Skoro wiesz lepiej, to po co pytasz???
Wersja do druku
Skoro wiesz lepiej, to po co pytasz???
To zacznijmy od tego, przy jakich czasach robisz poruszone zdjecia z 100-300mm? Przy 1/200s rowniez zdarza ci sie poruszyc?
Poruszone i nieostre mam nawet przy 1/1000.
Niemal każde.
I niezależnie czy przy 100 czy 300 ogniskowej.
Wrzuć nam to 1 poruszone i nieostre zdjęcie tylko bez żadnej obróbki, zmniejszania itd...
Choćby to:
1/1600...
No ostre jak cholera.
przyklad 1
to zdjęcie nie jest poruszone, tylko nietrafione z ostrością
50d ma przeciętny AF, 100-300 to też nie rakieta - ustaw na servo, rób serię zdjęć i wybierzesz sobie ostre
kupno 1d i 70-200 znacząco zwiększy odsetek zdjęć ostrych :)
Problem w tym, ze ja mam 90-95% takich zdjec :(
Nie wierze, ze 50D tak ma, sorry :(
I to niewazne, czy z takim czy innym szklem, w ruchu czy portrety :(
moim zdaniem nie umiesz się posługiwać tym sprzętem ale dla pewności pożycz od kolegi aparat i zobacz jaki będzie efekt-to najprostsze rozwiazanie
Nie ma w poznaniu sklepu foto, cobyś sobie przymierzył?
PS nie doczytałem - próbowałeś mikroregulacji AF?
podpisuję się pod tym również, posiadam 70-200/2.8 bez stabilizacji i jest to moje najostrzejsze chyba szkło. Od f/2,8 żyletka i raczej nie zdarza mi się robić poruszonych zdjęć, myślę że tej Lce można spokojnie zaufać i kupić w ciemno bo poza gabarytami to szkiełko nie ma wg mnie żadnych wad :)
mam i używam 50d, tragedii nie ma, ale super komfortu pracy na pewno nie daje
Znalazlem cos z podpiętym 70-200 f/2.8
Faktycznie, żyleta jak cholera... :/
sample 2
Ludzie, co Wy piszecie? Poruszone zdjęcia przy 1/1600s, 50D i kiepski AF :shock:. To jakaś paranoja jest.
Simon, wygląda na to, że Twój problem nie leży w sprzęcie. Ja zabieram na rajdy 5DII i 70-200/2.8 i z całej kilkudniowej imprezy na palcach jednej ręki mogę policzyć nieostre zdjęcia, z czego większość to moja wina a nie sprzętu. Jak wszyscy wiedzą AF w 5DII do orłów nie należy, przynajmniej jak go porównuję do 50D.
Umów się z kimś i spróbuj innego aparatu lub/i szkła.
Co do ISa, to nie wiem czy wiesz na czym jego praca polega, bo z tego co piszesz wygląda, że nie. Żyroskop ma zabezpieczyć przed poruszeniem w kadrze przy długich czasach naświetlania. Nie do zastosowania przy krótkich czasach (nie ma sensu) oraz przy fotografowaniu poruszających się obiektów - z wykluczeniem tych, które utrzymują swój kształt i poruszają się w jednym kierunku (góra-dół lub na boki), ale wtedy obiektym musi być wyposażony w przełącznik trybu horyzontalnego i wertykalnego. Przykład do zastosowania - szybko jadący samochód prostopadle do Ciebie - z długim czasem auto będzie ostre a tło ładnie rozmyte dając efekt ruchu. W przypadku fotografowania psów IS nie do zastosowania, zwierzę porusza się w kadrze w 2-ch płaszczyznach.
Do tego przydałby Ci się jasny obiektyw, bo większość Twoich zdjęć nie eksponuje zwierzęcia spośród reszty kadru - całe tło jest za ostre. Takie moje zdanie.
Spróbuj 135/2L, zmienisz zdanie ;).
Część jakości tych zdjęć poszła w***** przez ISO. ISO 1000 w przypadku 50d to już spore straty szczegółu, ale nie zmienia to faktu, ze foty są po prostu nietrafione (chyba). Ustaw aparat na Av + ISO 100 + al sevrvo + af centralny - wszystko na sztywno, nie jakieś tryby tematyczne... i sprawdź jak przy takich ustawieniach (bez żadnych automatów) sprzęt sobie poradzi.
W szkle z takim światłem (f/4,5-5,6) szału nie ma - układ AF nie ma lekko,
no a w trybie servo może być jeszcze gorzej IMHO. I nie pomoże tu USM czy stabilizacja.
Kup szkło ze światłem f/2,8 to zobaczysz jakiego "kopa" dostanie AF.
Pozdrówka!
Zastanawiam się jak taki 70-200 f/4 L sprawdziłby się do portretu ( zarówno plener jak i spore studio - tak więc problemu z odejściem nie byłoby )?
