Sigma już tam sobie dobrze radzi - jak nie ma to ukradnie:
Sigma to pay Nikon $14.5 million for VR patent infringement: Digital Photography Review
Wersja do druku
Sigma już tam sobie dobrze radzi - jak nie ma to ukradnie:
Sigma to pay Nikon $14.5 million for VR patent infringement: Digital Photography Review
[QUOTE=Matsil;1269109]Głupoty piszesz. Różnica w ostrości na F1.4 owszem jest, ale bez przesady. Na pewno nie nazwałbym tego niewidocznym przy okazji pudła. Akurat 35L ma AF rewelacyjny, jeden z najlepszych w szkłach canona obok 135L. Szybki i praktycznie całkiem bezbłędny, S35 jest pod tym kątem jakieś 2 ligi niżej.
Nie piszę głupot bo głębia ostrości w sigmach A 35 i 50 z bliskich odległości tak do 2m ma 2-3 cm.Jeśli jest trafienie sigmą jest żyleta, a jeśli przestrzelisz o 2-3 cm jest jak w canonie kiedy trafi w punkt. I to jest ta różnica której w canonie nie zobaczysz bo jest nieostry i zdaniem wielu częściej trafia w punkt. Widziałem mnóstwo sampli z canona trafionych w punkt, wyglądają jak sigmy lekko chybione. Kompletne pudło i tu i tu widać ale nie o tym pisze. Oczywiście mowa o f 1.4
cytat -Moja niekonsekwencja nie polega na tym, że motam się w zeznaniach, bo 50L, 24L i S35 znam bardzo dobrze i wiem jak się zachowują w różnych warunkach.
To znaczy wiesz kiedy 50 i 24 nie trafią i to jest ok bo Ty wiesz i wybaczasz im bo to canon i nikt nic lepszego nie wymyśli. C35 jest akurat do przyjęcia więc nie komentuję.
Obydwa canony zarówno w świetle dziennym jak i półmroku lubią się pomylić, ale w każdych warunkach są bardzo przewidywalne i powtarzalne.
Ciekawe co to znaczy. Pewnie masz komunikat 2 klatki wcześniej o pomyłce i wiesz kiedy zrobić powtórkę i Cię to nie denerwuje bo nie tracisz cennych ujęć.
S35 przy słabym świetle dla mnie po prostu przestała być używalna, myliła się bardzo często i to nie jeden egzemplarz a wszystkie 3 jakie miałem. I nie chodzi tu o kalibrowalność na FF czy BF, po prostu raz trafiała idealnie w punkt a kilka razy pudło totalne.
Sigmę kalibrujesz dla 4 zakresów i korekta w puszce nic nie zmieni, ale nie próbowałeś kalibracji zalecanej przez sigmę ale wiesz lepiej
Kolejny raz powiem, że zarówno S35A jak i S50A to szkła jak dla mnie optycznie genialne, niestety pozostałem przy canonie głównie za sprawą ich AFa. Wolę mieć trochę mniej ostre zdjęcia, które po postprodukcji niczym nie odstają niż wkurzać się ile fajnych ujęć mi uciekło. Chciałbym kiedyś spróbować szkła skalibrowanego pod body USB Dockiem, być może rzeczywiście jest OK.
To akurat rozumiem ale w przypadku 50-tek z ostrością to nie jest trochę, ale co kto lubi.
Dlatego z ciekawością czekam na premierę S24, bo przy tej ogniskowej AF wyjątkowo może napsuć krwi...
I tu możesz mieć rację, ale zobaczymy.
Moze tak byc ze AF punkty po podlaczeniu szkiel canona sa czulsze.
Ja moge dodac ze z Sigmami (kundelkami) nie dzialaja punkty podwojnie krzyzowe.
Po kalibracji moja S50A jest w zasadzie tak samo czula jak inne szkla jednak AF jest nieco wolniejszy jak taki 24-70L.
Jasnowidz jakiś czy co? Musisz chyba skalibrować wizjonerstwo, bo do tej pory miałem dokładnie 7 szkieł wspomnianego producenta :). Jak Twoja sigma trafia tak jak Ty, to szczerze gratuluję :).
