Jak juz porownujesz to porownuj z sensem. EF 70-200 2.8 z IS to koszt blisko 9 tys. zl.
Wersja do druku
Jak juz porownujesz to porownuj z sensem. EF 70-200 2.8 z IS to koszt blisko 9 tys. zl.
Porównywałem bardziej gabarytowo. :) Duże szkła, że niby droższe w produkcji. Chyba jednak o cenach obiektywów nie decydują koszty wytworzenia, czy wyrafinowanie konstrukcji. Tak czy siak śmieszna cena za śmieszny obiektyw. Dystorsja powalająca. Chociaż ostre jest diabelsko. To trzeba przyznać.
O cenach obiektywów decyduje podaż-popyt oraz konkurencja na rynku. Jaką te nowe obiektywy Panasonica mają konkurencję? Żadną. Do tego obiektyw 12-35mm można kupić w Japonii za mniej niż 900$, czy to dużo dla Japończyka? Na pewno mniej niż 4300 zł dla przeciętnego Polaka.
Właściwie to na tym rynku w ogóle nie ma konkurencji. Ciężko powiedzieć, żeby Canon i Nikon ze sobą konkurowały. Chyba, że czegoś nie wiem. Albo jednak tak trudno jest zaprojektować udane szkło, albo rynek jest tak niewielki, że nie ma co o niego walczyć. Teraz to wygląda tak, że jedna firma wypuszcza jakieś body, potem druga. Oba są do siebie dość podobne, potem można siedzieć i na DXO porównywać procenty, albo zastanawiać się który jest lepszy, bo ma mniejsze szumy na ISO miliard (oba body są bardzo dobre zazwyczaj). Oligopol. :)
Tyle że widzisz, jestem bliski sprzedaży korpusu Canona oraz 17-40 po to aby zakupić Panasonica 12-35 bo bardziej mi się ten Panas przyda niż to body C i eLka. I pewnie nie tylko ja jestem w takiej sytuacji ale sporo ludzi, którzy kupili GH2 z myślą o filmowaniu. W mój czuły punkt trafili na pewno i prędzej czy później kupię ten obiektyw.
Ja też myślę o Pasikoniku jeśli chodzi o filmy :). Jedyne co mnie póki co odstrasza to kwestia szkieł i wysokich iso.
Problem jest z szeroko i jasno. Jest naleśnik 14mm/f2,5 za 1200zł i 20mm/f1,7 za 1600zł ale ten pierwszy to niezbyt jasno ten drugi to już nie szeroko. Z długo i jasno jest mniejszy problem bo manualnych 50mm 1,8 czy 1,4 jest pod dostatkiem.