Pokazuje, że nie potrzeba rozbłysku supernowej nad głowami by uzyskać czas krótszy niż 1/4000s.
Wersja do druku
po to np, żeby zilustrować niedostatki 6d - ograniczenie do 1/4000 dla ludzi fotografujących śluby przy użyciu jasnych obiektywów będzie bardzo bolesne, a zdaje się jest ich tu co najmniej kilku.
w nikonie nazywa się to AF-Continous i jest porażająco skuteczne, na tyle, że opłaca mi się utrzymywać dwa systemy jednocześnie.
tak, w odpowiednim miejscu odkryłeś, że milczenie jest złotem.
w jednym zdaniu podsumowania - lepszy od 5d2 i z tego zestawienia do ślubów wybrałbym 6d, ale znacznie ustępuje sprawnemu 5d3 w wielu ważnych elementach - AF/śledzenie, ergonomia, migawka.
pozdrowienia :)
akurat naświetlenie pokazanego zdjęcia na 1/4000 zamiast 1/6400 by mu pomogło...
--- Kolejny post ---
czyli generalnie powtarzasz prawdę opisaną tu już jakieś 30 razy i nie można się z tym nie zgodzić bo tak jest. Ale robisz to tak jakby się nim nie dawało zdjęc robić co jest troche irytujące...
myślę, że przy 1/4000 suknia wyjściowo nie wyglądałaby dobrze, ale to bez znaczenia - to wypruty jpg z raw, pierwsza z brzegu ilustracja dla wielu piszących tu fotografujących śluby, że przy jasnym otwartym obiektywie może być ciężko nawet w średnio słoneczny dzień.
ale dobrze, widzę, że wyraźnie psuję ci samopoczucie; dla mnie to tylko narzędzie na rok, może dłużej, jedno z wielu, z kluczowym plusem w postaci fantastycznego obrazka ale i znaczącymi minusami, które w twojej pracy są być może marginalne a w mojej istotne.
nie mam do aparatu aż tak osobistego stosunku i życzę ci tego emocjonalnego uniesienia zw. z użytkowaniem 6d jak najdłużej.
pozdrawiam, pace, żegnam
http://www.gophoto.it/view.php?i=htt...g#.URFOpKV2QeM
tu link do prawie oryginału(lekko zmniejszone)
Dzięki :), nie no jest żyleta :) Fakt faktem to f4 ale przy ISO 12800 :) Jestem już jedną nogą w sklepie :)
Mi trzeba do ślubów sprzętu -> 6D. Muszę jeszcze się zastanowić ... czy czasem nie 5D Mark III
Aktualnie mam 40D i od soboty 6D ( przesiadłem się z 5dmkI ). Jakiejś specjalnej różnicy w pracy tylnego kółka nie zauważyłem, 6D sprawia wrażenie mniejszego aparatu od 40 ale w ręce całkiem nieźle leży. W porównaniu do starej 5 czy 5dmk2 jest zdecydowanie gorzej. Na pewno ergonomia to sprawa bardzo indywidualna wyżej Adam napisał że tylne kółko małe, za nisko, ja na to nie zwróciłem uwagi, natomiast ciężko mi się przyzwyczaić do wybieraka i podglądu. Punkty AF lepiej wybiera mi się za pomocą dwóch kółek.
To ja czegoś nie rozumie rojo. Jak na płytkiej przysłonie można zrobić ostre zdjęcie w ruchu, nie używając do tego al-servo w 6D, zakładając np. że mamy do czynienia z tańcem, a nie sytuacją w której wyostrzysz sobie wcześniej i ludzie wchodzą Ci w przygotowaną przestrzeń ostrości?
dokładnie tak jak napisałeś, poza tym czasem para przemieszcza się równolegle do Ciebie a nie prostopadle. Naprawdę wszyscy na ślubach jedziecie na dobiegaczkach? Ja w życiu tego w canonie nie używałem choć poprzednio miałem 7D wiec teoretycznie sprzęt z dobrą dobiegaczką...
Poza tym af i shutterlag w 6 jest naprawdę cholernie szybki (krótki) i wystarczy złapać i pstryknąć...
@Diable - dziękuję za wrażenia "organoleptyczne". Dziwi mnie trochę, że 6D sprawia wrażenie mniejszego od 40D. Wymiary specyfikacyjne mówią co innego, ale czasami dane producenta sobie, a życie sobie. Byłem w ostatnią sobotę w płockim MM, żeby oblukać ten cud techniki, jednak nie udało mi się to. "Nie ma, możemy mieć, ale tylko na zamówienie". No jasne - zamówię w ciemno sprzęt za ca. 7,5 KPLN. Nie wiesz gdzie w Płocku można namierzyć 6D na żywo?