Super, dzięki :)
Wersja do druku
Było trochę na zimno, to teraz nieco na ciepło. Ponownie (po 8 latach, swoją drogą przez ostatnie 8 lat nie latałem samolotem) udało się wybrać z rodziną na słoneczną Maltę. Jeżeli ktoś nie był, to naprawdę gorąco polecam. Kraj jest przepiękny, w zasadzie nie widzę tam wad oprócz ruchu lewostronnego (w przypadku wypożyczenia samochodu, ale mieszkając w UK 3 lata nie zapomniałem, jak się to robi). Zalet jest natomiast mnóstwo:
- kraj niewielki (powierzchniowo jak Kraków), co oznacza spore zagęszczenie ciekawych miejsc i zabytków do zwiedzenia,
- kraj obfity właśnie w zabytki (wpływy kultur brytyjskiej, włoskiej, świata arabskiego, trochę Grecji, trochę Afryki),
- przepiękna natura, tj konkretnie roślinność, bo pod względem fauny jest w sumie po znajomemu, czyli zwierzęta lądowe z grubsza jak w Polsce z niewielkimi różnicami (nie jestem pewien, ale możliwe, że nie ma tam saren czy dzików przykładowo). Roślinność z kolei to typowy klimat śródziemnomorski delikatnie przyprawiony Afryką,
- pomieszanie kultur - w tym przypadku to funkcjonuje, a więc Maltańczyk to czarnoskóry, Maltańczyk to białoskóry (z północy Europy), Maltańczyk to mulat
- religia = chrześcijaństwo i to czuć na każdym kroku. Kościołów, kapliczek i figur religijnych jest mnóstwo, dodatkowo odnoszę wrażenie, że Maltańczycy bardziej chwalą się (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) swoją wiarą niż u nas. U nas niestety ludzie się tego wstydzą,
- kraj bezpieczny - nie da się odczuć jakiegoś dziwnego wzroku tubylców, przepisy ruchu drogowego (i informacje na wszelkich znakach) zdają się być stworzone dla kierowcy, a nie dla podreperowania budżetu państwa, jak u nas,
- jedzenie - kawa i napoje tańsze niż u nas (kawa po 2 do 4 euro już za mrożoną w centrum Valletty!!! nie do pomyślenia, u nas jest gruba przesada w tym względzie i zwykłe złodziejstwo w restauracjach), jedzenie nieco droższe, tj przykładowo pizza w centrum Valletty kosztuje między 10-16 euro (pizza około 32cm, czyli taki standard, za to np zamawiając cappriciosę nie szczypią się z ilością dodatków tylko dają gęsto, jak Polak lubi :) ), na Gozo pizzę można zjeść taniej, tj około 8-12 euro.
Generalnie mocno polecam ten kraj do zwiedzania, osobiście wrócę tam na pewno jeszcze kiedyś.
#224 - piękny staw z ziemią brązową, jak na filmach z Afryki :P (nie byłem nigdy, ale tak mi się kojarzy). Stawik na wyspie Comino, raczej słodkowodny, bo mnóstwo ptaków wokół,
Załącznik 19039
#225 - Blue Lagoon, czyli ich dobro naturalne i miejsce, gdzie należy się wybrać. Obowiązkowy punkt, jak Valletta. Łódź z Malty na Comino, a później na Gozo kosztuje 15 euro od osoby dorosłej (swoją drogą 8 lat temu płaciliśmy 5 euro za Malta-Comino-Malta):
Załącznik 19040
#226 - port na Gozo
Załącznik 19041
#227 - coś dla miłośników futrzaków - sporo bezdomnych kotów, jak to bywa w tamtym klimacie. Tutaj na zdjęciu 7 kotów, a w sumie było ich bodajże 10 czy 11 w tym miejscu:
Załącznik 19042
#228 - podobno Kraków ma najpiękniejszą choinkę w tym roku w Europie. Zaprzeczam. Widziałem piękniejsze, np taką zbudowaną z... butelek po winach (Gozo):
Załącznik 19043
#229 - i jeszcze kościół Ghajnsielem Parish Church (z Google Maps, nawet nie wiedziałem jak się nazywa :D ) przed którym w/w choinka stoi:
Załącznik 19044
#230 - kawałeczek dalej przy w/w kościele jest zbudowana (nie wiem czy całorocznie, czy tylko na Święta) miniatura miasta Betlejem. Tu miniatura rzeki, która zapewne przez Betlejem przepływa:
Załącznik 19045
#231 - powrót na Maltę takim promem. Bilety dla dorosłych po 4,65 euro, dla dziecka 1 euro. Ceny mocniej niż uczciwe:
Załącznik 19046
#232 - to już hol naszego hotelu. Pięknie wystrojony i super szopka (takich szopek jest sporo na Malcie w tym okresie):
Załącznik 19047
#233 - pięknie wystrojona Qawra w okolicy "rybarium" narodowego Malty:
Załącznik 19048
#234 - widzieliście tak odpierdzielony dom w stroiki świąteczne? Gość zrobił sobie nawet szopkę przy wjeździe do garażu!!