RAFAL - Na FF sprawdziłby się dobrze, na cropie mniej. Mówię o wersji bez IS, bo po co IS do portretu? Do portretu jednak lepiej za te pieniądze wziąć 85 1.8 lub jak chcesz dłużej to 200mm 2.8 L
Zauważ, że kilka postów wcześniej kolega Simon dał przykład fotki ze szkłem 2.8 - konkretnie było to 70-200. Jakoś tego "kopa" nie odczuł ;)Cytat:
Zamieszczone przez dziobolek:
W szkle z takim światłem (f/4,5-5,6) szału nie ma - układ AF nie ma lekko,
no a w trybie servo może być jeszcze gorzej IMHO. I nie pomoże tu USM czy stabilizacja.
Kup szkło ze światłem f/2,8 to zobaczysz jakiego "kopa" dostanie AF.
Spoko - mea culpa :oops:
Jakoś ten post umknął mej uwadze.
Wydaje mi się, że nawet ISO 1000 nie powinno tak zabijać szczegółu,
ale... spróbuj zrobić jakieś sample na najniższych ISO.
Pozdrówka!
No ale bądźmy poważni! Skoro w normalny dzień, po poludniu w cieniu przy czasie rzędu 1/400 mam ISO 1000, to jak mam robic na ISO 100 biegajacego psa!? No jak pytam sie?! :/
Simon, źle mnie zrozumiałeś - mi chodzi o eksperyment, by sprawdzić degradację obrazu na niskich ISO.
Bo może ( odpukać) jest coś nie teges z puszką lub... ustawieniami,
skoro podobny problem występuje na dwóch szkłach.
Pozdrówka!
Aaaaa, rozumiem ;-)
Szukam wlasnie kogos z Poznania z kim moge sie pobawic w sprawdzenie...
mam 50D z 70-200/2.8, nie mam zadnych problemów ze współpracą puszki ze szkłem. AF czasem nietrafi ale to to mały procent zdjec, zupełnie się tym nie przejmuje.
Potwierdzam, 70-200/2.8 to świetne, szybkie, ostre szklo - często po zmniejszeniu nie ostrze bo nie ma takiej potrzeby.
Miłego dnia
70-200/2.8 jest super, ale jak tylko nie potrzebuję aż takiej uniwersalności podpinam 135L i robię to bardzo często. To szkło jest wręcz fenomenalne. Zacząłem dorastać do stałek, w sobotę lecę po 24L, później będzie komplet w postacji - 35L, 50L i 85L. Zoomy zostawiam jedynie na rajdy i wycieczki przyrodnicze ;). Prawdziwa zabawa zaczyna się poniżej F2.0 z jakością jaką dają stałe eLki.
Miałem podobny problem z 50D z tym szkiełkiem - fotografowałem swoje dzieciaki, którym kazałem najszybciej jak mogą biec w moją stronę. Czyłość była coś w granicach ISO800-1600 i czasy wynikowe 1/200 do 1/1000 na Av (F2.8). Oczywiście servo na centralnym, pomiar światła punktowy. Czułości wyższe, bo fotki robiłem w zacienionym parku. Zdjęcia wydawały mi się nie do końca ostre - po dokładnym obejrzeniu stwierdziłem, że są 2 powody:
1. czułość skutecznie niszczy detal
2. płaszczyzna ostrości była bardziej z tyłu - BF - celowałem w piersi dziecka, podczas gdy twarz w biegu była wysunięta bardziej do przodu, stąd zdjęcie wydawało sie nie ostre
Tydzień później zrobiłem podobny eksperyment, ale na 5DII - nastawy takie same, z tym, że śledzenie na górnym punkcie AF i korekta ekspozycji +1/3 do +2/3EV. Efekt wyraźnie lepszy.
miałem "przyjemność" użytkować 70-200 2,8 L i szczerze byłem załamany że szkło za prawie 5k na 200mm na 2,8 przy czasie 1/160 s nie potrafi zrobić ostrego zdjęcia :( wiem ze stosuje się też przelicznik "taki czas jaka ogniskowa" ale trzymając obiektyw pomiędzy kolanami (pozycja kucająca plecami oparty o ścianę) wydawało mi się ze jest to w miarę stabilna pozycja a mimo to nie potrafił zrobić ostrego zdjęcia... czy jest możliwe że lustro wywołuje taki wstrząs że ma to taki efekt w postaci nieostrości..?
MAF no nie było ostrości na tym zdjęciu w ogóle...było "mydło" ale wiesz co fakt robiłem na cropie wiec mea culpa... :oops:
70-200 4 LIS to obiektyw prawie doskonały lekki, niewieki, daje fajny kontrast, ostry od f4 z szybkim i celnym AF, trzeba tylko uważać pod światło bo można złapać coś flaropodobnego ale innego niż flara modelu bez ISa (często robię pod światło więc mam porównanie) do doskonałości brakuje mu tylko 100mm (lub 200mm) ogniskowej więcej i światła 2.8 (ale bez zmiany gabarytów).
