10 załącznik(ów)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Parę sztuk osprzętu do aparatów Olympus OM.
Celownik kątowy Varimagni Finder.
Załącznik 11616
Muszla oczna.
Załącznik 11617
Soczewka korekcyjna.
Załącznik 11618
Stopka Shoe 3 do OM-2 dla lamp z serii T. Jeden dodatkowy styk wystarczał dla pomiaru błysku TTL.
Załącznik 11619
Łącznik i matówka endoskopowe.
Załącznik 11620
Załącznik 11621
Załącznik 11622
Wymienna matówka.
Załącznik 11623
Tylna ścianka z datownikiem- wczesny model.
Załącznik 11624
Stopka do OM-2N do kabla TTL lampy błyskowej.
Załącznik 11625
6 załącznik(ów)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Zdalna stopka TTL do lamp T20/T32
Załącznik 11626
Załącznik 11627
Kabel do połączenia spustu windera ze spustem gripu lampy.
Załącznik 11628
Lampa T20. Tylna ścianka jest w położeniu do automatyki własnej.
Załącznik 11629
Załącznik 11630
Filtr Sky 1A 49 mm slim.
Załącznik 11631
15 załącznik(ów)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
FUJICA AX-5 Black
vel PORST CR-7
Załącznik 11638
Wprowadzona na rynek w 1979 r. była najwyższym modelem z trójki rodziny AX i występowała także pod brandem PORST CR-7.
Dlaczego "black"? Ano dlatego, że występowała w wersjach srebrnej i czarnej, które różniły się jednym szczegółem wyposażenia: wersja czarna miała przycisk blokady pokrętła nastaw czasów migawki, a wersja srebrna nie.
Aparat obsługiwał tryby PASM i miał migawkę szczelinową płócienną o przebiegu poziomym realizującą czasy od 1/1000 s do 2 s zarówno w automatyce, jak i w trybie ręcznym, z synchronizacją lamp do 1/60 s.
Światłomierz oparty na diodzie SPD dokonywał pomiaru jedynie integralnego.
W trybie automatyki z preselekcją czasu migawki, który wybierało się pokrętłem nastawy czasów migawki, występowała też opcja automatyki z pamięcią ekspozycji AEL, ale ta blokada nie była dostępna w innych trybach.
Inne funkcje aparatu. to:
- pokrętło korekcji ekspozycji +/- 1 EV, ale można sobie przekręcić poza ten zakres,
- wielokrotna ekspozycja,
- kurtyna okularu,
- gniazdko PC,
- sprzęgło do windera,
- przycisk podglądu GO,
- automatyczna synchronizacja dedykowanych lamp błyskowych, gdy aparat był w trybie automatyki migawki (czyli preselekcji przysłony); jeśli lampa się nie zdążyła naładować, to naświetlał wg tej automatyki.
Celownik obejmował 92% kadru w pionie i w poziomie, oraz miał powiększenie okularu 0,86x. Był jasny, ponoć nawet lepszy od ówczesnych Canonów, ale dalmierz i mikroraster kiepsko radziły sobie w słabym świetle.
Informacja w celowniku obejmowała skalę czasów migawki na tle matówki, a poza nią był słupek diod odpowiadający tym czasom, oraz jeszcze dwa słupki informacji o przesłonie roboczej: jeden wyświetlał jej wartości, a drugi odpowiadające im diody.
No i tu zaczynały się dziać dziwne rzeczy, albowiem skala przesłon obejmowała wartości od 1,4 do 22 co pełny stopień, więc gdy obiektyw miał jasność nie pasującą do tego zakresu, albo był przymknięty bardziej, niż do f/22, to pokazywała się dioda przy wartości najbliższej możliwej, ale potrafiła ona sobie trochę pobłądzić i skakać.
Dodatkowo były w celowniku wyświetlane tryby pracy, obecność korekcji ekspozycji oraz gotowość lampy błyskowej, która jednakże nie pracowała w TTL.
Dziwne wskazywanie przesłony doprowadziło mnie do pewnego odkrycia, o którym informacji próżno dzisiaj szukać w Internecie, a kilkanaście lat temu jescze ją znalazłem.
Otóż obiektywy miały nie mechaniczny, lecz elektryczny symulator przysłony, który manifestował swoją obecność jednym kopułkowym stykiem na bagnecie obiektywu, i jednym stykiem za bagnetem korpusu, u góry.
Symulacja otworu względnego obiektywu bazowała na jednym oporniku o konkretnej wartości, który był wlutowany pomiędzy styki pod bagnetem obiektywu, i okazało się, że taki opornik potrafi nawalić, co mi się przytrafiło!
