właśnie z tym jest różnie, ale spróbować zawsze można.
Wersja do druku
właśnie z tym jest różnie, ale spróbować zawsze można.
nie chciałem zakładać kolejnego tematu, a wydaje mi się że dział oznaczenia i kompatybilność jest najbliższy mojemu zapytaniu.
czy canon kiedykolwiek produkował 85mm 1,4 ?
Camera Musem ( http://www.canon.com/camera-museum/c...ens/index.html ) to jest adres który każdy powinien znać....
Odpowiedź brzmi nie...
minął prawie rok od ostatniego postu, ale i tak odkopie temat dla niezdecydowanych.
w samym temacie mało zdjęć, więcej pisania itp. różnice pomiędzy FF a cropem jakie ja zauważyłem to wiadomo mniejsze GO, lepsza kolorystyka. FF w ręce nigdy nie miałem, a szkoda, bo może ułatwi mi to wybór jak troszkę zdjęć nim porobię (np. 10-20zdjęć wystarczy, aby zauważyć różnice). Cena 5D na allegro waha się w granicach 4000zł. czy warto wydawać te pieniądze na 5D, jeszcze nie wiem, trzeba bliżej się zaznajomić z tym body...
Ja mam 10D i teraz 5Dmk2. Testów nie robiłem bo wszystko w tym temacie zostało już dawno zrobione. Wystrczy, że obejrzę sobie kilka fotek z piątki to różnica ogromna a w kwestii szumów to nie ma nawet co porównywać. Cropa już nigdy nie kupię. Ptaków nie focę żeby zależało mi na super ogniskowych a innych zalet już nie widzę.
niektorzy z was sa niepowazni
do przeliczen nie wystarczy ogniskowa przeslona i odleglosc od obiektu
kluczowa jest wielkosc obiektu w kadrze
zeby utrzymac ja taka sama to na cropie odleglosc bedzie wieksza
a na ff podchodzimy blizej
wiec roznica to bedzie prawie 1ev, tylko duzo wiecej!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
przepraszam chyba cos popieprzylem :)
bo wychodzi to podobnie
http://www.tawbaware.com/maxlyons/calc.htm
Jezuuuuu...
Przeczytałem cały wątek - i wiele innych - i coraz bardziej nie wiem, czy warto zamienić 40D na 5dMkI
Zmieniłem prawie nową 40d na przechodzone 5d.
Nie żałuję ani trochę:-D.
Tak mówisz?
Podpinam się tutaj, bo jak założę nowy wątek to na pewno zaraz usłyszę od moderatora...
Jeszcze niedawno chciałem zamienić (jak pisałem wyżej) 40D na 5DMkI. Naoglądałem się zdjęć - tutaj i gdzie indziej. Podoba mi się kolorystyka, to co nazywają niektórzy "plastycznością" i ogólnie na moje oko zdjęcia z 5D są przyjemniejsze w oglądzie.
Mam obecnie 40D, Tamrona 17-50 f/2.8 bez VC i C50mm f/1.8 mkI. Wpadłem więc na takie coś - zamieniam 40D na 5DmkI, sprzedaję/zamieniam Tamrona na analogicznego pod FF (28-75 chyba) i zostawiam sobie stałkę.
Zacząłem jednak wnikliwie czytać różne wątki (między innymi TEN) i mam coraz większy mętlik - wychodzi mi na to (a nie przeczytałem jeszcze kilku tematów), że różnice będą tak niewielkie, że "po co przepłacać".
Jestem zbity z tropu.
Zastanawiam się też na ile wrzucane na forum zdjęcia (szczególnie z tej listy obiektywów) są produktem puszki i konkretnego szkła, a na ile za ich przyjemny dla mojego oka wygląd odpowiadają suwaczki w LightRoomie.
Zaznaczam - wiem co to RAW, wiem jak się obsługuje LR, mam świadomość przewagi RAW-a nad JPG-iem ale.... i tak robię w JPG. Z RAWów korzystam sporadycznie - czas mi nie pozwala na zabawę w obróbkę (może jak dzieci podrosną :-D).
Boję się więc tego, że bez zabawy suwaczkami %D nie da mi odczuć swojej potęgi - jest tak, czy się mylę?
A może jest tak, że wystarczy "cyknąć fotkę" piąteczką i już oooooch... i aaaachhhh.... ???
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Spóźniłem się trochę z wysłaniem posta - miał być kilka wypowiedzi wyżej.
Zapomniałem namknąć, że ewentualnie w grę mogłaby wchodzić również wymiana 50 f/1.8 na 85mm (np.)
Najbardziej to by mi odpowiadało "pomacanie" piąteczki przed podjęciem ostatecznej decyzji, ale niestety nie znam nikogo w pobliżu z takim sprzętem.
P.S.