Załącznik 19049
#235 -
Załącznik 19050
#236 - a to już Mdina, czyli pierwsza stolica Malty zdaje się. Tak zwane "ciche miasto", wjazd mają tam tylko mieszkańcy oraz bodajże pracownicy i obsługa sklepów/restauracji:
Załącznik 19051
#237 - ciasne uliczki Mdiny
Załącznik 19052
#238 - j/w
Załącznik 19053
Limit 15 zdjęć przekroczony, dorzucę więcej z czasem :)
W zdjęciu nr 226 można było zjechać z przysłoną do 16, lepiej by wyglądało. Światła było dosyć.
Lubię Twoją galerię, bo piszesz co na zdjęciu. Po takim reportażu mam chęć pojechać na Maltę.
Aż chce się żyć :D Takie zdjęcia o tej porze roku to jak łyk Redbulla.
#Leon - rzadko kiedy jeżdżę 2x w to samo miejsce, ale Malta jest właśnie miejscem wyjątkowym. Czuję, że byłem Maltańczykiem w poprzednim życiu :P.
#NorthPole - pierwszy raz pojechałem w okresie świątecznym za granicę, do tzw. "ciepłych krajów". Dobrze jest zobaczyć, jak to tam jest, ale Wigilia to jednak musi być z rodziną w Polsce. Nic tego nie zastąpi.
Ok, druga paczka zdjęć. Jeszcze co do moich fotograficznych doświadczeń. Otóż po naszej dyskusji o prostowaniu zdjęć zacząłem to robić w Photoshopie i większość zdjęć prostowałem (w sensie budynki, bo do horyzontu zawsze staram się równać, chyba, że zapomnę przy natłoku zdjęć). Druga rzecz, że mieliśmy bagaż podręczny i zabrałem jedynie aparat + RF15-35 z filtrem polaryzacyjnym (spodziewając się sporej ilości wody i słońca) i... żałuję, że nie upchałem jakoś RF100-500 albo choćby Sigmy 135mm, bo często brakowało zooma. Sporo kadrów zwyczajnie straciłem, a widziałem je i plułem sobie w brodę. Obawiałem się, że po prostu nie przejdę z takim wypchanym plecakiem na bramkach, na lotnisku, a ludzie mieli większe plecaki niż ja sam. Trzeba było pakować lufę :)
Ok, lecimy dalej:
#239 - kot, który nazywa się Lord Taco. Siedział właścicielowi na miękkim dachu samochodu i... sami widzicie, że futra zostawiał sporo :)
Załącznik 19055
#240 - to ta "szczypta Afryki", bo wydaje mi się, że takie drzewa gdzieś widywałem na afrykańskich sawannach na filmach, ale mogę się mylić:
Załącznik 19056
#241 - to już Rabat i jedna z wielu kapliczek Matki Boskiej. A obok córka pozuje żonie do zdjęcia, no i te ciasne, klimatyczne uliczki:
Załącznik 19057
#242 - jeden z wielu klimatycznych wejść do domu, Rabat:
Załącznik 19058
#243 - widziałem jeszcze "Wheelspin", ale na jakimś zwykłym Seacie 1.2 TSI :P :
Załącznik 19059
#244 - cmentarz w Rabacie. Bardzo ciekawy swoją drogą. Nie wiem czy też tak macie, ale osobiście uważam, że nagrobek bez zdjęcia osoby zmarłej jest jakiś taki nijaki. Ja na pewno będę chciał mieć zdjęcie na własnym. Jako typowy fotograf nie lubię mieć zdjęć przedstawiających mnie, ale żona pewnie coś tam wynajdzie kiedyś w archiwum :P
Załącznik 19060
#245 - j/w
Załącznik 19061
#246 - to już mural/graffiti przy rzekomo najpiękniejszej plaży na Malcie Ghajn Tuffieha. Fakt, była piękna, o czym poniżej.
