A to jest odruch bezwarunkowy, zakodowany na stale w naszym DNA. Nie można NAS za to winić:twisted:
Wersja do druku
heh a kto tu kogo wini :D my też mamy taki odruch :P tzn ja napewno, tylko nie o dekolt chodzi :D
Ja tam dawno przestalem sie przygladac i patrzec w dekolt :P zdecydowanie bardziej skupiam sie na oczach ;) Sa o wiele ciekawsze podczas rozmowy ;)
A po co zakladasz dekolty? Czy nie wlasnie po to? :?:
Chyba powinnas sie cieszy, ze podobasz sie facetowi, na ktorym mozna bylo oko zawiesic i ze gosc probuje Ci zaimponowac, prawda? To ze akurat mu sie nie udalo, nie jest chyba powodem, zeby robic z niego idiote i kretyna :]
Tutaj troszke przekoloryzwalas, prawda? ;)))) Bo to juz wyglada dokladnie jak zachowanie tego goscia w sklepie. Teraz Ty probujesz zaimponowac forumowiczom, zeby zrobili: oooooooooooooooooo... i czytali z podziwem :P
Tak, bo kobiety nie robia z siebie wariatek, jak widza mega przystojnego faceta :)))))))
Kazdy sposob na podryw jest dobry. Czesto sie nie udaje, ale to naprawde nie jest powod, zeby kogos zgnoic, wysmiac i ponizyc :) Zaloze sie, ze sama mialas wiele nieudanych podrywow i kiedy gosc by Cie po tym wysmial, to powiedzialabys, ze to cham i prostak. Ale kiedy sytuacja sie odwraca uznajesz, ze jestes super mega luzara, ktora niejednego goscia potrafi zagiac, bo akurat wie wiecej od niego :)
Troche wiecej dystansu do siebie i ludzi. Nikt nie jest idealem i kazdy raz po raz sie zblazni.
P.S. NIe sprzedaje w sklepie foto :mrgreen:
khm heh po pierwsze dekolt dekoltowi nie równy, do sklepu weszłam przypadkowo i nie mam miseczki D, żeby można było na co sie gapić....
co do reszty posta to widzisz nie mam zamiaru tu nikomu imponować, mozesz to tak odbierać Twoja broszka, tylko widzisz ja się przebywa dużo czasu z kimś kto te tematy, tzn historii fotografii ma obcykane i nie ma innego temtu to chcąć nie chjcąc musisz pare szczegółów zapamiętać....
nie wiem ja jakoś głupawki nie dostaje na widok jakiegoś fajnego męskiego ciała...fakt lubie sobie spojrzeć, ale nie zeby zaraz robić jakąś popisuwkę
to, że napisałam, że można na nim oko zawiesić nie znaczy, że mi się podoba, nie robiłam z niego kretyna, bo nei mam takliego zwyczaju sam to zrobił...mnie poporstu wkurza to, jak ktoś ma blade pojęcie na dany temat a robi z siebie eksperta i nie podobało mi się jego podejscie do mojej osoby, większość z Was mysli, ze jak laska to ma pusto w głowieCytat:
"Chyba powinnas sie cieszy, ze podobasz sie facetowi, na ktorym mozna bylo oko zawiesic i ze gosc probuje Ci zaimponowac, prawda? To ze akurat mu sie nie udalo, nie jest chyba powodem, zeby robic z niego idiote i kretyna :]"
musze Cię zmartwić nie podrywałam, nie podrywam i nie mam najmniejszego zamiaru tego robićCytat:
"Zaloze sie, ze sama mialas wiele nieudanych podrywow i kiedy gosc by Cie po tym wysmial, to powiedzialabys, ze to cham i prostak. Ale kiedy sytuacja sie odwraca uznajesz, ze jestes super mega luzara, ktora niejednego goscia potrafi zagiac, bo akurat wie wiecej od niego "
Nawet nie probuje pytac w jakim towarzystwie sie obracasz, ze formulujesz takie opinie :)
Niby dlaczego mialoby mnie to martwic? To Twoj problem i Twoje zmartwienie :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kolejna kobieta z obsesja na punkcie rozmiaru. Powiem Ci w tajemnicy - miseczka A moze byc (i czesto jest) duzo bardziej pociagajaca i podniecajaca niz miseczka D :)
chuckyy, co do ostatniego zdania, zgadzam sie w 100% :) Co za duzo - to niezdrowo (nawet patrzec) ;)
byle by było proporcjonalnie, co nie faceci? ;>
swoją drogą musiałabym spróbować poderwac jakiegoś faceta na foto :d a nóż widelec sie uda :D
Z tym obiektywem jako przydłuzenie penisa to faktycznie coś jest na rzeczy. Wczoraj idąc z kumpelą na wyścigu pomiędzy zgrają "fotografów" dziwnym odruchem wszystkie S i T 70-300 (nawet kilka zasłonietych dekielkami) zaczeło się wysuwać na maksymalną długość na jej widok. Osobiście wybrałem sie z malutką 50 1.8 :D