Wersja do druku
Zgadza się, ale MH-C9000 można ładować wszystkie jednocześnie i to nawet prądem 2000mA. Oczywiście jest to opcja z której raz na jakiś czas można korzystać, w awaryjnych przypadkach bardzo przydatne jak szybko jest potrzebne zasilanie (fotografia na ślubna). I jeszcze jedna rzecz, może pierdoła ale dosyć ważna, to odstępy między akumulatorkami w ładowarce a co za tym idzie przepływ powietrza dzięki któremu tak szybko się nie nagrzeją.Cytat:
Zamieszczone przez Przemek_PC
Ladowanie pradem 2A akumulatorkow AA szybko je zabije. Jesli chodzi o koniecznosc szybkiego ladowania np. na slubie to najlepszym wyjsciem jest blister z dobrymi bateriami alkalicznymi w zapasie.
Wiedziałem że to napiszesz, ale tak jak ja napisałem, że jest to opcja do wykorzystania raz na jakiś czas, więc raczej bez obawy co do zabicia aku. Skoro mam akumulatorki, to nie widzę sensu wyrzucania kasy jeszcze na baterie.
Jesli ladowarka ma wylacznik termiczny to ok. Przekroczenie temperatury 43st.C o ile dobrze pamietam w przypadku NiMH powoduje niedwracalne zmiany wewnatrz. Nie tyle wiec prad ladowania je zabija co temperatura wewnatrz.
Testowałem praktyczne korzystanie z prądem ładowania 2A - wnioski są takie, że zamiast szybciej to bywa wolniej. Chyba, że obok postawie wiatrak chłodzący.
Przy prądzie 1A i więcej ogniwa szybko się nagrzewają, często ładowanie jest wstrzymywane do czasu ostudzenia i przerwy na stygnięcie powodują, że ogólny czas się wydłuża.
Z wielu ogniw jakie mam jedynie eneloop-y mało się nagrzewają, choć przy 2A w BC900 też robią się gorące - tak na granicy tych 43 stopni o jakich wspominał przedpiszca.
Dobrze wiec, ze zabezpieczenie termiczne jest. Co do ladowania duzym pradem i chlodzenia ogniw to pare lat temu modelarze na zawodach modeli zdalnie sterowanych nad pakietami akumulatorow stawiali wentylatory komputerowe a firmowe konstrukcje z takimi wentylatorami kosztowaly calkiem spore pieniadze.
Sam posiadam bc-700 i akurat zasilacz "na zewnatrz" to plus (baterie sie od niego nie grzeja).
Laduje biale eneloop'y pradem 500mA z dischargem 250mA.
Po zakonczeniu baterie maja od 2100-2350mAh.
Zamiast blistra alkalicznych można wziąć kilka paczek naładowanych aku i tez zadzała. :)
Ale ja nie o tym. Mam białe eneloopy i Sanyo i Panasonica i używam ich w różnych rzeczach z powodzeniem. Tylko tak się zastanawiam... bo one mają 1,2v a normalny paluszek ma 1,5v. Niby rzeczy, które nimi zasilam działają ok (lampa, aparat, drugi aparat, trzeci aparat...) ale czy ta różnica w napięciu przy długotrwałym użytkowaniu nie wpłynie jakoś negatywnie na urządzenia? W końcu za małe napięcie może prowadzić do awarii, niestabilności sprzętu etc.
Nie chciałam robić nowego wątku a tu mi to bardziej pasowało niż w zamiennikach baterii.
Nie, nie wpłynie. Napięcie na alkalicznej też szybko spada w miarę jej rozładowania. Tak wyglądają alkaliczne:
napięcie w nich ciągle spada w miarę rozładowania. A w NiMH wygląda to nastepująco:
Widać, że napięcie w znacznie dłuższym czasie jest niezmienne i na poziome spokojnie takim, jak częściowo zużyta alkaliczna.
Oka, dzięki serdeczne :)