Zamieszczone przez
allxages
Dziwne, bo Lufthansa nigdy mi nie ważyła podręcznego, a na takich liniach to zawsze mam przesadzoną wagę. Nawet nie wiedziałem, że taki niski limit jest.
Co do czepiania się to tym bardziej, ale to raczej ochrona lotniska, a nie sama Lufthansa bo ci nie grzebią Tobie w walizce przecież.
Inna sprawa, że nie rozumiem po co wężyk wozić ze sobą, a nie w bagażu rejestrowym. No chyba, że leciałeś tylko z podręcznym. To wtedy był się kłócił, że paskiem od spodni też mogę udusić. O Zasilaczu od laptopa nie wspominając....