Żeby można było zobaczyć, że
?
:)
Wersja do druku
Janusz jest dobrym kolegą i cierpliwym nauczycielem. Wątpię żeby miał satysfakcję, że "mu pojechał", raczej z tego, ze Waldek dzięki temu zwróci uwage na te matrycę i wyczyści.
A dla Waldka mam wiele uznania, pyta, błądzi, wstaje o świcie, zmienia przysłony, czyta i - co ważne - nie uraża się.
Trzymaj się Waldek!
Wcale ani przez moment Tobie tej drogi w najbliższych bardzo wielu latach nie życzę, a zwłaszcza Tobie:!: :!: Januszku;)
Mam problem innej natury, przepraszam, ale nienawidzę zakładać nowych wątków wybaczcie proszę ładnie.;)
Mam w domu od kilku dni na próbę dwa obiektywy a mianowicie
Canon EF 100mm f/2.8 USM MACRO http://www.ceneo.pl/4726 i drugi
EF 180mm f/3.5L Macro USM http://www.ceneo.pl/4734 na wypróbowanie, ze sklepu całkowicie nowe.
Obchodzę się z nimi jak z jajkiem toż żaden z nich jeszcze nie jest mój.
Któryś do soboty muszę wybrać, różnica w cenie kolosalna.
Nie wynosząc je na dwór próbuję na wszystkie sposoby je diagnozować, a to kupię niby dla małżonki kwiaty – wcześniej to tylko na imieniny – i fotografuję, lub inne drobiazgi.
Przyznam się szczerze, że nie widzę różnicy w ich możliwościach, zdjęcia w makro wychodzą porównywalne.
Jako jeszcze, ale tylko jeszcze laik może nie umiem wykorzystać ich możliwości – to znaczy tego niby „lepszego” – droższego:?:
W innym wątku sobie 100 chwalą, ale czy ktoś potrafi bez ogródek powiedzieć, że bież 180 bo to czy tamto jest perspektywiczny jeśli podniesiesz umiejętności.
Czytując w necie reklamówki to człowiek ma mętlik w głowie.
Praktyk pilnie poszukiwany.
PS. Tyle godzin co ja przy nich przesiedziałem to ehhh szkoda słów, wolę zapytać bo pomysły się skończyły.
Co prawda 180 nie mialem nigdy w rece, 100 posiadam. Ale z tego co mi sie wydaje roznia sie tylko odlegloscia ostrzenia, bo oba maja skale odwzorowania 1:1. Czyli ze 180 mozesz byc dalej od fotografowanego obiektu (mniejsze prawdopodobienstwo ze sploszysz jakiegos robala). I do 180 na pewno trzeba statyw bo nie bedziesz utrzymywal w rece tego zeby miec nieporuszone zdjecie z odpowiednia GO.
Przepraszam, za dwa BYKI w poprzednim poście – ZMĘCZENIE.
Owszem dobry pomysł, zrobię zakładkę na swojej stronie i tam wrzucę sample.
Tutaj to trochę są obawy – będzie rozpatrywana technika robienia zdjęć makro a nie szkła, zresztą słusznie.
Może ma ktoś 180-tkę, toż takie piękne zdjęcia widziałem na tym forum robione w makro.
Ręce aż się składają do oklasków.
Wyższa szkoła jazdy.
PS. Forum to nauczyło mnie jednego szybko, przygotuj się na odparcie ataków po zamieszczeniu zdjęcia i bardzo dobrze – niech tyra.:twisted:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Sprzedawca o dziwo skłania mnie w stronę 100-tki, twierdząc, że można to szkło świetnie też wykorzystać, jako portretówkę.
180:?: , ano kawał żelastwa, bardzo podobna to „pompki” - gabaretami 100-400mm którą mam.
Nie wiem jakie masz obiektywy.
Z tych dwóch to... żadnego. Najpierw to chyba trzeba by mieć "cuś" szerokiego a spec obiektywy to na potem. Zresztą żaden z nich bez pierścieni albo mieszka a'la Arkadiusz Stopa to takiego solidnego makro niespecjalnie sie nadaje. Autentycznie radziłbym 50/1.4 albo 16-35/2.8 bo to są obiektywy z serii "must have". Makro to dość droga zabawa. Obiektyw, pierścienie, mieszek i niestety lampa. Coś szerokiego do krajobrazów może...
Jak już koniecznie chcesz wydać kasę to 100/2.8. Róznice oczywiście są. MTF w 180 bije na głowę 100 ale... pytanie do czego to ma służyć?
No tak Janusz:razz: napisze i wystarczyło, że użył idiomu „must have” to Waldek w przeglądarki, aby zrozumieć do końca slang, którym posługuje się każde środowisko.
Więc obiektywy, które wypada mieć, tak zrozumiałem.:?:
Na chwilę obecną, będzie to sukcesywnie uzupełniane, może wystarczy jak mi na priv sugerują zrównoważeni pasjonaci.
Poniżej to, co zapłaciłem i moje.
1. EF 50mm 1: 1.8 ( I ) wersja pierwsza, ponoć lepsza od drugiej, nie mam skali porównawczej – raczej do wykorzystania w 50E, do którego mam sentyment.
2. EF 24-105 L IS USM
3. EF 50 f/1.4 USM
4. EF 70-200mm f/4 L USM – szkoda, że f/2.8 nie wziąłem, ale cena zdecydowała.
5. EF 100-400 f/4.5-5.6 L IS USM
6. Lampa 430EX - chyba byle jaka, tak kupiona na odczepne bo 5D nie ma oczywiście (i dobrze) wbudowanej lampy.
Jak widać nastawiam się na fotografowanie przyrody i „polowanie” z aparatem na zwierzynę której w moich okolicach sporo, ponoć się nawet wilki pokazały obok mnie od Pogorzałego (miejscowość) po Baranowską Górę – po przekątnej w puszczy jakieś 8 km.
Zastrzeliłeś mnie tym EF 16-35mm f/2.8L II USM – czyżby niezbędny (duża cena), czy powyżej jest jakaś luka w sprzęcie:?:
Co mnie nieco zirytowało, to mając powyższe szkła w żaden sposób nie mogę zrobić najprostszego zdjęcia np. kępy przepięknych różaneczników (kwiaty) o powierzchni 2X2 metry nie gubiąc ostrości pierwszego lub w innych ustawieniach drugiego planu.
Owszem jest to do przejścia, oddalając się od pierwszego planu i zwiększając przysłonę.
Ale wówczas muszę kadrować zdjęcie w komputerze kosztem, jakości.
Powyższe szkła nie pozwalają mi nawet sfotografować zwykłej żaby bez późniejszego kadrowania w programie.
Nie mam ambicji sfotografować łodyżkę – jedną trawy z przepięknie ociekającą po niej rosą poranną – za dużo żonglerki typu załóż okulary – zobacz LCD – zdejmij okulary – patrz w wizjer, źle, załóż okulary...
Już nawet nie myślę o poruszającym się owadzie, on nie będzie czekał jak się Waldek przygotuje.
Widzicie same dylematy i człowiek się miota, licząc na to, że zakładając inny „lepszy” obiektyw zniweluje swoje niedoskonałości, a czasu coraz mniej – trzeba się śpieszyć, dlatego pracuję po wielokrotnie kilkanaście godzin na dobę, nie jest to sprawa ambicji aby się ścigać, ale powróciły sentymenty z młodości do fotografowania.
PS. Komórką wypasioną z super „aparatem” nigdy nie zrobiłem zdjęcia – to mi ubliżało.
Nigdzie nie pisałem o wersji II. Pomiędzy I i II oczywiście jest różnica ale... gdzieś musi decydować ekonomia. Nie chce tu rozpętywać burzy 16-35/2.8 I vs 16-35/2.8 II.
16-35/2.8L I albo econo 17-40/4 L. Jeśli już chcesz kupować stałkę to wg. mnie 35L - o wiele ważniejsza ogniskowa od 180. Zresztą 70-200 i 100-400 pokrywają Ci te 180mm.
Jeśli chcesz się bawić w makro to pierścienie pośrednie - Soligor lub Kenko z przeniesieniem AF - byłyby i tak pierwsze na liście priorytetów.
EDIT: MP-65E Macro ze skalą odwzorowania 5:1 niestety tez swoje kosztuje a to obiektyw tylko do makro. Tak zupełnie tylko :)