Ale co to ma do balansu bieli czyli wag do demozaikowania...?
Wersja do druku
Ale co to ma do balansu bieli czyli wag do demozaikowania...?
Nie mam pojecia o co pytasz, ale moze ja nie mialem pojecia o czym pisze? :D
W kazdym razie skoro wg Ciebie nie ma to nic do balansu bieli - to ma to duzo do poprawnego naswietlenia zdjecia/wlasciwego pomiaru swiatla/powtarzalnosci naswietlenia - wybacz, nie jestem techniczny. Nie wyjasnie tego dla Ciebie prosciej. Znaczy sie - technicznymi haslami.
Ale wiesz o co mi chodzi?
W dziedzinie ekspozycji - masz pełne prawa :)
Chociaż, warto żeby np. ci, którzy robią "na histogram" też czasem przemyśleli czy stosowanie na pałę metody "do prawej" nie jest aplikowaniem równie beznadziejnego (wg nich, ja tam wszystkie automaty niezmiernie sobie chwalę i stosuję) - jak puszkowy algorytmu.
Z tego co się orientuję w 1-nkach jest sensor balansu bieli. Tak jak w olympusie E-1. Czyli mała matryca i mlecznobiały plastik. Szkoda, że canon żałuje tego rozwiązania w tańszych puszkach.
Tym, którzy wpisują "M z lampą" używając jednocześnie eTTL-a (o czym już nie piszą ;)), samopoczucie powinno psuć trochę to, że w istocie rzeczy robią w trybie automatycznym. Różnica, czy optymalną ekspozycję dobiera aparat przez przysłonę czy aparat przez moc błysku jest właściwie żadna... :P
Pytanie, które zostało zadane w temacie wątku ma wartość jedynie statystyczno-numerologiczną. Dużo ciekawsze i twórcze było by inne pytanie, niestety trudniejsze, przez co odpowiedzi na nie były by często zwykłymi wykrętami.
Kto ustala ekspozycję wykorzystując obiektywną wiedzę o jasności obiektów w kadrze?
I tu była by, jak się spodziewam, prawdziwa masakra, bo zostaliby tylko Ci, co robią na tzw. oko oraz "strefowcy". Resztę stłoczylibyśmy w corralu do napiętnowania zielonymi kwadratami...
M...tryb jak kazdy inny, w zależości od sytuacji i preferencji operatora.
Ciekawym i praktycznym patentem jest hyper manual w Pentaksie, obok spustu niewielki przycisk pozwalający wyzerować drabinkę, szybka pozycja "startowa" -sprawdza się to doskonale, wręcz komfortowo.
Pewnie zastrzeżone i opatentowane na mozliwe sposoby u nich.