Mam sportowe auto, nie spóźniam się ;) a drogę wedlug czasu dojazdu dobiera mi google maps, a nie schemat Przemka z forum. Pozdro!
Wersja do druku
Mam sportowe auto, nie spóźniam się ;) a drogę wedlug czasu dojazdu dobiera mi google maps, a nie schemat Przemka z forum. Pozdro!
Zanotuj sobie ten wpis i przeczytaj za 20-30 lat. Również pozdrawiam.
Sorry ale chwalenie się że mając dwa sloty korzysta się z jednego jest mega słabe.
Dlaczego od razu "chwalę"? Można po prostu stwierdzić fakt. Ja używam też jednego slotu. Drugi na przepełnienie, ale tego nie doświadczyłem, bo pierwsza karta ma 256 GB. Ostatnie moje aparaty miały dwa sloty, Używam jednego. Na forum Nikona też bywają wątki gdzie wspomina się o profesjonaliźmie itd w tej kwestii. Sęk w tym, że o ile kojarzę to na palcach jednej ręki można było policzyć przypadki gdy ktoś miał problem z kartą.A to są lata i setki, jak nie tysiące ludzi. Masz większą szanse, że nie dojedziesz na zlecenie bo ci się samochód zepsuje. Może sie tez zepsuć aparat, obiektyw itd. Dodam jeszcze, ze drugiego body nie zabieram, jedynie obiektywów przeważnie mam kilka. Też sie nie chcą zepsuć. Ponad 30 lat zawodowej pracy, tysiące sesji, niektóre z nich kosztowały mnie sporo (np wynagrodzenie dla topowej modelki) i ...
Tak, wiem co mówią informatycy. Bo to mi zaraz na pewno ktoś napisze. Sęk w tym, że u nich komputer jest jedynym urzadzeniem i pracują na nim (minimum) 8h dziennie. Ja używam aparatu góra dwa razy w tygodniu, ze 2-3 godziny.
Nie da się ukryć że to powinno być mottem niemal każdego wątku o wyborze body ;)....
Tyle że tu też nie każdy fotografuje profesjonalnie. Pomijam już przypadki że jakoś dało się latami używać aparatu z jednym slotem nawet w zastosowaniach zawodowych i nikt nie pisał o "skandaliczności" takiego zachowania ;).
I też potwierdzam że w mojej karierze jeszcze nigdy nie miałem problemów tego typu żeby mi karta siadła. Owszem zdarzały się sytuacje że SD się po prostu rozleciała ale to żaden problem.
Nie zrozumcie mnie zle, 2 sloty na SD i zapis rownolegly sa niezbedne w niektorych branzach. Idac na reportaz nie wyobrazam sobie, zeby nie miec realnego backupu w trakcie. Tylko ze ja robie youtuby a nie reportaze. Tu wszystko jest ustawione, wiec latwiej ograc to ponownie w razie W, niz duplikowac setki gigabajtow danych co odcinek..
Hej!
Trochę czytam o R8 i takie pytanie, bo nie bardzo widziałem żeby ktoś o tym pisał.
Używając RP mam wrażenie,że używam zabawki. Nie chodzi o lekkość i małe gabaryty. Chodzi o szybkość działania i ogólnie, odczucia pracy w porównaniu do nawet R czy R6. Po prostu robiąc zdjęcia w R lub R6 wiesz, że to aparat do pracy. Robiąc zdjęcia RP czujesz jego "delikatność" Wiadomo, też zrobi się super zdjęcia RP, ale chodzi o to wrażenie.
Czy R8 też ma się takie odczucia jak w RP?
Nie jest tak solidny jak R6, ale nie odczulem zeby byla to zabawka. Natomiast to jest segment nizej niz R6 bez dwoch zdan, wiec na pewno biorac oba do reki latwo wyczujesz roznice.
Aż wyciągnąłem z szafy 1D żeby poczuć to COŚ :)
Chciałem spytać jako lajkonik amator. Zapewne były profesjonalne lustrzanki analogowe. Robiły backup na drugą kliszę? :mrgreen: