http://www.joemonster.org/download.p...getit&lid=2535 - ojaniemogę, mój brzuch :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
http://www.joemonster.org/download.p...getit&lid=2535 - ojaniemogę, mój brzuch :lol: :lol: :lol:
Muppet Show wymiata :mrgreen:
Wcale sie nie dziwie, ze tyle maturzystow nie zdalo ;)
Pare razy parsknalem smiechem podczas czytania. Przygotujcie sobie cos do wytarcia monitora ;)
Wpadki maturzystów
— A było ich tysiące, a nawet setki.
— Adler gromadził pieniądze, ponieważ chciał wyjechać z synem w podróż dookoła świata albo gdzieś dalej.
— Aleksander Głowacki to panieńskie nazwisko Bolesława Prusa.
— Andromaka była wdową, jakiej wielu mężów mogło sobie życzyć.
— Andrzej Radek myślał, że nauczyciel da mu w skórę, ale było odwrotnie.
— Anielka głęboko się nasiliła i tak skonała.
— Anielka mimo zakazów ojca kolegowała się z Magdą i świniami.
— Antek nie miał ojca, bo był drwalem.
— Antygona czuła miłość do brata i dlatego go zakopała mimo zakazu króla.
— Antygona pochowała brata, splunęła moralnie na króla i powiesiła się.
— Baryka zakopał precjoza wraz z żoną i synkiem.
— Beanów pędzono za miasto i tam obcinano piłą niepotrzebne części.
— Beniowski zabił sześciu Kozaków. Jeden z nich umarł, a inni uciekli.
— Biesiadowali przy suto zastawionych stolcach.
— Bił swoją żonę, z którą miał dzieci przy pomocy sznurka.
— Bohaterów �Krzyżaków� dzielimy na historycznych i erotycznych.
— Boryna był teściem żony syna Antka Hanki.
— Była to wyspa położona z dala od morza.
— Car się zlitował i zmienił mu karę śmierci na żywot wieczny.
— Chemik pracuje dlatego w białym fartuchy, aby nie wyżreć dziury w ubraniu.
— Chłop pańszczyźniany musiał znosić panu jajka.
— Chłopi chodzili po polu pionowo i poziomo.
— Chory więzień nie dość że nie był leczony, musiał jeszcze niekiedy umierać.
— Chrobry pomógł odzyskać tron swemu zięciowi Swiętopchełkowi.
— Czarnecki zebrał dużą kupę chłopską.
— Czytałem sztuki Szekspira. Dwie zapamiętałem: Romeo i Julia.
— Danusia ratując Zbyszka przed napaścią dzikiego zwierza zabiła go.
— Danusia weszła na ławę i zaczęła grać na lutownicy.
— Kirkor poszukując cnotliwej żony załamał się na mostku i poszedł do wdowy.
— Do ludności w Balladach Mickiewicza zaliczamy nie tylko pojawienie się rusałki, ale również jęki chłopa pod jaworem.
— Dobrze rozwijający się przemysł chemiczny przerabia węgiel na sól kamienną.
— Dopiero na ostatniej wycieczce nauczyłem się rozróżniać wronę i gawrona od siebie.
— Dosyć szybko można się zoriętować że Izabela nie nadaje się do interesu, który ma Wokulski.
— Doktor Judym do szkoły chodził w ciotki szpilkach.
— Dulska była powodem ciąży Hanki.
— Edwart III nie mógł zostać królem Francji, bo jego matka nie była mężczyzną.
— Faraonowi wmurowano do grobowca jego najlepszą żonę. Wmurowano ją na żywca.
— Gerwazy wyciągnął szablę i szczelił.
— Góral ma na głowie kapelusz, spodnie i kierpce.
— Górnik pogłaskał konia po głowie i cicho zarżał.
— Gramatycznie rzecz biorąc dziewczyna ma inną końcówkę niż chłopiec.
— Grażyna biegła galopem na czele wojska.
— Grażyna poległa w boju, ale przeprosiła Litawora za ten wypadek.
— Grecką boginią piękności była herma-frodyta.
— Gustaw chcąc zaimponować Anieli ukazuje jej swoje wdzięki.
