Wielkie dzięki Max13 :D, planuję do niego dołączyć głowicę k20x.
Wersja do druku
GITZO produkuje statywy dla różnych celów, ale wszystkie podzielone są na serie, od 0 do 5
Wraz ze wzrostem numeru serii wzrasta też dopuszczalne obciążenie.
Ale w swoim poradniku dla użytkowników kryterium doboru statywu nie jest dopuszczalne obciążenie ale maksymalna długość ogniskowej którą na tym statywie będzie stawiana, dla której zapewnione jest nierozmyte zdjęcie.
Nośność statywu to dopiero warunek konieczny, (mniejsza połowa problemu :shock:). Statywy konstruuje się tak, aby były odporne na drgania i dobrze je tłumiły, drgania spowodowane przez warunki zewnętrzne (chodzenie, wiatr (nawet słaby)) oraz przez ruch lustra/migawki, aby nie dopuszczały do rozmycia obrazu.
Im lepsza rozdzielczość obiektywu lub dłuższe ogniskowe tym bardziej krytyczny to problem.
I tak kolejno :
- seria 0 to maksymalna długość ogniskowej 75mm (a statywy te mają dopuszczalne obciążenie 5kg-8kg)
- seria 1 to 135mm (mają 8kg-10kg)
- seria 2 to 200mm (mają 12kg-18kg)
- seria 3 to 300mm (mają 21kg-25kg)
jp
Z walizki też przy sporym pechu może coś zginać - bardziej prawdopodobne jest za to,że walizka poleci gdzie indziej (szczególnie w lotach mocno łączonych) o wtedy też zostajesz bez statywu (a najlepsze kadry są zawsze jak się nie ma ich czym zrobić ;) Ja osobiście nie próbowałem wnosić swojego z podręcznym z racji jego wielkości ale z mniejszym będę próbował.
U mnie problem się rozwiązał samoistnie, po prostu rodzinka kupiła Manfrotto Befree i będzie wymienianie się statywami w ramach potrzeb...
Stoję (po raz kolejny) przed wyborem statywu podróżnego, przejrzałem wątki na ten temat.
Ciągle powtarzają się dwa podejścia, te same słowa i argumenty, ale ciągle "obok"
1. Zgniły kompromis przy wyborze
Jako Ci co targają te statywy na plecach chcemy aby były :
- lekkie,
- małe po złożeniu i wygodne po rozłożeniu,
- trwałe,
- zapewniały jakość uzyskiwanych zdjęć,
no i oczywiście tanie
A statywy które mają być trwałe i mają zapewnić jak najmniejszą utratę jakości zdjęć,
przy dowolnym obiektywie/puszce i warunkach drgań zewnętrznych (podłoże, nawet słaby wiatr) czy też ruchu lustra/migawki, to przy dzisiejszej technologii ich konstruowania muszą być ciężkawe i stosunkowo drogie.
2. Najłatwiej
Najłatwiej jest zbliżyć się do naszych oczekiwań gdy :
1. umieszczamy na statywie obiektyw
- o krótszych ogniskowych (np. do 70mm) bo wpływ drgań jest mniej widoczny na zdjęciu
- o gorszej rozdzielczości (utrata szczegółów z powodu rozmycia jest mniej widoczna bo i tak obiektyw je słabo przenosi)
2. prezentujemy prace w internecie/na ekranie
3. zadawala nas jakość typu : nie poruszone
W tym obszarze oczekiwanie np. szukam statywu do 300 zł ma jakiś sens
3. Najtrudniej
Najtrudniej jest osiągnąć kompromis gdy robimy zdjęcia ze statywu w sytuacjach kiedy np. :
- chcemy je drukować w powiększeniu,
- obiektywami o dłuższych ogniskowych i/lub dobrej rozdzielczości,
i nie godzimy się z utratą szczegółów które zapewnia obiektyw.
