Mowie ze po ogladaniu setow jeszcze bardziej widac ze te szkla zupelnie inaczej rysuja
Kazdy uzytkownik zeissow to potwierdzi
Roznic nie widza jedynie zagorzali fani autofocusa
I mowie to bez zadnej zlosliwosci
to b subiektywne i malo precyzyjne okreslenie.
sa wyniki pomiarow przez laboratoria.
zeiss rzeczywiscie osiaga najwyzsze z pomierzonych wartosci.
np 100/2,8 L macro ma 90,5% zeis 100/2.0 92% z matryca c7d.
to sa tak male roznice , ze okiem na zdjeciach w powiekszeniu powiedzmy 30-50% nie mozna ich wogole zauwazyc.
Jesli je widzimy to wynikaja one z czegos innego - np pracy AF , ktory b rzadko trafia na 100% rozdzielczosci , wlasciwie z zasady pracy detekcji fazy wynika ze osiagniecie 100% mozliwej rozdzielczosci jest malo prawdopodobne. Natomiast w Mf decydujemy sie na wykonanie zdjecias , jesli jestesmy przekonani ze nastwilismy ostrosc prawidlowo.Nawez jesli to nie bedzie 100% mozliwej rozdzielczosci to bedziemy gdzies b. blisko.
Generalnie uważam, że nie masz racji.
Jeśli chodzi o obiekt nieruchomy, to bez statywu i polegając wyłącznie na potwierdzeniu ostrości Zeissa jestem w stanie przy 50/1.4 uzyskać idealnie trafiony obrazek. W przypadku pięćdziesiątki Canona było to nieosiągalne.
dlaczego odwazne?
to wynika z uwarunkowan technicznych.
rozdzielczosc oka jest za niska by na matowce bez pomocy optycznych ustawic idealnie ostrosc na 100% mozliwej rozdzielczosci.
na matowce aps-c to kwestia wiekszego lub mniejszego przypadku , nie da sie tego precyzyjnie i dokladnie zrobic.Na FF jest lepiej.
na lv z lupa 10* jest znacznie lepiej , da sie osiagnac rejony 100% ( choc w sonny moze byc inaczej, gdyz obraz do LV nie jest pobierany z matrycy )
AF w detekcji fazy niemal nigdy nie osiaga 100 % rozdzielczosci ( choc zdaza sie)- jesli jest regularnie powyzej 80% mozna mowic juz o b dobrze pracujacym AF , ale czesto jest i 50% i mniej. W obiektywach AF jesli istnieje mozliwosc nastawy manulanej to pierscien ma takie przelozenie ze niewieki ruch powoduje duze zmiany nastawy odleglosci , b trudno jest precyzyjnie nastawic odleglosc nawet jesli mamy pomoce optyczne. Obiektywy MF jak np wyminiony zeiss maja mniejsze przelozenia , da sie precyzyjniej ustawic polozenie elemenow ostrzacych.
Moim zdaniem ten wspanialy wynik zeissa jaki pokazal kolega podajac przyklady z jakiesj konferencji to wynik przede wszystkim b dobrego wyostrzenia i znakomitej obrobki. Sadze, ze obiektywem np c 2,0 USM
w tej skali powiekszenia i przy swoich umiejetosciach obrobczych doszedlby do tego samego wyniku, o ile rownie dobrze nastawilby ostrosc.
Aby organoleptycznie ocenic prace tele to cudow nie ma- to musza byc zdjecia w skali 100% z b.duzej odelglosc czyli w duzej skali odwzorowania , aby po rozdzielczosci odwzorowania znanych nam elemntow moc ocenic prace obiektywu.
Z malych odleglosci kitowy tele da da oka ten sam wynik co drogi zeiss o ile wogole da sie za pomoca kita ze wzgledu na swiatlo zrobic zdjecie.
Kolor jest wyliczany w komputerze - mozna z nim robic co sie chce to kwestia software i jego wykorzystania.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
oczywiscie , ze jestes w stanie trafic na 100%
ale wlasciwie nalezy mowic o prawdopodobienstwie.
nastawiajac MF w aps-c pradopodobienstwo prawidlowej nastwy odleglosc jest mniejsze niz w FF
z kolei prawdopodobienstwo prawidlowej nastwy MF jasnym obiektywem przeznaczonym do MF ( jak np zeis) jest wieksze niz prawodopodbienstwo prawidlowej nastawy obiektywem AF , zarowno w trybie AF detekcji fazy jak i MF ( przelozenie pierscienia ).