Wiem, że post pod postem to nie ten teges, ale cóż jak edycji brak...
mar_ko po pierwsze piątka sama nie zacznie robić lepszych zdjęć, ja kiedyś zamieniłem 30D na 5D z pododu 24L, bo chciałem mieć szeroko i jasno; jeśli chodzą CI po głowie zmiany, to pewnie i tak zmienisz, a 5D to IMO świetny aparat, którego możliwości ograniczają zazwyczaj obsługujący :). Co nie zmienia faktu, że 40D też jest dobre :) Ale żadnych ochów i achów raczej nie będzie przy zmianie, szczególnie w zestawieniu 40D 17-50 VS 5D 28-75, no może więcej nietrafionych zdjęć :)
[QUOTE=mar_ko;903802]Tak mówisz?
Zapomniałem namknąć, że ewentualnie w grę mogłaby wchodzić również wymiana 50 f/1.8 na 85mm (np.)
QUOTE]
Chyba że taka zmiana, to może i małe wow wyskoczy :)
5d z 85 1.8 i jest gitara :D
Warto!!!
Można powiedzieć, że zamieniłem 50D na 5D i moje wnioski są takie:
1. 5D ma większą rozpiętość tonalną co widać na normalnych zdjęciach a nie testach, po prostu światła nie są wypalone a w cieniach widać szczegóły, 50D prezentował gorszy obrazek
2. Wszystkie moje obiektywy stały się wyraźnie ostrzejsze
3. AF pewniejszy w 5D, na 50D i 70-200/f4L potrafił się pomylić. 50/1,8 miał duży front focus i mydło aż do f2,8, po podpięciu do 5D ten sam obiektyw ostrzy w punkt i jest ostry od 1.8. Używam wyłącznie centralnego punktu i One Shot
4. Krajobrazy robione 5D+17-40/f4L dużo przyjemniejsze w odbiorze niż tym samym obiektywem z 50D a sam obiektyw wyraźnie ostrzejszy na 5D niż na 50D.
5. Zakresy ogniskowych moich obiektywów nareszcie są takie jak producent przewidział czyli 17-40 jest typowym UWA, 50 jest standardem a 70-200 wspaniałym zoomem do portretu i sportu, trochę krótszym niż na cropie ale do zadań specjalnych mam Sigmę 120-400.
Generalnie z zamiany jestem bardzo zadowolony i do cropa nie mam zamiaru wracać, wystarczy mi mini crop w postaci 1dII :)
Podstawowa różnica między FF a cropem to rozmycie tego co nieostre. Jak już w tym wątku udowodniono twój tamron 17-50/2.8 jest odpowiednikiem obiektywu o parametrach 27-80/4,5 na FF. Jeśli nie zależy ci na rozmyciu, które powoduje zazwyczaj przyjemniejszy odbiór zdjęć, to nie warto się przesiadać z 40d na 5d I. Lepsze kolory czy DR w FF są raczej mitem (dla mnie niezauważalne po przesiadce z 40d na 5d II; rawy obrabiam w DPP). 5d I chyba nie ma nawet highlight tone priority więc może nawet traci na DR w światłach do 40d. Może 5d I mniej szumi od 40d przy wyciąganiu cieni. Zresztą jak podaje dxo, optyczne i dpreview FF nie przerasta wcale apsów pod względem DR, poprostu mniej szumi w cieniach i tyle, ale w swiatłach jest tak samo.
przesiadłem się z 50d na 5d (mam narazie tylko 50mm 1.8) i ja widzę kolosalną różnicę w obrazku bokeh miodny, szkiełko się zrobiło żyletka od 1.8
moim zdaniem warto, fajnie byłoby mieć 5tkę z afem od 50d no ale :) dla mnie obrazek rekompensuje wszystko
ja mam w tej chwili 7D + parę szkiełek. Noszę się również ze zmianą na FF.
Jak myślicie sprzedać 7D i kupić 5DmkII czy może lepiej nie sprzedawać 7D, ale dokupić 5DmkI ? Finansowo praktycznie to samo.
Dodam, że nie potrzebuję użytecznych wysokich ISO (poziom 7D w zupełności mi wystarcza).
warto
Ja do szybkich seryjnych zdjęć kupiłem 1dII, mam też 5D i bardzo fajnie te korpusy się uzupełniają a w sumie (używane w idealnym stanie) kosztowały tyle co jeden używany 5DII.
Ostatnio moj znajomy kupil 5D i porownywalem go z moim 50D. Zaznacze, ze podpinalismy szklo canon 50mm 1.4. Naczytalem sie jaki to lepszy obrazek bedzie z pelnej klatki, plastyka itd. Poza oczywista roznica w kacie widzenia pelna klatka nie ujela mnie tak jak sie tego spodziwalem. Nie wiem, moze ja jakis dziwny jestem ale nie zamienilbym swojego 50D na 5d. Jesli chodzi o komfort uzytkowania to jednak lepszy wyswietlacz czy auto iso to dobre udogodnienia. Teraz juz wiem, ze lepiej bedzie zainwestowac w szkielka (ostrze zeby na C85mm 1.8 i C28mm 1.8) a co do pelnej klatki to moge jeszcze poczekac.