Pytanie pierwsze. Miałeś kiedykolwiek w ręku 35L lub 50L? Bo jeżeli swoje teorie wyciągasz na bazie sampli, to nie mamy co zaczynać dyskusji...
A tak dla dokładności, to głębia ostrości dla 35mm przy F1.4 z 2m wynosi ok. 26cm a dla 50mm F1.4 ok. 13cm. Także proponuje się dokształcić.
No widzisz, jakbyś robił zdjęcia tymi canonami to byś wiedział i nie wysnuwał teorii. Z moich doświadczeń średnio nie trafiają 1/10. Sigma przy słabym świetle błądzi, błądzi, błądzi i raz trafi, raz nie trafi. Połowa zdjęć w półmroku jest to wyrzucenia albo nieosiągalna przy wymuszonym potwierdzeniu ostrości. Akurat w takich warunkach korzysta się z przysłon F1.4-F2 i akurat wtedy z sigmą jest kiepsko. Jak widzisz 1 nie trafione na 10 to trochę mniej niż połowa do wyrzucenia i na dodatek irytacja, że ważna chwila mija a AF kręci, kręci, kręci...
Niestety prawda jest taka, że canon swój AF skonstruował tak, żeby niezależnym producentom bardzo utrudnić pracę. I widać to na przykładach Sigmy i Tamrona. A szkoda, bo ja bym chciał mieć lepszy optycznie obiektyw i w dodatku tańszy.
Matsil ok nie sprzeczajmy się bo nie ma sensu.
Jak to mówią każdy swoje g.... chwali :) -----> Tak było jest i będzie w 80 % przypadków ludzi na świecie. <---- To moje własne zdanie, nie znam prawdziwych statystyk .
[QUOTE=Matsil;1269237]
Pytanie pierwsze. Miałeś kiedykolwiek w ręku 35L lub 50L? Bo jeżeli swoje teorie wyciągasz na bazie sampli, to nie mamy co zaczynać dyskusji...
A tak dla dokładności, to głębia ostrości dla 35mm przy F1.4 z 2m wynosi ok. 26cm a dla 50mm F1.4 ok. 13cm. Także proponuje się dokształc
Nie miałem i nie chcę mieć, no chyba, że następne wersje, mam nadzieje lepsze od sigm. Rzeczywiście o dyskusji nie może być mowy dopóki nie będziesz miał sigmy skalibrowanej poprawnie do body, Co do głębi ostrości to teoria mnie nie interesuje, natomiast kalibrując sigmę do małych odległości tak do 2 metrów miałem zdjęci np. twarzy gdzie w końcowym efekcie(kiedy uznałem, że jest ok) oko i policzek były ostre, a nos czy ucho już nie i zapewniam, że fotografowana osoba nie miała 13 czy 26 cm nosa. Wiem pewnie było bliżej, ale to miałem na myśli.
Co do AF moich sigm po skalibrowaniu nie obserwuje zjawiska w postaci połowy nietrafionych zdjęć, ani pływania AF i nie mogę uwierzyć, że tak masz. I mówię tylko o f1.4 bo przy takiej przysłonie kalibrowałem.
Na tym kończę wątek już obecnych sigm i czekam na następne. Szukającym dobrego wyboru sigmy gorąco polecam, ale razem z dockiem, a właścicieli canonów upraszam o nieobrzydzanie czegoś o czy nie powinni się wypowiadać i niech pozostaną w przeświadczeniu, że canon jest najlepszy amen.
No to wszystko jasne... Zacytuję, bo aż się prosi, ale z jedną małą korektą :):
To nie jest kwestia wiary, ale własnych doświadczeń. Dla mnie trudniejsze do zrozumienia jest, że można się w takim stylu wypowiadać o szkłach, których się nawet z bliska nie widziało...
No, ale jakie to ma znaczenie, przecież mi canon za te farmazony krocie płaci :mrgreen:.
Jak brak argumentów to problemem staje się odmiana słowa sigma w języku polskim.
Matsil prowokujesz osobiste wycieczki, ale nie zniżę się do tego poziomu.
I jeszcze jedno o jakich doświadczeniach mówisz. Nie zrozumiałeś, że sigma wymaga kalibracji do body której nie zrobiłeś.