie z tego aparatu :) No nie ta szczegółowiść obrazu po prostu. Po cholerę chcesz sprawdzać, czy Twój zestaw jest spoko czy nie? Piszesz, że jesteś zadowolony ze swojego zestawu, to nie szukaj dziury w całym. Nie szkoda Ci migawki na focenie zadrukowanych stron? Rób zdjęcia i daj sobie luz. Co będzie jak się okaże, że Twój obiektyw wypada pół promila gorzej niz statystyczny obiektyw tego rodzaju? Sprzedasz zestaw i zaczniesz zbierać znaczki? No weź ;)
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
Cytat:
Zamieszczone przez
asdf
No do końca nie jest jakbym chciał, bo nawet jak zdjęcie już wygląda całkiem dobrze na 10x LV, to po pstryknięciu już na podglądzie w puszcze jest coś mało ostre.
Czy to z pleśniakami, czy to z T17-50, tu właśnie przykład z niego, oryginalne zdjęcie po kliknięciu pobierz.
https://drive.google.com/file/d/0ByL...YWs/view?pli=1
F 2.8, ISO 400, 1/200s, mogę jeszcze dorzucić jakiegoś rawa, to jest jpg prosto z puszki, bo szkoda mi miejsca na te testy.
Na podglądzie w puszce nie jest ostre? :roll: To niewielkie zmartwienie. A jakie ma być na ekranie 0,23 Mpix? 500D już ma 4 razy więcej pikseli na ekranie.
Mi też się nie podobał taki ekran i teraz sobie przypomniałem, że jednym z powodów dla których kiedyś dawno wymieniłem 450D na 500D był właśnie ekran. Po co cierpieć z takim przestarzałym wyświetlaczem? Wymień na lepszy. :idea: Bo zdjęcia zdjęciami, nikomu one nie potrzebne, nie pali się, a przyjemność ze sprzętu musi być.8-)
A sama fotka z książką jest według mojej autorytatywnej I ostatecznej opinii, dokładnie taka, jakiej można się spodziewać z tego obiektywu. To znaczy ostrzej nie będzie. Jest ostro w centrum. Jak może być ostrzej, kiedy widać jak byk, że rozdzielczość jest ograniczona przez matrycę a nie przez obiektyw?
Natomiast mogłoby być bardziej kontrastowo. To typowe - Tamron czy Sigma w takich obiektywach na pełnym otworze maksymalizuje ostrość, a kontrast jest dosyć dziadowski. Zresztą podobnie jak w np. Canonie 50/1.4 na pełnej dziurze.
Dla porównania linki do moich fotek innej książki :D - ta sama prawie ogniskowa, te same parametry, 60D (nieco więcej pikseli). Jpeg z puszki, ustawienie stylu standard. (widać wyostrzanie, standard =3) Wielkość liter na zdjęciu podobna, (moje litery może 25% większe) w naturze pewnie są mniejsze niż Twoje. Sam druk może grubszy, ale gorszej jakości, bo stary.
I znowu - to jest EF 28 mm/1.8 na f/2.8 i f/6.3 -wiele lepiej niż na moich zdjęciach nie będzie, nawet z Zeissa Macro 50 mm, bo ciągle matryca ma gorszą rozdzielczość niż szkło w centrum. Nie da się zrobić zauważalnie szczegółowszego zdjęcia na tej matrycy.
Nic się nie martw - testowanie jest pasjonujące :mrgreen:(do czasu), a zdjęcia nie zając :p : lepiej zrobic jedno świetne niż 500 takich sobie. Więc baw się dalej w testy, jednocześnie knując co sfotografować. Kiedy Ci się w końcu te testy znudzą, i będziesz miał skompletowany super ostry sprzęt, na pewno stworzysz arcydzieła. 8-)
https://onedrive.live.com/redir?resi...nt=photo%2cJPG
https://onedrive.live.com/redir?resi...nt=photo%2cJPG
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
Ooo, właśnie o to chodziło, skoro więcej z tej puszki nie wycisnę, to po prostu nie ma co za dużo testów robić, ale takowe zawszę męczą głowę, w szczególności dlatego, że chciałoby się sprawdzić jak spisują się pleśniaki w porównaniu do normalnych szkieł oraz czy pleśniaki po naprawie są jeszcze użyteczne (nie polecam rozkręcać, ale jak przysłona sklejona to co robić?).
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
foto które wrzuciłeś jest mydlane, to nie jest ostra sztuka tamrona.
Miałem przez jakiś czas tamrona 17-50 vc i foty książek które fociłem przy zakupie wyglądały o dużo lepiej, było ostro i kontrastowo.
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
Cytat:
Zamieszczone przez
asdf
Ooo, właśnie o to chodziło, skoro więcej z tej puszki nie wycisnę, to po prostu nie ma co za dużo testów robić, ale takowe zawszę męczą głowę, w szczególności dlatego, że chciałoby się sprawdzić jak spisują się pleśniaki w porównaniu do normalnych szkieł oraz czy pleśniaki po naprawie są jeszcze użyteczne (nie polecam rozkręcać, ale jak przysłona sklejona to co robić?).
pleśniaki w porównaniu do normalnych szkieł spisują się słabo :mrgreen: ale jak domkniesz przysłonę to potrafią zrobić poprawne zdjęcie ale to robi również kitowy canon za 250zł
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
Czyli wniosek taki, mogłoby być ostrzej z tym szkłem (chociaż mam tą starszą wersję nie VC), ale pucha też szału nie robi.
A tak przy okazji, ma ktoś pomysł czy różnice wynikają ze złego poskładania i wyregulowania, czy może jakości materiału soczewek?
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
Tak to wygląda (po lewej 450D z Tamronem 17-50, po prawej 60D z EF 28/1.8, oba na f/2.8 .
Względna skala jest zachowana, tzn. wielkości liter i pikseli mają się do siebie tak jak w rzeczywistości na matrycy. (okazuje się, że literki na moim zdjęciu są troche mniejsze a nie większe).
Nie ma cudów, nie można lepiej odwzorować linii o grubości 2-3 pikseli. Nie da się tu zobaczyć więcej szczegółów bez względu na obiektyw.
Widać, że zdjęcie z 60D jest bardziej wyostrzone przez puszkę. Oczywiście, kontrast w takim obrazku czarno białym łatwo można poprawić w obróbce, tak, że na oko, mogłyby wyglądać podobnie.
A swoją drogą, zdjęcie z ręki i z pamięci, ale kąt trafiłem idealnie :mrgreen:
Odp: Jak sprawdzić czy trafił się rzeczywiście ostry egzemplarz obiektywu?
ja wychodzę na pole mokotowskie i robię parę fot(psy w ruchu, liscie na drzewie,oglosdzenia na słupie)
potem zdjecia ogladam w domu
np wczoraj testowalem 70-200 z telekonwerterem
wniosek -szkło idzie do serwisu, coś jest z nim nie tak, a wyjazd sie zbliza duzymi krokami
w sumie 5-10 zdjec wystarczy by ocenic ostrość szkla