— Hanka i Wasylek kochali się tak bardzo, że ona się utopiła, a on umarł z głodu.
— I wtedy Jagienka wybiegła z domu i ruszyła z kopyta za zbyszkiem.
— Idąc do szkoły wykoleił się tramwaj.
— Izabela nie chciała poślubić Wokulskiego, mimo że był to człowiek z interesem.
— Jacek Soplica miał długie rzęsy, dlatego nazywano go Wąsalem.
— Jacek Soplica po swojej śmierci był jakiś nieswój, ale wiedział że całe rzycie poświęcił ojczyźnie.
— Jagna na szczęcie nie była długo chora. Wkrótce umarła.
— Janko Muzykand był niedojedzony.
— Jaro zakochał się w Bolce i w wyniku tego złamał nogę.
— Jego matka będonc małym chłopcem spadła z drzewa.
— Jej córka Anna uśmiechnęła się pod wąsem.
— Joanna DArc nosiła białą zbroję Joanna D�Arc nosiła
— Judym postanowił postanowił czuwać nad całkowitym brakiem higieny.
— Jurand nie rzucił się na Krzyżaków, gdyż tymczasem bił się z myślami.
— Kain zamordował Nobla.
— Kangur ma łeb do góry, dwie krótkie przednie kończyny i dwie tylnie długie. W worku ma brzuch na małego i długi ogon.
— Kapłani egipscy wywoływali podstępem zaćmienie słońca.
— Karusek lubił suczki, ale najbardziej wolał Anielkę.
— Kazimierz Wielki coś bardzo się starał, nie mógł mieć dzieci.
— Kiedy Giaur się wyspowiadał, tak mu ulżyło, że umarł.
— Kiedy Mieszek padł na twarz, niedźwiedź przyszedł obwąchać go. Mieszek był jakby nieświeży.
— Kości człowieka są połączone łokciami do kolan.
— Kiedy ojciec wracał z koniem do domu, to chłopcy pchali mu do pyska skórki od chleba.
— Korsarze wyjeżdżali na bezludne wyspy i łapali niewolników.
— Krowa, podobnie jak koń, składa się z rogów, kopyt, wymion i ogona.
— Król Waza, jak sama nazwa wskazuje, lubił zupę.
— Królik jest tak oddany swym małym, że wyrywa sobie kłaki sierści z brzucha, żeby wyścielić im gniazdo. Któryż ojciec rodziny zdobyłby się na to?
— Królowa Kinga została świętą, bo Bolesław był wstydliwy.
— Kryjąc się po zaroślach przyroda dodawała mu otuchy.
— Ksiądz Robak strzelił do niedźwiedzia, który zwalił się z hukiem i nie czekając na oklaski pobiegł do domu.
— Lato mile spędzę u kuzynek, z których zejdę dopiero po wakacjach.
— Leonardo namalował damę z Łysicą.
— Litawor widząc śmierć Grażyny rzuca się na stos, a ona czyni to samo.
— Ludność Italii wzrasta szybko dzięki odwadze jej mieszkańców.
— Ludzie ginęli z mrozu i innych chorób zakaźnych.
— Ludzie pierwotni mieli wszystko z kamienia.
— Ludzie powinni być życzliwi, a gdy jeden człowiek upadnie, to drugi powinien się przejąć.
— Maciek wypędzony przez Ślimaka zamarzł w lesie i bardzo tego żałował.
— Meduza żyje w jelicie grubym człowieka i jest szkodnikiem bardzo pożytecznym.
— Meteorolodzy wychodzą trzy razy dziennie oglądzać swoje narządy.
— Mąż był bardzo zdziwiony, gdy odpiął swój strój i ujrzał postać kobiecą.
— Mężny Roland leżąc na polu walki widział swój koniec.
— Mimo wysiłków służby drogowej mżawka nie ustawała.
— Na obrazie Matejki mistrz krzyżacki staje dęba na koniu.
— Na skutek żałoby swojej matki Iwona urodziła się 5 lat po śmierci ojca.
— Na znak, że kochał matkę, Marcinek obrabował starą kaplicę.