I tutaj rozważania typu : obiektyw do 300zł, musi być lekki bo w góry, polecam statyw bo jest/wygląda solidnie itp. są albo nieporozumieniem albo niezrozumieniem
jp
Hej...a wie ktoś może cos o takim statywie? Induro AT214 ALLOY 8M AT-Series Tripods | Cat #472-214 z głowicą Induro BHS2 BallHeads | Cat #479-012 ??? Ojciec mi w Canadzie taki zakupił (płynie do mnie) i tam ludzie zachwalają sobię tą firmę.....wiem ze jest stylizowana na Gitzo. Miał ktoś cos do czynienia z takim sprzętem?
w sumie ciekawe, myślałem ze benro to yńska totalnie firma a tu się okazuje ze inspiracja przyszła z us
Benro powstała w 1995 roku z założenia jako produkująca głównie statywy i głowice "wyższej półki", kilkanaście różnych nagród za innowacyjność i jakość produktów. Początkowo postrzegana jako "zrzynająca" technologię i pomysły z Gitzo ale ostatnio chyba także z Manfrotto.
jp
A Gitzo i Manfrotto to jeden Witek (Imaging Division) ;)
World class brands
Fiarrari i Fiat tez, jesli juz jestesmy przy wloszczyznie ;)
przy czym, z braku dowodow, zakladam ze te "wyzsze" marki sa jednak lepsze. bo te nizsze sa w obu przypadkach... powalajaco wloskie.
ladnie wygladaja i jest wokol nich duzo piany nabite. i na tym konczy sie lista pozytywow ;)
Ja tam na Frotkę nie narzekam. Spełnia moje wymagania w 100% od lat chyba pięciu. Zwiedziła parę kontynentów, gada z kilkoma głowicami, lekka i mała...
Gicio jest fajniejszy, lepiej wykonany i waży więcej w portfelu ale na razie dopóki Frotka się nie połamie czy rozpadnie, to zostaje ze mną :)
W myśl zasady, że każdy produkt musi mieć swojego klienta i swój target, to myślę, że jednak każdy z tych produktów jest kierowany do innej grupy ludzi.
Jedni chcą wydać 400zł a inni 4000zł i nie ma w tym nic złego :) Każdemu podoba się co innego, a o gustach się nie dyskutuje.
o gustach? wystarczy dokładnie obejrzeć statyw za 400 zeta ,żeby znaleźć 50 szczegółów różniących go na niekorzyść od tego za 4000 zeta
raczej ,każdy kupuje to na co go stać
chciałbym mieć tyle wolnej kasy żeby kupić gitzo
aj tam. dorabianie ideologii...
wez glowice Manfrotto za 500 PLN a z drugiej strony Sirui za ta sama kwote. roznica w jakosci wykonania i trwalosci jest kolosalna. i w tym drugim przypadku, dla kogos focacego szklami do 300mm w zupelnosci wystarczajaca. nie trzeba wydawac 5000 PLN. mozna, kto bogatemu zabroni. tylko ja za ta roznice w cenie wybieram wycieczke, na ktorej sobie ten sprzet pouzywam...
jakbym mial taki nadmiar kasy to bym kupil glowice Arcatecha ;) a nogi moga byc Sirui, jesli duze modele sa tak pieknie wykonane jak T-1004x.
ale jeszcze chetniej bym pojechal na tydzien focic do jakiegos Schwarzwaldu ;) nawet taniej wyjdzie
mam "wysoki" model benro i jakość wykonania pozostawia dużo do życzenia
jasne ,wystarczy ale to nie znaczy ze płaci się tylko za markę
dla mnie jakość ma znaczenie;)
Jest też aspekt psychologiczny.
Kilka razy przechodziłem przez bramkę, w bagażu podręcznym, ze statywem Manfrotto 190CXPRO4.
Statyw noszę przytroczony do plecaka, wyjazdy intensywne, np. 16dni, 5400 km, dużo noszenia, wyjmowania i wkładania.
A z grupy 10 osobowej tylko ja miałem sprzęt tego typu, inni "smartfonili" lub nocą, przy fotografowaniu krajobrazów, błyskali fleszem z kompaktów.
Musiałem czasami się spieszyć aby nie być maruderem.
I przez chwilę miałem w ręku statyw Gitzo, "zachorowałem"
Kosztem wyrzeczeń kupiłem serii 0, wg. Gitzo zapewnia odpowiednią sztywność i odporność na drgania dla obiektywów do 75mm. A mój podstawowy to 24-75.
W Neapolu 7 dni z tym statywem to było pasmo frajdy, fajnie się wkładał/wyjmował z bocznej kieszeni, był lekki, miękko i szybko rozkładał i składał, mocowanie aparatu w szybkozłączce to przyjemność i (ze zrobionych zdjęć wynika) dobry, ostre zdjęcia nawet przy wietrze (....no, słaby był )
Na lotnisku w Neapolu cofnięto z bramek, musiałem nadać "do luku", nie dotarł "do domu", się nie znalazł, Wizz Air pokazał listę że nie odpowiada za rzeczy które są techniczne, elektroniczne, fotograficzne, drogie, antyki, numizmaty itd., praktycznie odpowiada tylko za ciuchy których wartość sam wycenia, nie dostałem żadnej kasy.