Zdjąłem bagnet, podłączyłem miernik, i stwierdziłem, że opornik nie żyje, więc na podstawie oznaczeń dobrałem nowy, ale trochę większy, który musiałem wręcz udeptać, aby wlazł, i obiektyw ożył.
Aparat kupiony wraz z kilkoma obiektywami i lampą systemową od Francuza za grosze, bo bez gwarancji, że w ogóle działa, miał oznaki przechowywania w wilgoci i sprawiał mi jednak problemy, bo zacinała się migawka, a po elektronice się czuło, że coś ją żre, więc szybko, ale z żalem, go odsprzedałem, albowiem optyka do niego była bardzo dobra. Pozostał mi jeno do cna skorodowany i niedziałający winder.
Do dzisiaj z kolei nie ustaliłem, po kiego czorta sanki do lampy w aparacie mają dwa dodatkowe styki, skoro lampa ma tylko jeden?
Załącznik 11639
Załącznik 11640
Załącznik 11641
Załącznik 11642
Załącznik 11643
Obiektyw 28 mm miał wbudowaną wysuwaną osłonę przeciwsłoneczną :shock:
Załącznik 11644
Załącznik 11645
Załącznik 11646
Załącznik 11647
Załącznik 11648
Lampa z dwoma palnikami to też było coś; szkoda, że głowica nie obracała się na boki.
Załącznik 11649
Załącznik 11650
Celownik
Załącznik 11651
Tryb AEL
Załącznik 11652
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
[QUOTE=atsf;1444992]
Dodatkowo były w celowniku wyświetlane tryby pracy, obecność korekcji ekspozycji oraz gotowość lampy błyskowej, która jednakże nie pracowała w TTL.
[QUOTE]
Znowu sprostowanie, bo przekroczyłem czas na edycję :evil:
Nie, nie było wskazań w celowniku ani korekcji, ani gotowości lampy, tylko trzeba było na jedno, i na drugie lukać, jak za króla Ćwieczka.
Producent też z góry przewidział w instrukcji gotowość do współpracy z obiektywami M42 przez adapter, a określał je jako "Practica lenses", co by świadczyło albo o totalnej sklerozie (wszak M42 to patent Pentaxa), albo o potędze komunistycznej propagandy :mrgreen:
Fuji też robiło wcześniej aparaty na M42, jak prawie każdy inny producent.
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Po tych wszystkich pięknych Olympusach (naprawdę pięknych, aż pożałowałem, że i ja nie rozwijałem tego systemu), pokażę Wam coś... Innego.
Oto moja "kamera otworkowa, zrobionega ze starego Druha. Jeszcze ciepła... Zdjęcia zaprezentuję niebawem :mrgreen:
https://i.imgur.com/XnKepuy.jpg
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Po tych wszystkich pięknych Olympusach (naprawdę pięknych, aż pożałowałem, że i ja nie rozwijałem tego systemu), pokażę Wam coś... Innego.
Oto moja "kamera otworkowa, zrobionega ze starego Druha. Jeszcze ciepła... Zdjęcia zaprezentuję niebawem :mrgreen:
https://i.imgur.com/XnKepuy.jpg
Nic straconego ;) Od lat się zbieram, żeby ten majdan opylić, i jakoś się zebrać nie mogę :mrgreen:
A na zdjęcia bez te dziurke poczekamy, poczekamy ;)
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
A ja tam muszę do swojego Druha Synchro film wsadzić - całkiem jestem ciekaw rezultatów z peryskopu.
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Bardzo słusznie Grześ. Właśnie "się pisze" nowy artykuł, w którym będę się starał przekonać czytelnika (jak zwykle bezskutecznie) o tym, że warto zwrócić uwagę na aparat "gorszy". Bo to może być znacznie bardziej interesujące.
Andrzej, nie kuś... :D Chcesz, żeby mnie moja żona pogoniła przez suchy las?
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Bardzo słusznie Grześ. Właśnie "się pisze" nowy artykuł, w którym będę się starał przekonać czytelnika (jak zwykle bezskutecznie) o tym, że warto zwrócić uwagę na aparat "gorszy". Bo to może być znacznie bardziej interesujące.
Andrzej, nie kuś... :D Chcesz, żeby mnie moja żona pogoniła przez suchy las?
A co Ci będę żałował?! Moja nie może ze mnie wygnać tych demonów już półtorej dekady :mrgreen:
Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona
Wieje cmentarzem jak w listopadzie.