— Największym błędem Bolesława Krzywoustego było to że podzielił swoich synów na 5 części.
— Nasz pies ma trzy lata, długi ogon i niebieskie oczy zupełnie jak tatuś.
— Nauka przychodzi mu z trudnością, więc ją skończył i umarł na suchoty.
— Nel nałożyła mu piersi na głowę i spokojnie usnęła.
— Nerki, moczowody, pęcherz moczowy i cewki tworzą układ wydawniczy.
— Nowela �Janko Muzykant podobała mi się dlatego bo Janko miał talent i marnował Janko
— Obok grobów smutnych i zaniedbanych stały groby tętniące życiem.
— Odyseusz przykrył się liśćmi na łokciach i kolanach, bo wstydził się swej nagości.
Jeśli mowa o maturzystach, to zerknijcie pod link. Ciekaw jestem czy autentyczne :mrgreen:
Żeby nie było, że ludzie się śmieją tylko z naszych bliźniaków. Także inni wzbudzają czasem powszechny rechot i zażenowanie. Oni jednak przynajmniej się nie obrażają :wink:
W 100% autentyczne ;) Rysunek ten pojawił się w oficjalnych publikacjach CKE informujących o wynikach matur :) Muszę się pochwalić... Dostałem się na studia (PB -> Budownictwo)! Uf.. wakacje. :)Cytat:
Zamieszczone przez Zielony
No i wypada jakiś dowcip dać...
Pan Sliwka i Pan Bulka jada w jednym przedziale, chociaz pracuja w jednej firmie i znaja sie z widzenia jeszcze nigdy ze soba nie rozmawiali, ale kiedys zostali przedstawieni sobie z imienia i nazwiska w trakcie jakiegos firmowego bankietu.
Pan Bulka nie moze juz scierpiec milczenia i stara sie jakos zagaic rozmowe, wymyslil sobie, ze zrobi sobie "zarcik". W przedziale cisza. Nagle Pan Bulka parska smiechem i zasmiewa sie jakby do siebie:
-Co sie dzieje? - pyta Pan Sliwka
-Eee nic po prostu tak mi sie cos w mysli zrymowalo, a jest to zwiazane z Panem...
-No to niech Pan mówi! - podejmuje przynete Pan Sliwka
-Nieee, to takie glupie i pewnie by sie Pan obrazil...
-Nie obraze sie! No niech Pan powie!
-No dobra, zrymowalo mi sie tak w mysli "Sliwko, Sliwko skocz po piwko!"-smieje sie Pan Bulka
Okazalo sie, ze Pan Sliwka jest chyba smutasem, zart mu sie nie spodobal. Tylko odwrócil sie speszony do okna. W przedziale znowu zapanowala cisza. Minelo kilka minut i tym razem Pan Sliwka parska smiechem jakby do siebie.
-Co sie dzieje? - pyta tym razem Pan Bulka
-Eee nic po prostu tak mi sie cos w mysli zrymowalo, a jest to zwiazane z Panem...
-No to niech Pan mówi!
-Nieee, to takie glupie i pewnie by sie Pan obrazil...
-Nie obraze sie! No niech Pan powie!
-No dobra, zrymowalo mi sie tak w mysli "Bulka, Bulka Ty Ch*ju!"
bez komentarza.....http://www.maxmix.pl/filmy/mandarynazpolitykami.html
To ja trochę offtop zrobię, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie;-)
Gratulacje yogi-bear!!! Widzę, że podążasz w moje ślady:DCytat:
Zamieszczone przez yogi-bear
Reklama piwa, Big one ;) http://www.smog.pl/wideo/2739/piwo/
Cytat:
Zamieszczone przez Routlaw
:mrgreen: komunikat, komunikatem ale kolorki to sa ostro powalone... wszytkie odcienie czerwieni i rozu ... tak jak ich wlasciciel ;-)
ja tylko zapytałem wójka google.pl o hasło lepper i wywaliło takie zdjęcie. Ja go nie robiłem :)
Ale się tłumacze :)
PS kolory takie.. hmm buraczane ;)
Wishmaster - The Misheard Lyrics: http://www.youtube.com/watch?v=gg5_mlQOsUQ
Jest cała strona w tym stylu: http://www.kissthisguy.com/ ale nie aż tak śmieszna.