No i mam głowicę Gitzo bez statywu. Możecie sobie wyobrazić co czuję ?
jp
PS
Postanowiłem sprzedać nieużywane Manftotto (statyw 190XPROB+ kilka głowic) nawet wystawiłem "niżej" ale zielony (francuski ?) Merde skasował bo nie podałem ceny sugerując negocjacje. Muszę tą cenę "wymyśleć"
Nie znam nowych, tegorocznych rozwiązań Manfrotto, na zdjęciach wyglądają o niebo lepiej niż starsze.
Nie znam też głowic o których mowa.
Też "zawsze" uważałem że głowice i statywy Manfrotto są dobrze wykonane w każdym aspekcie, miałem tego sporo.
Do czasu jednak, gdy mogłem porównać/używać z produktami np. Benro czy Gitzo.
W stosunku do tych firm statywy/głowice są wykonane "topornie", widać że konstruktorzy Manfrotto nie dbali za bardzo o jakość odczuwalną w także o wygląd.
Regulacja, rozkładanie, ustawianie, składanie itd. daje znacznie więcej frajdy przy Benro, Gitzo niż przy Manfrotto.
Co oczywiście nie daje żadnych przesłanek do wnioskowania o trwałości, odporności na drgania, tłumieniu drgań a więc na pozostałe cechy istotne przy użytkowaniu tego typu sprzętu.
Tym niemniej jakość odczuwalna jest jednym z głównych kryteriów dla wielu osób przy kupnie nowego produktu
jp
Problem często jest zupełnie inny niż się Tobie wydaje. Mam sąsiada, który jeździ Lexusem a na statyw wyda max 300PLN, bo uważa, że jak mu się przyda 2 x w roku to i tak nadto :)
Taki przykład z życia wzięty - stać go ale nie kupi drogiego, bo po co. Za to na wczasy do odległych zakątków świata bardzo chętnie i to full opcja. Ja go rozumiem, bo też wolę porządną wycieczkę od zakupu na wyrost :)
--- Kolejny post ---
Nowe głowice Manfrotto są wykonane bardzo porządnie i dużo lepiej niż te wcześniejsze. Niemniej jednak trzeba je postrzegać jako towary z nie najwyższej półki. Takie głowice kosztują 350-500PLN, więc gdzież im do GITZO gdzie trzeba dołożyć jedno zero do ceny :(
--- Kolejny post ---
nie trafiony przykład z sąsiadem bo po co mu statyw jak zdjęć nie robi? jak ktoś stawia za cel robienie zdjęć podczas wakacji,śmigając po całym świecie to nie będzie się woził ze statywem za 300 zeta..dlaczego? bo taki statyw jest za duży i za ciężki
mój sąsiad ma mercedesa ale do głowy mi nie przyszło pytać go ile da za statyw,zresztą nigdy nie widziałem go z aparatem
widziałem za to statywy ludzi podróżujących-kosztowały >300, duzo wiecej
Każdy może kupować/mieć statyw jaki chce.
Trzeba jednak uzmysławiać że im lepszą jakość zdjęć się oczekuje tym stabilniejszy, odporniejszy na drgania i lepiej je tłumiący musi być.
Im dłuższe ogniskowe i/lub lepsza rozdzielczość obiektywu oraz wyższe oczekiwania odnośnie szczegółowości zdjęcia tym musi ten statyw być droższy.
I samo postawienie na statywie nie jest gwarantem zdjęcia o optymalnej szczegółowości dla danego zestawu matryca+obiektyw+statyw+głowica.
jp
Nie wiem w jakich kręgach się obracasz i jak często używasz statywu. Jeśli się z nim nie rozstajesz, to może inwestycja ma sens i się zwróci. Ludzie z mojego otoczenia nie kupują sprzętu ani dla lansu ani dla podbudowania własnego ego, tylko z potrzeby sytuacji. Dlatego uważam, że nie należy kupować sprzętu na wyrost, tylko na miarę własnych potrzeb. Nie zamierzam się z Tobą spierać, bo mamy nieco odmienne poczucie wartości i dalsza rozmowa jest bezprzedmiotowa.
--- Kolejny post ---
Tak jest, zgadzam się w 100%, aczkolwiek nie zawsze najdroższy znaczy najlepszy. Podstawa to odpowiednie dobranie komponentów zestawu i ich wzajemne dopasowanie.
Mój zestaw Manfrotto to klasyczny mało poręczny klocek i kosztował w całości może z tysiaka, ale jestem z niego zadowolony, bo jest stabilny. Standardowa głowica kulowa , największa z typoszeregu też jest OK.
Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie cen sprzętu (statyw + głowica) i kupowania ich na wyrost bo lepiej/pewniej będą robić zdjęcia ? Mam wieloletnie doświadczenie w użytkowaniu sprzętu: Velbon, Manfrotto, Gitzo, Triopo, Sirui i nie widzę absolutnie potrzeby kupowania sprzętu na wyrost. Jak przykład podam kolegę, który w Fiordy wziął gitzo serii 35 bez kolumny (udźwig 25 kg) tylko dlatego, że będzie miał stabilnie i robił zdjęcia z czasem kilkunastu sek., na tych nogach miał małą głowicę gitzo (udźwig ok. 10 kg), owszem zrobił zdjęcia :) tylko po co takie ciężki nogi nosił ? Jego zestaw kosztował ca. 3 tys. zł. Osobiście miałem zestaw sirui nogi udźwig 15 kg + głowica ok. 20 kg, zestaw ważył mniej ok. 2 kg i pozwolił spokojnie zrobić stabilne zdjęcia za cenę ok. 800 zł.
Dobre pytanie :D, które również mu zadałem i przekonywałem, że nogi , które nosił są za "mocne" do głowicy, która na nich była i jaki najcięższy sprzęt miał ze sobą (d610+ s70-200/2.8) ... w końcu jego małpy jego cyrk ;). Chyba dlatego je targał bo to gitzo, a wiadomo, że gitzo jest stabilne.
Niedawno kupiłem statyw podróżny, kosztem dużych wyrzeczeń, miał być ostatni.
"Dzięki" Wizz Air zostałem bez tego statywu, (tylko z głowicą Gitzo) bez żadnej rekompensaty.
Przeszedłem długą drogę (np. skąd kasa) decyzyjną jaki to ma być ten nowy statyw do tej głowicy
Wybór statywu to zawsze kompromis, moja lista priorytetów, od najważniejszego do najmniej istotnego była taka :
1. Nośność
Wiadomo, bezpieczeństwo body i obiektywu
2. Odporność na drgania zewnętrzne i wewnętrze, tłumienie drgań
Nie po to targam statyw by mieć rozmyte zdjęcia.
Dla mnie ważne jest by te szczegóły które dają moje obiektywy były na zdjęciu a nie tylko by było "nieporuszone"
Ponieważ maksymalną długość ogniskowej mam 200mm to musiałem mieć statyw który spełnia te warunki do owych 200mm
3. Waga, rozmiar po złożeniu
Targam na plecach, wiek robi swoje. Musi się zmieścić do walizki i nie wystawać zbytnio ponad plecak.
A w plecaku w bocznej kieszeni.
4. Łatwość użytkowania
Są sytuacje gdy muszę bardzo szybko z pozycji transportowej przejść do robienia zdjęć.
Bywa też tak że idę "w miasto" tylko z aparatem z jednym obiektywem i statywem ale bez plecaka.
No i bywa, że z aparatem na statywie przemieszczam się kilkaset metrów
5. Jakość
I to zarówno trwałość, odporność na "złe" użytkowanie itd. jak i jakość odczuwalna. Fajnie używać/mieć rzeczy gdzie wszystko chodzi gładko, miękko, i fajnie wygląda
6. Cena
Jest bardzo istotna ale w tym zestawieniu jednak na końcu ważności.
jp
No i jaki statyw podróżny wybrałbyś teraz ?
Od wczoraj stoi obok, z głowicą podpiętą (wreszcie nie jest sierotą) i usuniętą kolumną środkową waży 1214g, długość złożona całości 54cm. Bez głowicy z "odwróconymi" nogami to długość tylko 42,5cm, ale dla mnie to bez znaczenia
Kolumny środkowej nigdy nie używałem więc ... do szuflady.
Wizjer aparatu jest na wysokości 133 cm.
Wyprzedaż nieużywanego sprzętu już zacząłem, muszę oddać kasę.
jp
pewnie carbonowy;)
Czarny i nie do kupienia w Wizz Air
mój ma 6kg, ale za to po złożeniu 34 cm
idealnie zajmuje spod podręcznego plecaka
no i wazy kilo z kawalkiem8-)
Miałem dostać dzisiaj mój traveler, ale kurier jest zarobiony (czytaj ma fochy i nie pracuje po 17 ;)) mój statyw ma też 8 kg udźwigu, waga z głowicą ok. 1,4 kg, jak przetestuję zdam szczegółową relację ;) i porównam do sirui.
