Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie podmiana 7d na 1d3. Nie to że 7d jest złą puszką - szybki AF, szybka seria, rozdzielczość itd... Ale jakość plików mnie nie zadowala - mam na myśli szumy powyżej ISO 800 i rozpiętość tonalną. Fotografuję zamiennie 5d2 i tu jest wybornie - matryca wręcz wzorcowa, a niestety nie w każdej sytuacji wolne 5d2 sobie radzi. Dlatego zanim bez moralnego kaca będę mógł sobie pozwolić na 1d4 myślę popracować trochę na 1d3. Pliki widziałem, miałem okazję przetestować, ale nie bezpośrednio z 7d. Dlatego pytam: czy ktoś miał okazję porównać oba aparaty w pracy, ewentualnie wymieniać w którąś stronę - z jakiego powodu? Czy 10megowa matryca może być barierą w druku do wielkiego formatu w kontrze z 18mpx siódemki? Chętnie wysłucham Waszych refleksji.