Znalazłem tylko tyle :
LINKCytat:
Zamieszczone przez Sergiusz@wątek [micles
Wersja do druku
Znalazłem tylko tyle :
LINKCytat:
Zamieszczone przez Sergiusz@wątek [micles
Tak, że statyw chyba niezbędny nie jest?
No niby nie. Już mam banalny pomysł, ale postanowiłem sobie, że póki ślubu nie skończę, niczego innego nie ruszę.
Mi się nie śpieszy. Pośpiech wskazany jest przy łapaniu pcheł a nie przy fotografowaniu.
Zrobi się - są filtry szare.
Dobry szarak (np. Fader ND ze zmiennym "zaszarzeniem") może i trochę kosztuje, ale pozwala na używanie tańszych lamp beż HSSa (np. Yongnuo z Hong Kongu, używane Nikony, sunpaki i inne), czyli koszta i tak są niższe. Nie wiem, czy takie rozwiązania są akceptowalne dla pro-ślubnych, ale tacy choćby Zack Arias, czy David Hobby właśnie w ten sposób działają i jakoś nie narzekają na zawodność czy "nieprofesjonalność".
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ale mnie uprzedził...
Tak, ale nie mając innego wyboru (bez ND i z chęcią zachowania takiej przysłony jaką żeśmy sobie wymyślili) i wiedząc, że i tak zrobi się na iso100 i będzie ściągało -1EV w domu, można od razu na aparacie zrobić iso50 i mieć pogląd na sprawę.
Tak, ale te ND trzeba najpierw mieć. A HSS czasami sam z siebie też się przydaje (np sport, gdzie lampa nie jest jedynym źródłem światła na poruszający się obiekt)