Jak na stan mojej wiedzy to raczej problem z akumulatorami lub ładowarką.
Wersja do druku
Jak na stan mojej wiedzy to raczej problem z akumulatorami lub ładowarką.
Tzn uściślając - ilość zdjęć zrobionych na komplecie 2 naładowanych akumulatorów mniej więcej się zgadza. Tzn - na dwóch akumulatorach robie tyle zdjęć ile powinienem, chodzi tylko o sam fakt sygnalizacji stanu baterii i zawieszania się aparatu.
Sygnalizacja poziomu naładowania aku w canonach jest krótko mówiąc obciachowa.
W 400d i BG-E3 przy dwóch akumulatorach, aparat wskazuje połowę baterii przy całkowicie rozładowanym pierwszym i rozładowanym do połowy drugim akumulatorze.
Bo go brak. W 40D nigdy nie wiesz ile klatek strzelisz jak aparat zasygnalizuje ze akuumulator siada. Plus jest taki ze moje wielkie łapy mają sie gdzie podziac i nie zasłaniam sobie obiektywu palcami :)
Ok dzięki. czyli mnie uspokoiliście, ze po prostu "tak ma być i basta" :)
Hmm a w orginalnych masz AF-on ?? bo nie zauważyłem z wyjątkiem tego gripa z wifi.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zerknij na stronę canona czy niema jakiejś aktualizacji firmware nie jestem w temacie 400 setek ale do 40d ostatnio wyszła jakaś aktualka która eliminuje problem wskazywania rozładowania baterii przy podpinaniu niektórych obiektywów może w 400 też rozpoznano jakieś bugi.
Tutaj Cię zmartwię, u mnie w gripie BG-E2 stan baterii to jakieś anomalia. Zdarzają mi sie przypadki iż wkładam świeżo naładowane aku, aparat twierdzi że są puste i nie odpali :shock: Okazało sie jednak że akurat mój grip tkwi w licznej wadliwej serii gripów i wymiana/naprawa za free w każdym dystrybutorze Canona. No jasne, a z mondziołami z Warszawy do porozumienia dojść nie można - co dzień do nich dzwonie, przedstawiam sytuację i co dzień dostaje coraz to nowsze instrukcje do kogo z kolei dzwonić i z kim rozmawiać na ten temat. I tak od dwóch tygodni. Mają świetną organizację! :lol: