Jak stracisz kasę za zlecenie przez padniętą kartę lub też nie przywieziesz fotek z wakacji, na których ci mocno zależało przestaniesz oszczędzać na kartach.
Wersja do druku
Mam Lexar'a 16GB Professional, ale w wersji 300x.....bufor w 5d2 zapycha się po more less 18 fotach w serii, potem jeszcze jedzie dalej ale już "pojedyńcze" :-) Jak miałbym wybierać Kingston vs. Lexar to zdecydowanie ten drugi.
btw. Wystarczy chwilę poczytać opinie w necie żeby się wyleczyć z kart mniej znanych firm, które za tą samą cenę dają 2 razy więcej gb :-)
No dobra przekonaliscie mnie kupuje albo Sandiska albo lexara..:P
lexary tez padaja ;) znajomy kupil lexara 16GB 600x (cena montrualna), padl po paru miesiacach, dostal nowego, teraz czasami zdjecie sie zle zapisuje na karcie - znowu reklamacja ;)
ja kupilem karte silicon power o takich samych parametrach za 3x mniej - problemow nie mam
wczesniej (i w sumie dalej) uzywalem pqi 16GB 233x - przez 1,5roku zero problemow
karty w sumie u mnie jakos bardzo ciezko nie maja.... robie jakies 60k zdjec rocznie
to tak, zeby cos bylo z innej beczki ;)
Każda karta może paść, rzecz się rozbija oto, jak bardzo jest to prawdopodobne?
Skoro kingstony padają nagminnie a SanDiski bardzo rzadko to która jest pewniejsza to chyba oczywiste? 100% pewności nigdy nie dostaniesz, ale wolę (zupełnie przykładowe wartości, wzięte znikąd - np. 95% dla Sandiska niż 50% dla Kingstona) a często na tej karcie mam materiał wart dziesiątki razy więcej niż różnica 50-100zł między tymi 2firmami.
Też jestem z tych "rozważnych i skąpiących" :-P ale są rzeczy na których oszczędności są niewskazane...
Pewnie jak bym robił tylko zdjęcia mojej rodziny to bym wziął kingstona czy pqi. Ew. straty materialne są raczej żadne a za zaoszczędzoną kasę mógłbym kupić dzieciakowi jakąś zabawkę.
Ale w przypadku zleceń za pieniądze...
SanDisk zawsze miał lepszą opinię od Kingstona, ale jest sporo droższy. Nie trzeba jednak od razu kupować kart z serii EXtreme. Można nabyć sporo tańsze karty Ultra i wtedy różnica w cenie nie jest az tak wielka :) Wszystko zależy od tego do czego karta jest potrzebna.
problem taki, ze nie ma testow tego typu, wiec ciezko ocenic co jest pewniejsze
i roznica to nie jest zawsze 50-100zl.... lexar, a silicon power (16GB 600x) jak kupowalem kosztowaly odpowiednio 600 i 250zl ;)
najpewniejszy i tak bedzie aparat z dwoma gniazdami i autobackupem na druga karte (czy jak to tam nazwali) jesli komus mocno zalezy na bezpieczenstwie, nawet jak to bylby 2x kingston
Kingstony wadliwe ? Proszę sprawdzić procentowy udział w rynku i dopiero wypowiadać się na temat ich awaryjności. Transfer rzeczywisty jak za te pieniądze jest rewelacyjny.
Moim najnowszym nabytkiem jest ADATA 32 GB 533x i od marca bez problemów, szybkość również bardzo fajna - na 5Dmk2 spokojnie styka.
BTW propos znanych firm - patrząc po pamięciach to bym patrzył, które z tych firm jeszcze robią dobre RAMy. Np. taka ADATA na rynku kart pamięci nie jest może znana, ale ich pamięci RAM są znane już od dawna.