Niedawno sam stałem przed podobnym dylematem, zakupiłem wersję f4 IS, nie wyobrażam sobie pracy z tym szkłem bez stabilizacji, generalnie obiektyw jestt świetny i jestem bardzo zadowolony :)
Prawda :) Ja bym wybrała 2.8, mam już f4 ale bez IS i jednak czasem brakuje mi światła.
Ta pozycja, to taka średnio wygodna. W szczególności trzymanie tak potężnego szkła na kolanach, a opieranie się o ścianę...Cytat:
ale trzymając obiektyw pomiędzy kolanami (pozycja kucająca plecami oparty o ścianę) wydawało mi się ze jest to w miarę stabilna pozycja a mimo to nie potrafił zrobić ostrego zdjęcia...
Na forum narobiło się tyle "klonów" EF 70-200 - podobnych tematów, że nie wiem już gdzie pisać, ten wątek choć niezbyt aktualny wydaje się najdłuższy więc tu podzielę się moimi spostrzeżeniami co do wersji 2.8 IS (I).
ps. forum ma już parę ładnych lat, a nie ma dedykowanych wątków o 2.8 z czy bez IS, tylko same przepychanki, które lepsze...
Nadarzyła się okazja na zakup używanej wersji 2.8 IS w sklepowym stanie, a że przy tego typu szkłach to rzadkość więc stałem się jego posiadaczem, co prawda od niedawna, ale mogę już napisać co to w trawie piszczy jeśli chodzi o bezpośrednie porównanie ramie w ramię z f4. Żadnych ameryk nie odkryje ale może komuś kolejna opinia (szersza) się przyda w podjęciu ew. decyzji o zamianie.
Pierwsze co to szkło jest zauważanie większe - "krówka" to MZ bdb określenie.
W budowie wydaje się solidniejsze, bardziej "pancerne", pierścień zooma (jak już gdzieś w zapytaniu opisywałem) chodzi ciężej i z mikro nazwijmy to przeskokami, ogólnie uczucie jakby działania przez jakąś przekładnię zębatą, w wersji f4 chodzi metaliczniej i dużo lżej - aż za MZ. Pierścień fokusa pracuje identycznie jak ciemniejszej wersji. Praca samego AF`a jest jakby bardziej kulturalna, nie tłucze tak soczewkami przy szybkich akcjach jak miało to miejsce w f4. Pracuje po prostu ciszej dźwiękiem zbliżonym do np 17-40. Co zauważyłem to to, że przy 200mm i słabym świetle AF zbiera się szybciej niż f4.
Jest mniej ostro na 2.8 niż max otwarta wersja f4, dla niektórych może być to lekkie mydełko, ale jak się nie wpatruje w kropy 100% tylko normalnie, jest ok, po wydruku w formacie np SRA3 w 300dpi z 22mpix matrycy też jest w porządku.
Odczucie ânieostrościâ na max dziurze głównie powodowane jest lub potęgowane przez spadek kontrastu, szczególnie jeśli tematem jest jasne tło z ciemnym motywem, jednak po drobnych zabiegach w ACR robi się zdecydowanie lepiej.
Domknięcie do f4 zbliża â o ile nie wyrównuje obrazek z f4 na 4 â czyli jest bardzo ostro, jednak dalsze domykanie obu szkieł powoduje przewagę f4 nad większym bratem, jakby nie domykać 2.8 â f4 jest po prostu ostrzejsze.
Bokeh w moim odczuciu ładniejszy bardziej kremowy? Mniej szorstki? niż w f4, wrażenie to jest pewnie spowodowane też mniejszą GO niż w czwórce i wbrew obiegowym opiniom jest w niej różnica między 2.8 a 4, zarówno na krótkim jak i długim końcu.
Jeśli ktoś nie widzi różnicy w głębi lub jest ona tak mała, że pomijalna â to musi także nie widzieć różnicy między f4 a f5.6⌠Identycznie wygląda sprawa jasności.
Trafność AF`u â 100%; signle shoot, servo, w ciemnicy nie ważne w zasadzie bank, jedynie pod ostre słońce lubi âpomyślećâ lub przestrzelić â ale to jak wiemy norma nie tylko dla tego szkła. W połączeniu z IS`em można ustawiaczowi ostrości zaufać, fakt przy dłuższym trzymaniu tego szkła z 5D3 ręka po jakimś czasie drży od ciężaru ale stabilizacja dobrze to niweluje.
Nie sprawdzałem z TC â bo nie posiadam, i w miejscu tym chciałbym poprosić jeśli ktoś będzie tak uprzejmy o podlinkowanie jakiś sampli z TC x2, najlepiej w natywnej rozdzielczości.
Podsumowując: jeśli ktoś szuka jasnego reporterskiego zooma ze stabilizacją, nie ma zamiaru z nim chodzić na spacery, a raczej wykonywać daną pracę/ zadanie, nie ogląda swoich zdjęć (lub jego klienci) w 100% powiększeniu to obiektyw spełni swoje zadanie.