jak chcesz żeby się toczył to dorzuć tysiaka
Wersja do druku
jak chcesz żeby się toczył to dorzuć tysiaka
no to kup se 40d + 55-250 is jak dobrze poszukasz to za 1000zł się kupi.
pozdrawiam
Jezusiku! Nie można normalnie polegać. Tylko bicie piany i szpan, "bo się nie da". Człowiek idzie po wsparcie - nie, radź sobie sam, ja ci nawet nie podpowiem. Bo zamiast naliczać ceny można coś zrobić, wiecie? Gdyby nie te ceny, zostałabym przy Nikonach, bo z Canonowcami widać źle jest....
nie bardzo rozumiem o co ci chodzi
rzucasz jakąś śmieszną kwotę i czego oczekujesz?
cudu?
szybki,ostry ,jasny za free to tylko w erze
a,zapomniałem ery już nie ma
To bez czepiania się. Na codzień nie robię zdjęć sportowych. Miałem okazję fotografować zawody motocross. Miałem wtedy C500d oraz C70-200 F4 oraz T17-50 2.8VC. O ile tym pierwszym szło w miarę łatwo (jasny pogodny dzień) to z Tamronem nie było już tak różowo. AF miał spore problemy. Kombinacja C500d czy C50d plus C70-200f4 które uważam za minimum do dynamicznego sportu przekraczają kwotę 1000zł. Myślę że na tyle mało że warto dozbierać.
Można też uprzeć się i udowodnić wszystkim, że sie da czymś słabszym robić zdjęcia. Pewnie tak, lecz czy warto się męczyć?
Przecież "maluchem" dostanę się na wzniesienie na które wjerzdzają terenówki. Co z tego że kawałek muszę go wnieść na plecach...:)
Tak jak polecił kolega Salas 40D + 55-250. Musisz iść w kierunku body xxD więc zostaje tak naprawdę tylko 40D. xxxD do sportu średnio się nada. Minimalny rozsądny zestaw z dobrym AF to 40D + 70-200 ale to już w okolicach 2 tys. Budżet jest przynajmniej o tysiaka za niski.
tylko ze 40d to min 7 letnie body ja bym nie chcial tego zlomu
kup sobie 700d do tego ten 55-250
jajec to nie urwie ale sie mozesz na tym czegos nauczyc
na pewno pokory
50d + 70-210 3.5-4.5 IMHO minimalny zestaw do sportu w plenerze. No ale nie za 1k.
Do sportu trudno coś kupić lutrzankowego z systemu canona do 1k.
Ale można spróbować poszukać CANON EOS M lub innego bezlusterkowca.
Widzę na alledrogo jeden za 0,9 z kitowym obiektywem, który w zupełności wystaczy na dobry początek.