Master!Cytat:
Zamieszczone przez ags
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
Master!
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
Elbereth
Lorien
A dreamy-eyed child staring into night
On a journey to storyteller`s mind
Whispers a wish speaks with the stars the words are silent in Him
Distant sigh from a lonely heart
"I`ll be with you soon, my Shalafi"
Grey Havens my destiny
Master!
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
Silvara
Starbreeze
Sla-Mori the one known only by Him
To august realms, the sorcery within
If you hear the call of arcane lore,
Your world shall rest on Earth no more
A maiden elf calling with her cunning song
"Meet me at the Inn of Last Home"
Heartborne will find the way!
Master!
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
Master!
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
Wishmaster
Crusade for Your will
A child, dreamfinder
The Apprentice becoming...
Master!
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
Master!
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
Master!
Apprentice!
Heartborne, 7th Seeker
Warrior!
Disciple!
In me the Wishmaster
http://www.maxior.pl/?p=index&id=23107&8 ... Padłem! xD
Prezydent Kaczyński wraz z małżonką udał sie z nieoficjalną wizytą do
prezydenta Juszczenki na Ukraine. Po uroczystej kolacji, kiedy już
trochę atmosfera się rozluźniła, po kilku toastach, prezydent Juszczenko jako
dobry gospodarz zapragnął nawiązać nić sympatii z Kaczyńskimi. Pyta wiec:
A tiebia, Marysia, to, czym truli?
Ja mam cos strasznego....
Ale prosze nie przestraszcie się, to co kryje sie za linkiem naprawde jest stroaszne :twisted:
Coś strasznego :???:
UWAGA NIE ODPOWIADAM ZA OPLUTE/ZACHLAPANE Kawą/Herbatą/Czymś Tam MONITORY NIE ODPOWIADAM > http://www.maxior.pl/?p=index&id=20512&3
Piesek Irasiad >>K L I K<<
W pierwszej chwili chcialem wybuchnac smiechem ...ale po szybkim przemysleniu chce mi sie plakac :mrgreen:
E tam płakać, śmiac sie z tego trzeba. To prezydent czy premier ?
Jakie słowa ludzie najczęściej wypowiadają przed śmiercią?
- Patrz, ten krokodyl wygląda jak żywy!
- Patrz jak długo wytrzymam pod woda!
- Patrz, bez trzymanki!
- Pyszny ten Big Mac!
- Siostro, ale ja mam RH minus...
- Jedź, prawa wolna.
- Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka.
- To był najlepszy seks w moim życiu.
- Na pewno nie jest nabity.
- Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.
- Ten gatunek nie jest jadowity.
- Sprawdzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.
- Nie wiedziałem, ze to pańska żona.
- Przecież tu nie ma żadnych rekinów.
- Mam nadzieję, ze mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.
- Raz kozie śmierć.
- Przecież ci mówię, głupia babo, że to nie jest pod napięciem.
- Ojej... Przepraszam, chyba pobrudziłem panu dres....
Spadlem z krzesla ;) :lol: :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Nemeo
Świetne, w sam raz na piknik wyborczy Samoobrony :-)Cytat:
Zamieszczone przez stdanielo
http://sport.onet.pl/0,1248712,1369567,wiadomosc.html
„Gdyby nie było tu nas w 1683 roku, dzisiaj gralibyśmy z Galatasaray”.
Jesli bedziecie ogladac to w pracy to ostrzegam, ze parskniecie ze smiechu :mrgreen:
>> KLIK <<
"Forgive me" :lol:
O mamusiu, oplułem monitor! :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez DoMiNiQuE
Przeslalem wszyskim w robocie - wszyscy mieli ubaw :D jeden po 2Cytat:
Zamieszczone przez Zodiakalny Rak
no to chłopaki maja przesrane :lol:Cytat:
Zamieszczone przez DoMiNiQuE
a tu troche z innej beczki
http://www.smog.pl/wideo/3189/o_dwoc...adli_ksiezyca/
http://www.maxior.pl/?p=index&id=27454&0 ale się uśmiałem :mrgreen:
Do wróżki przyszedł śpiewak operowy. Ta spojrzała w kryształową kulę i mówi:
- Mam dla pan dobrą i złą wiadomość. Którą chce pan usłyszeć pierwszą?