Załącznik 19062
#247 - Ghajn Tuffieha. Swoją drogą piasek na plaży był taki bardzo brązowy, nie taki jasny jak u nas nad Bałtykiem oraz bardziej delikatny:
Załącznik 19063
#248 - jakieś takie "artystyczne". Panie nie spokrewniona ze mną :P
Załącznik 19065
#249 - a tu zatoka Qarraba Bay, która zdaje się wlicza się w nazwę Ghajn Tuffieha, bo ta część plaży jest jeszcze piękniejsza
Załącznik 19066
#250 - Ghajn Tuffieha
Załącznik 19064
#251 - a tu już klify Dingli wpisane do dziedzictwa UNESCO, jak się nie mylę. Ładne, ale d*** nie urywają. Ładniejsze są klify w Anglii, konkretnie Seven Sisters Cliffs, ale to oczywiście subiektywna opinia.
Załącznik 19067
#252 - tu już Malta National Aquarium i jakiś obiekt w środku. Tu chyba miały być jakieś robaki, ale był fajny kwiatuszek to zrobiłem zdjęcie. Robaków nie dostrzegłem :P
Załącznik 19068
#253 - jakaś rybcia w "rybarium". Nie znam się, nie umiem jej nazwać, ale kojarzy mi się z jakiś filmów przyrodniczych:
Załącznik 19069
CDN...
[QUOTE=Leon007;1469903]W zdjęciu nr 226 można było zjechać z przysłoną do 16, lepiej by wyglądało. Światła było dosyć.
... albo ostrzyć na marinę, Malta prima, zdjęcia fajnie się ogląda.
a ja wrecz przeciwnie.
otworzylbym do maximum, zeby ta marina byla jeszcze bardziej rozmyta.
wpyciarskie te niebieskie drzwi.
takoz lord tako, fajnie skadrowane.
225 tez super ale przycialbym niebo i dodal jeszce tej glebi wody, wyszlo by o wiele bardziej przestrzennie.
Dzisiejsze spacer wzdłuż rzeki i pól. Swoją drogą ciekawa miejscówka, tzn z potencjałem, bo wzdłuż rzeczki jest sporo drzew (spotkałem dzięcioły, wiewiórki, pełzacze ogrodowe/leśne, sikorki, kowalik i pewnie wielu nie dostrzegłem :P), a kilkanaście metrów dalej kilku hektarowe pole, a więc myszołowy i to było z 4-5 sztuk ogólnie. Przypuszczalnie skoro świt (ja byłem około 10) na polach jeszcze sarny da radę spotkać, albo jakieś inne ssaki.
#254 -
Załącznik 19096
#255 - "no siema..." :)
Załącznik 19097
#256 -
Załącznik 19098
Jakieś takie 2 strzały z mglistego spaceru po okolicy. Swoją drogą trafić na jakąś grupkę małolatów i słyszeć gdzieś z oddali "fotograf *****y" - bezcenne :D. Osiedle pomalowane napisami anty Cracovia, a jak mnie mijali to słychać było latające kulki w puszkach sprayów z ich plecaków. Mgła + mrok = odwaga małolatów wzrasta kilkukrotnie :lol:. Też kiedyś byłem małolatem i też bodajże 3 albo 4 "graffiti" nabazgrałem. Z tym, że my próbowaliśmy faktycznie "w graffiti", a oni wymazali osiedle "anty jude", "***.. Cracovię" itd.
#257 -
Załącznik 19148
#258 -
Załącznik 19149
257 - tu zadna mgla mnie nie zmyli: po lewej stronie masz boisko za ogrodzeniem, za ktorym jest dawny "sam" (obecnie market jednej z sieciowek), na drugim planie blok nr 19 przy ulicy j, a to ogrodzenie to przedszkole.
258 - tu jest troche gorzej, nie moge zlokalizowac tej siatki na koncu drogi. w jakiej odleglosci od poprzedniego?
dobra, juz chyba wiem, jestes miedzy dwoma przedszkolami, ta siatka to wspomniane boisko, a ten blok z tylu to taki slynny blok, jedyny taki w krk, bardzo dlugi i ma specyficzna nazwe. zmylilo mnie to, ze chyba dlugim zoomem chycone, oraz to, ze gorne pietra sa bez swiatel w oknach i myslalem, ze to 4-pietrowy. no i nie jest to koniec drogi, ale duze skrzyzowanie ze skosnym prawym zakretem, za ktorym zrobiles pierwsze foto.
https://i.postimg.cc/RZSJ7JNZ/kasztan.gif