Panowie przesadzacie z tą czujnością.
Praktycznie każde urządzenie sprzedawane w USA ma znaczek CE, w tym wyroby firm amerykańskich, i to już od dawna (mam gadzety z XX wieku ostemplowane CE).
Chyba tylko ziemniaki z Idaho jeszcze nie mają CE.
Wersja do druku
bo wszystko to China Export
http://canon-board.info/showthread.php?t=59326 -> ciekawe skąd "kolega, właściciel hurtowni foto", weźmie dokumenty (papierowe) europejskiej gwarancji (bez którego nie da się serwisować sprzętu w Polsce).
Treść tego ogłoszenia to jawne i publiczne przyznanie sie do zamiaru popełnienia przestępstwa skarbowego i celnego. Niefrasobliwość, czy skrajna głupota?
Czy ktoś widział zmiany jakie wprowadziło allegro? Co o tym sądzicie?