Zgadza się, w moim przypadku ok. 1200, natomiast jest dosyć jasne, kto przegra:)
Wersja do druku
Zgadza się, w moim przypadku ok. 1200, natomiast jest dosyć jasne, kto przegra:)
maja tą w regulaminie niestety
"8.W razie odstąpienia od umowy i anulowania zamówienia zwroty płatności dokonywane są w ciągu 7dni roboczych "
Jesli kupowane było przez sklep www to zatwierdziłeś ich regulamin.
Poczekaj dla świetego spokoju te 2 dni i dopiero działaj.
foto-grafika - regulaminy niezgodne z prawem nie mają mocy prawnej ;) a tego zapisu i tak nie dotrzymują chociaż on akurat zgodny z prawem jest
Ja też czekam na zwrot gotówki ale maja czas do czwartku jeśli liczone jest 7dni kalendarzowych. Nie wiem jakie to ma znaczenie dla Lider24 skoro i tak muszą zwrócić pieniądze. Totalna strata czasu - i tak pieniądze muszą oddać czy to sądowo czy normalnie. Więc nie wiem po co te kłamstwa z ich strony i zwodzenie.
Pomijając to wszystko to nie dostałem faktury na część sprzętu który udało się zrealizować.
Choćby możliwość obrotu sporymi kwotami. Jak ktoś ma głowę na karku, to trochę na tym zarobi.
Jak zapłaci przed wniesieniem pozwu, to niczym nie będzie obciążony, a klient wyda na prawnika.
racja
Przypominam, że konsumentom należą się odsetki od przedpłat, poczytajcie jest w ustawie ;) Tak tylko podpowiadam.
"Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty."
http://www.infor.pl/kalkulatory/odsetki_ustawowe.html
za miesiąc przetrzymywania 10k zł - 117 zł, sugeruję walczyć o swoje!
Ja nie zamawiałem przez stronkę, ale mailowo. Nie został mi przedstawiony żaden regulamin do akceptacji, tym bardziej na żaden się nie zgadzałem. 7 dni roboczych w ustach Lider24 nie ma zapewne żadnej wartości, więc nie ma na co czekać, ani liczyć, że dotrzymają tych 7 dni. Druga rzecz - w momencie, gdy umowa nie została wykonana, tj. nie został dotrzymany przez Lider24 okres, w którym zobowiązali się dostarczyć mi obiektyw (vel. zrealizować zamówienie), a ja zdecydowałem się odstąpić od umowy (po wcześniejszym wezwaniu do jej wykonania) - nie obowiązuje mnie już ten regulamin, nawet gdybym go zaakceptował. Dlatego Lider24 miał czas do piątku i nie dotrzymał tego terminu. Obecnie sprawa jest już w kancelarii, przed chwilą kontaktowałem się z prawnikiem, który jest w trakcie pisania ostatecznego wezwania do zapłaty oraz pozwu. Ja z Lider24 kontaktować się już nie zamierzam. Jeśli zwrócą kasę przed złożeniem pozwu - będą mieć szczęście, zaoszczędzą ok 1500 zł (co pewnie przy obrocie dużymi kwotami jest dla nich mało znaczące, ale gdyby każdy tak zamiast się zastanawiać, pozywał Lider24, to może coś by się w ich postrzeganiu świata pozmieniało - ja nie mam zamiaru się z nimi szarpać, prowadzić walk na telefony i maile). Jednak z prawnikiem będziemy chcieli ich jak najszybciej pozwać, dla niego to łatwy zarobek:) Oczywiście jest we mnie jakaś nadzieją, że jednak w tym tygodniu zobaczę kasę z powrotem, ale wygrywa realizm, więc działamy.