Jaki jest Twój "stosunek" do kolumny środkowej.
Nigdy jej nie wystawiałem, na LV przy powiększeniu x10 wyraźnie widać co się wyprawia gdy kolumna wysunięta.
Dlatego wybrałem taki statyw gdzie można ją usunąć. Usunąłem...... i teraz mam wątpliwości. Fatalny charakter.
Zrobiłem porównanie ze wskaźnikiem laserowym na statywie nowym, 190CXPROB (ostatnia szansa, jutro sprzedaż) oraz 190CXPRO4 który awansował na "domowy".
Uff, jest lepiej na nowym, wyraźnie lepiej.
jp
Miałem tylko jedne nogi gitzo bez kolumny, i pozostałe statywy z kolumną , przy moim wzroście 187 cm, kolumna jest mi po prostu czasem potrzebna, wiem jak to wygląda na LV przy powiększeniu dlatego często używam wężyka (wciśnięcie spustu migawki powoduje poruszenie przy długim czasie).
W mojej ocenie skoro kolumna jest, dobrze ją niekiedy mieć (nie musisz używać), dlatego na Twoim miejscu nie demontowałbym jej. Czasem można ją wykorzystać w wersji traveler do fotografowania kolumną w dół.
Wszystko zależy od tego jaki ciężki masz sprzęt do foto, z mojego doświadczenia wynika waga sprzętu na statywie x 3 vs uźwig statywu i powinno być stabilnie.
koraf #741
Mam 185cm wzrostu, drobne trudności przy schylaniu...... ale usunąłem i nie zamontuję z powrotem centralnej.
Wizjer aparatu mam 133cm od podłoża a przy rozłożonych nogach to 28cm od podłoża.
Też zawsze używam pilota (tani, wieszam na szyi gdy zaczynam ze statywu, wygodnie i szybko).
Nawet drobne drgania podłoża (ktoś niedaleko przejdzie, przejedzie) lub nawet delikatny podmuch wiatru znacznie bardziej wpływają na drgania aparatu gdy centralna wysunięta. Stąd taka decyzja.
Znalazłem w necie (prostą) metodę oceny odporności na drgania i ich tłumienia przez statyw+głowica, zrobiłem na swoich statywach w pomieszczeniu zamkniętym, chodziło o wpływ lustra+migawki.
Od tej pory, ze statywu będę zawsze :
- albo z podniesionym wcześniej lustrem (lustro do góry i 2 sekundy zwłoki przed migawką)
- albo LV z wyostrzaniem przez matrycę i 2 sekundy zwłoki (na pilocie się ustawia) bo szukanie ostrości też powoduje drgania
- albo AF OFF, LV i powiększenie x10 i ręczne ustawianie ostrości i drobna zwłoka
Jak masz dostęp do wskaźnika laserowego albo "wolne" 2-4 złote to sprawdź sam swój sprzęt, opis metody gdzieś wyżej
jp
Janie co Ty pijesz? Na pytanie "jaki" nie odpowiada się kwotą "za ile". W ogóle mieszają Ci się osoby i wątki...
Trudno tutaj cokolwiek zrozumieć, ale wreszcie doszliśmy do sedna : GITZO GT1542T
Zgrabna carbonowa konstrukcja, lekki i poręczny. Z racji tego, ze musi być krótki jest czterosekcyjny, czyli mniej stabilny, ale coś za coś.
O cenie dyskutować nie będziemy, bo nie o to chodziło, a każdy może sobie podejrzeć w necie :)
Gratuluję wyboru.
Bolek02
Dzięki za gratulacje
Merde
Na pytane Bolek02 opisałem w #730 ten statyw, po Twojej w #731 uwadze doprecyzowałem cechę : nośność w #734
To była wyczerpująca odpowiedź na pytanie jaki, prawda :lol: ? (wiedziałem że nie do końca o to chodzi)
Uwaga o "cierpieniu" to aluzja do Twojego porządkującego działania w Sprzedam
jp
Nie ważne co kto komu i dlaczego, ważne że dotarliśmy do istoty sprawy. ;) Teraz jestem ciekaw Twoich wrażeń Janie z obcowania z nowym nabytkiem.