- Tę dobrą.
Po śmierci będzie pan śpiewał w chórze anielskim.
- To wspaniale. A ta zła?
- Pierwsza próba jutro o dziesiątej.
Małżeństwo świętuje 25. rocznicę ślubu.
- Muszę ci kochanie coś wyznać - mówi mąż. - Jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś ci wyznać - mówi żona. - Nie jestem z Rzeszowa, jestem z Mozambiku.
Zawody w ruchaniu. Relacje prowadzi Szpakowski i Szaranowicz. Do zawodow staje Niemiec.
- Prosze panstwa, pierwsza panienka, druga, ladnie posuwa, ladnie, piata... Oj, przy siodmej padl.
Nastepny jest Polak.
- Uwaga, nasz rodak, pierwsza, trzecia, osma, pietnasta... Swietnie mu idzie, coz za ruchy... Niestety, przy dwudziestej trzeciej nie wytrzymal.
Kolej na Hiszpana.
- Jaki temperament, i ten ruch posuwisto-zwrotny... Juz 10 na koncie, 20, 30, 50, prawa strona publicznosci, lewa strona ... AuuuuAuuuu!!
:oops: trochę świński ale cóż...:oops:
> wiecie kto wymyslil triatlon?
> kto?
> polacy
> ida pieszo na basen, wracaja rowerami
Przeczytalem taki tekst. Rzekomo prawdziwy.
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na
wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić".
Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć
jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Jedziemy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
Jak korzystać z bankomatu :
On:
1. Podjechać.
2. Włożyć kartę.
3. Wprowadzić PIN.
4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek.
5. Oryginalny kwitek schować, a do saszetki włożyć uprzednio
przygotowany do pokazania żonie.
6. Odjechać.
7. Kupić kwiaty kochance.
8. Kupić kwiaty żonie.
Ona:
1. Podjechać.
2. Puścić sprzęgło.
3. Zakląć na szarpnięcie.
4. Wrzucić luz.
5. Ustawić lusterko wsteczne na swoją twarzyczkę.
6. Skrzywić się do lusterka.
7. Poprawić makijaż.
8. Uśmiechnąć się do lusterka.
9. Wysiąść otworem drzwiowym.
10. Zgasić silnik.
11. Włożyć kluczyki do torebki.
12. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi.
13. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny.
14. Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce tylko na
dwie długości samochodu.
15. Znaleźć kartę w torebce.
16. Włożyć kartę do bankomatu.
17. Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i włożyć właściwą.
18. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym wcześniej PIN-em.
19. Wprowadzić PIN.
20. Postudiować instrukcję.
21. Wcisnąć Cancel.
22. Wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo.
23. Wcisnąć Cancel
24. Znaleźć w torebce kartkę z PIN-em do używanej właśnie karty.
25. Wprowadzić sumę do wypłacenia.
26. Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu.
27. Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta.
28. Wziąć pieniądze.
29. Wrócić do samochodu.
30. Znaleźć kluczyki.
31. Poszarpać się z drzwiami.
32. Znaleźć kluczyki do samochodu.
33. Poprawić makijaż.
34. Uruchomić silnik.
35. Ruszyć.
36. Przeprosić w myślach właściciela pojazdu stojącego z tyłu za
porysowany zderzak.
37. Przestawić wsteczne lusterko tak aby widać było samochód z tyłu.
38. Wrzucić bieg i puścić sprzęgło.
39. Uruchomić silnik i zmienić bieg z "3" na "1".
40. Ruszyć.
41. Zatrzymać się.
42. Cofnąć.
43. Wyjść z samochodu.
44. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem.
45. Z powrotem do samochodu.
46. Włożyć kartę do portfela.
47. Włożyć kwitek do torebki.
48. Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało.