Stad jako tendencje statystyczna porownujac zdjecia np z 100/2,8 L i Z 100/2,0 uzysk prawidlowo wyostrzonych zdjec z zeissa bedzie wiekszy , jako ze na wyzwolenie migawki decydujesz sie po nastawieniu ostrosci , a wiec uznales ze obraz jest ostry. Najprawdopodobniej na uzyskanie takiego wyniku zuzyjesz jednak nieco wiecje czasu niz poslugujac sie AF - on ostrzy szybciej ale jako tendencje statystyczna mozna powidziec mniej dokladnie , niz dobrze wyostrzony obraz na MF z uzyciem pomocy optycznych lub LV i lupy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
oczywiscie , ze jestes w stanie trafic na 100%
ale wlasciwie nalezy mowic o prawdopodobienstwie.
nastawiajac MF w aps-c pradopodobienstwo prawidlowej nastwy odleglosc jest mniejsze niz w FF
z kolei prawdopodobienstwo prawidlowej nastwy MF jasnym obiektywem przeznaczonym do MF ( jak np zeis) jest wieksze niz prawodopodbienstwo prawidlowej nastawy obiektywem AF , zarowno w trybie AF detekcji fazy jak i MF ( przelozenie pierscienia ).
Stad jako tendencje statystyczna porownujac zdjecia np z 100/2,8 L i Z 100/2,0 uzysk prawidlowo wyostrzonych zdjec z zeissa bedzie wiekszy , jako ze na wyzwolenie migawki decydujesz sie po nastawieniu ostrosci , a wiec uznales ze obraz jest ostry. Najprawdopodobniej na uzyskanie takiego wyniku zuzyjesz jednak nieco wiecje czasu niz poslugujac sie AF - on ostrzy szybciej ale jako tendencje statystyczna mozna powidziec mniej dokladnie , niz dobrze wyostrzony obraz na MF z uzyciem pomocy optycznych lub LV i lupy.
Sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie.
Zdaję sobie sprawę z ułomności PDAF, ale obawiam się że bardziej ułomny jest tu układ matówka-oko-ręka. Choćby jak precyzyjnie i płynnie nie ustawiało się ostrości w Zeissie.
PS: Welcome back, ale chyba tym razem na bardzo krótko.
I dlatego jest jeszcze potwierdzenie ostrości.
Mnie nigdy jeszcze nie zawiodło. W Zeissie oczywiście.
Podobnie jest w 100/2, gdy jest sygnalizowane potwierdzenie ostrości to jest ostro i już :-D.
mnie tez nie , ale roznie z tym moze byc w roznych puszkach.
jesli jest rozregulowany AF w puszcze to bedzie potwierdzenie zawodzic.
Przechodzac na MF z potwierdzeniem ostrzenia wyklucza sie blad spowodowany przez mechanizmy wykonawcze AF w obiektywie , puszka w dalszym ciagu moze ( ale nie musi ) byc przyczyna bledu.
Ja pisalem poprzednio o czyms w zasadzie innym.
B trudno jest nastawic recznie na 100% rozdzielczosci . Rozdzielczosc jaka sie uzyskuje jest wystarczajaco dobra by zdjecie bylo dla oka ostre , ale nie koniecznie musielismy osiagnac 100% mozliwej rozdzielczosci.
To sa tak male roznice pomiedzy np 80 a 100% ze na matowce okiem tego nie mozna wylapac ( i potwierdzenie tez ma pewna tolerancje/histereze) . To widac dopiero w skali pow. 100% i to na zdjeciach z wysokorozdzielczych matryc .
Opowiadania , ze ktos na manualu trafia na 100% to sa takie historyjki , bo jak niby ma sprawdzic , ze to sa 100% mozliwej rozdzielczosci?
Natomiast zgadzam sie , jesli ktos uwaza ze uzyskuje na MF w 100% zadawalajacy wynik (subiektywnie) , czyli nie ma odrzutow z powodu nieostrosci.
To jest ten wazny niuans.
Nie wystarczy miec wysokorozdzielczy obiektyw , jeszcze musi byc dobrze nastawiony , ale to oczywisty truizm.
Jak jest rozregulowany AF w puszce to z każdym szkłem będzie lipa. Ja zakładam, że puszka jest sprawna.