Na początku każdy program będzie czarną magią :) Zacznij używać to się nauczysz. A jak Ci nie podejdzie to nic nie tracisz :)
Wersja do druku
Szczerze mówiąc to do większości czynności związanych z wywoływaniem dla amatora wystarczy DPP 3 (lub 4 najlepiej) a do innych rzeczy to już PS Elements.
Ostatnio robiłem drugie podejście do LR ale mnie-amatora nie przekonał, bo jest przerośnięty tak jak napisał przedmówca a czasami ciężko uzyskać oryginalną kolorystykę aparatu. Dla mnie np barierą była kwestia ostrości bo albo było mniej ostre niż z DPP a jak uzyskiwałem podobną ostrość to w cropie pojawiało się ziarno przypominające artefakty w mocno skompresowanym jpg-u. Kręciłem suwakami w różnych konfiguracjach ale nigdy nie byłem tak zadowolony jak w DPP (u mnie akurat 4) w pierwszym podejściu za każdym razem. Więc darowałem sobie...może kiedyś..... ale teraz szkoda mi na to czasu.
Pozdrawiam
Moja propozycja jest trochę inna - jeśli dopiero zaczynasz przygodę z fotografią to najpierw porób zdjęcia, naucz się prawidłowo je robić, itd. itp. Nie zaczynaj przygody z fotografią od myślenia o obróbce, bo prawda jest taka, że jak zdjęcie nie będzie "dobre", to obróbka też nie pomoże.
Na początek wystarczy prosty program do kadrowania / prostowania fotek, lekkiego wyostrzania, itp. prostych zabiegów. Czasem samo wykadrowanie zmienia diametralnie odbiór zdjęcia.
Ja do takiej prostej edycji (fotki na potrzeby rodzinnych albumów, facebooka) używam w zasadzie tylko i wyłączanie darmowego FastStone-a FastStone Image Viewer, Screen Capture, Photo Resizer ... z wtyczkami do niego dedykowanymi - czyta też RAW-y. Jest szybki, sprawny i bezproblemowy, można go sobie zabrać na pendrive i używyać wszędzie ;)
Grubszą obróbką zajmuję się tylko w odniesieniu do zdjęć, na których szczególnie mi zależy, tzn. w moim przypadku - na potrzeby wrzucania fotek samolotów do galerii internetowych albo jakichś większych wydruków na ścianę w domu, bo tak to szkoda czasu każde zdjęcie obrabiać, w pewnym momencie staje się to wręcz frustrujące ;)
Wielu moich znajomych używa Gimp-a i są bardzo zadowoleni. Wystarczy też DPP dołączony do aparatu. Z całym przekonaniem odradzam wynalazki typu Picasa (ale tylko do obróbki, bo samo wrzucanie do neta i udostępnianie tym sposobem zdjęć, np. rodzinie, jest bardzo wygodne).
Ale i tak podstawą jest posiadanie "dobrego" materiały na wejściu, bo bez tego lipa...
Piszę to przez pryzmat własnych doświadczeń.
Sam też używam DPP 4, program jest super dla mnie i polecam zwłaszcza że jest free
Zacznij od tego
Jesli myslec o PS to raczej chodzi o retusz, maski, warstwy.
Na poczatek Lightroom bedzie ok, obok trial PS'a.
Polecam ACDSee Pro 8 - aktualnie do dostania za $59
A czemu tak naprawdę nie GIMP? Bo za darmo? Znam osoby, które sporo potrafią w GIMPie osiągnąć i nie czują się niedowartościowane, że pracują na bezpłatnym programie.