49. Zwolnić trochę miejsca w torebce, aby włożyć portfel do torebki.
50. Poprawić makijaż.
51. Wrzucić wsteczny bieg.
52. Wrzucić jedynkę.
53. Ruszyć.
54. Przejechać 3km.
55. Zwolnić ręczny.
56. Domknąć drzwi.
57. Podjechać pod perfumerię.
58. Wydać wszystko.
59. Żyć nie umierać.
Z pozdrowieniami dla thorina i Zielonego ;)
Cytat:
Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.
Na to przichodzi tako stareczka i pado mu:
-Synek,nie pij tyj wody,bo je zmazano,poć do mie,dom ci glaska tyju..
-Proszę?co pani mówiła?
-A nic,nic,pij,pij goroliku mały,pij...
Dej se pozor synek :lol: Z HANYSAMI ni ma co zadziyrać ;)Cytat:
Zamieszczone przez pazurek
:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez pazurek
to moze byc odebrane jako rasistowskie :mrgreen:
moj opa zawdy padol, "gorole do szole" ale jo bierac prziklad z wica "uwe a wili" mom w rzici takiy godki, ale w tym wicu Pazurek, je duzo prowdy, moja oma je genau tako jak tamta :)
hehe... jak sie z ojcem na cmentarzu w Ligocie natrzasalem z Hlidegard, Krymhild, Erwinow i tym podobnych imion, to wujas moj (Slunzok z dziada-pradziada) powiedzial krotko: lepiej miec Krymhilda przed nazwiskiem, niz "towarzysz" jak w Zaglabiu. i pozamiatane :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez thorin
Nie rozumiem aż tak obcego języka, w związku z czym przestaje być śmieszne. (-:
Ja tez nic z tego nie zrozumialem a bym sie posmial :( Moze ktos przetlumaczy ten wymarly dialekt najlepiej na jezyk polski ;)
P.S.
Zawsze mnie zastanawialao czy slazacy pisza w szkolach tak samo jak 'godoja' czy tez tylko mowia po ichniemu a pisza juz po polsku ;)
Gwara jest ********a, tyle, że do tego potrzeba towarzystwa.
W wafce już za bardzo nie ma z kim pogadać w ten sposób.
Hehe, trza mieć ziomali na Ślunsku, to idzie zrozumieć :)Cytat:
Zamieszczone przez thorin
Tłumaczenie z Thorina (mam nadzieję że nie masz nic na przeciwko :) i popraw mnie jak się gdzieś pierdyknę ):
Mój dziadzio zwykle powiadał: "gorole(czyli leszcze spoza Śląska :)) do windy" (dalej było "a lina uciąć" ;-)) ale ja biorąc przykład z żartu "uwe a wili" (czyli po śląsku Paweł i Gaweł) mam w dupie takie gadki, ale w tym dowcipie, Pazurek jest dużo prawdy, moja babcia jest taka sama jak tamta...
To było w miarę proste, poprosimy lepszy hardcore :mrgreen:
Pisownia taka jak wymowa:Cytat:
Zamieszczone przez p_lar
W antryju na byfyju stoi szolka tyju :-)
a mowia, ze polace nie kaczki i swoj jezyk maja ...czy jakios tak :mrgreen:
nawet znalazlem slownik tubylczych dialektow ;) http://www.isibrno.cz/~malczyk/slownik.htm
No teraz to każdy se przetłumaczy te "szklanke na kredensie w przedpokoju". Znaaane, dawaj większy hardkor :)
Ps. wielbicielom gwary polecam bodajże "Grzeszny żywot Franciszka Buły" tam chopy dopiero daja czadu :)
Cytat:
Zamieszczone przez mirhon
W przedpokoju na komodzie stoi szklanka herbaty - najprościej :grin:
którzy zjeżdżali masowo do pracy w kopalniach i... do dzisiaj "zaciongają" :lolCytat:
Zamieszczone przez p_lar
Co do określenia "tubylcy"
Śląsk miał być osobnym państwem, albo należeć do Niemiec. Pewnie teraz byśmy się mieli o wiele lepiej. Tzn mówię o Ślązakach - nie o gorolach. Szkoda, że to nie przeszło.
Jest jeszcze bardziej popularne: dobry gorol to m... gorol :mrgreen: