a co w tym strasznego i wkurzającego, że 350d szumi i to jak widać z podanych powyżej przykładów niemało...???
Skoro zamierzasz dopiero kupić to masz jeszce wybór:rolleyes:
Nie wiem skąd ten sprzeciw i oburzenie w zestawieniu z faktami:confused:
Wersja do druku
a co w tym strasznego i wkurzającego, że 350d szumi i to jak widać z podanych powyżej przykładów niemało...???
Skoro zamierzasz dopiero kupić to masz jeszce wybór:rolleyes:
Nie wiem skąd ten sprzeciw i oburzenie w zestawieniu z faktami:confused:
Ja nie dyskutuje z faktami tylko wiesz, jak sobie układasz w głowie przez prawie rok, że ten aparat jest najlepszy (do twoich potrzeb i możliwości finansowych) teoretycznie znasz jego wszystkie wady i zalety (a jedną z nich jest mały szum przy wysokich czułościach), i jesteś już na końcówce zbierania kasy na ten wymarzony produkt... I tu nagle ni z gruszki ni z pietruszki masowo niemalże użytkownicy tego aparatu pokazują sample z okropnymi szumami, to można się z lekka wkurzyć nieprawdaż ? I tak wezmę 350tke ze względu na jej współprace z m42, ale przygnębił mnie ten wątek i już
Sobie analoga kupcie a nie marudzicie ciągle :P
To tylko test... Troszkę jest przekłamania, bo zdjęcie z Canona jest chyba nieco bardziej doświetlone (niby te same parametry, ale czułość w Canonie jest większa niż nominalna).
W rzeczywistości ISO 1600 w 350d jest bardzo akceptowalne (dużo gorzej było, gdy używałem D70).
Tutaj jest fotka z lampą zewnętrzną przy ISO 1600 :
http://www.negatyw.org/test/350d1600.jpg
:)
spokojnie ja sobie tez jakiś czas pewne zalety i wady układałam zanim 350d kupiłam, Ba - nawet po zakupie a było to ponad pół roku temu też żyłam w przekonaniu że mój aparat wyjątkowo mało szumi i w tym względzie nic mu nie podskoczy:roll: . Oczywiście zdarzały się fotki zaszumione na wyższych czułościach, odszumiałam je wtedy ale nadal z poczuciem: ja to mam i tak fajnie co dopiero mają Ci od Nikona albo Olympusa... i było mi fajnie. Aż do dziś kiedy przeczytałam sobie ten wątek:rolleyes:Cytat:
Zamieszczone przez kami74
Ale w przeciwieństwie do innych nie zamierzam walczyć z faktami, albo obrażac się na cały świat, że 350d jednak szumi i to wcale nie tak minimalnie. Podobnie jak w innym wątku nie usiłowałam sobie i innym wmawiać, że wszystkie moje obiektywy są żyleciasto ostre już od pełnej dziury...Ludzie, przecież to nie konkurs z nagrodami - kogo puszka szumi mniej dostaje...cośtam! a może?:mrgreen:
Wiem jedno moja trzystapięćdziesiątka wyczuła klimat i dzisiaj przy robieniu testowych fotek z ISO 1600 się zawiesiła...:!: Na szczęście znam numer z wyciągnięciem baterii i włożeniem ponownie. Zatem znowu wszystko gra:-D
PS Analoga mam i sobie chwalę:lol: i co śmieszne nigdy nie przyszło mi na myśl, żeby tam ładować film o czułości większej niż 200:-o
ale ja się niekoniecznie na tym wszystkim znam:mrgreen:
Już sie uspokoiłem. Troszke poogladałem poczytałem i luz. Ktoś gdzieś kiedyś udawadniał, że w Canonach duży wpływ na szumy ma WB. Nie wiem ile w tym prawdy ale we wszystkich tych fotkach pokazujących duży szum, WB jest delikatnie mówiąc nienajlepszy. Fotka Cichego jest poprawnie zbalansowana i szum jest znacznie mniejszy więc chyba coś jest na rzeczy
Cytat:
Zamieszczone przez kami74
Najwiekszy wplyw na subiektywne spostrzezenie szumu na fotce ma... jej powiekszenie. Jesli robisz odbitki 10x15 - 15x21 oraz fotki do ogladania na kopmpie/w internecie to olej szum.
Zrób jeden negatyw o czułości 1600 to przestaniesz marudzić i polecisz do sklepu po 350-tke ;)Cytat:
Zamieszczone przez kami74
No i moim zdaniem jest bardzo OK te kolorowe szumy można w pierszym lepszym fotoszopie usunąć.Cytat:
Zamieszczone przez Cichy
Zrobiłem kiedyś jeden ISO 400. Wystarczy:mrgreen: . Poprostu zmasowany atak szumów wczoraj mnie ogłupił i zacząłem czytać testy D50 dokładniej. Naszczęście dziś juz jestem zdrowyCytat:
Zamieszczone przez stdanielo