5D i 50mm to moim zdaniem 'magiczny' wręcz zestaw. Mam, używam i rezygnacja z FF by mi przyszła z ogromnym bólem.
Plusem są też nominalne ogniskowe. Crop by mi bałagan w obiektywach zrobił. ;)
Aha, mój kumpel kupił 50D. ;) Nie zamieniłbym się. ;)
No dobrze - ale czy ktoś robił porównania obrazków na papierze, np. w formacie A4? Bo badanie pikseli w sumie jest mało praktyczne - tak czy owak zawsze mamy do czynienia z przeskalowaniem i medium, na którym prezentujemy zdjęcie, a to znacząco wpływa na ostateczny efekt.
Ja się przestałem stresować po zrobieniu odbitek A4 (ISO 3200 z cropa). Per piksel było nieciekawie, natomiast na papierze bardzo fajnie. Może z 5D byłoby jeszcze fajniej, a może nie ;). Tego nie wiem.
Poza tym kolosalne znaczenie ma obróbka i doświadczenie, jak przygotowywać zdjęcia z danego body. Gęste matryce wymagają nieco innego podejścia i większej uwagi w obróbce przy wysokich ISO.
Faktem jednak pozostaje nieco inne (faktycznie chyba nieco przyjemniejsze) rozmycie nieostrości na FF.
A wynika to z dwóch czynników. Raz, że mamy większą matrycę i żeby uzyskać taki sam kadr jak na cropie, musimy podejść bliżej. A wiadomo, że im bliżej do obiektu, tym silniejsze rozmycie. Ma to też wpływ na celność szkła. Jako, że obiekty mamy bliżej, to wydaje mi się, że szkłom się ostrzy łatwiej i dokładniej na mniejsze odległości, niż na większe (a przynajmniej przy całej postaci na 85/1.8 ). Dwa, że większa matryca, w porównaniu do cropa, wykorzystuje całe (a przynajmniej dużo większe) "pole widzenia" obiektywu EF. Dzięki temu, szczególnie w okolicach narożników kadru, przy otwartej przesłonie powstają charakterystyczne "łezki", a nie kółka jak w okolicach centrum kadru.
tezmarek - zależy jeszcze jaki rozmiar odbitki bierzesz :)
Na 60x30, 30x30 jakie robię szum już czasem wychodzi. Nie wyobrażam sobie 30x30 iso5000 z 50d, natomiast z 5d2 wyszło całkiem nieźle :)
O co do obiektywów - oprócz wspomnianych 'łez' w bokehu wychodzą inne wady - winietowanie, koma, spadek ostrości itd. Oczywiście zależy to od obiektywu i ujęcia - np. przy portrecie uważam, że dodają uroku ujęciom :) Przy landszaftach, architekturze, grupówkach przeszkadzają (tylko wtedy zazwyczaj się je redukuje przez przymykanie przysłony)
Jak mi się będzie nudzić to może zrobię test, wsadzę zdjęcia z 5dmkii i 500d z na 17mm, także pod 500d zapnę 17-40L i 18-55 kit i ciekawe czy zobaczycie różnice w jakości
Jezuuuuu, a wybrałeś 40d z jakiegoś konkretnego powodu? Bo on ma pewne cechy, których nie uraczysz w 5d i jeśli są one Ci przydatne, zrobisz krok wstecz. 5d ma pewne inne cechy, których jest pozbawiony 40d. To są narzędzia i dobiera się je do konkretnych zastosowań. Wyrzynarką da się wbić gwoździa, ale młotkiem wygodniej.
Wybrałem go jako całkowicie "zielony" w temacie lustrzanek. A właściwie ktoś mi go polecił. Teraz znam już jego wady i zalety. Nie powiem, że jestem niezadowolony, ale czym więcej zdjęć robię, czym więcej oglądam zdjęć robionych przez innych ludzi, tym bardziej czegoś mi brakuje. Jak pisałem wyżej - zdjęcia robione piątką bardziej mi się podobają i chciałem się tylko dowiedzieć, czy ktoś miał podobny dylemat jak ja. (Przesiadka z 40D na 5D)
Wiem, że aparat to też narzędzie - ale być może różnie je rozumiemy - może dla Ciebie to narzędzia pracy i dziękim nim zarabiasz. Dla mnie - "niedzielnego fotografa" - najważniejsze jest to, aby uzyskać ładny obrazek. A jak wspomniałem wyżej - dla mnie ładniejsze obrazki produkuje 5D.
Zresztą z tego co czytam - nie tylko dla mnie. Powiesz w takim razie - "po co pytasz, jak już wiesz?"
Otóż właśnie nie wiem. Może jest tak, że bardzo chcę, aby zdjęcia z piątki były lepsze i dlatego mi się takie wydają? Może liczę, że ktoś mnie wyprowadzi z błędu?
Na pewno zaraz usłyszę, że to nie aparat robi zdjęcia, tylko fotograf. Może. Ja jednak nie jestem do końca o tym przekonany. Ludzie którzy tak twierdzą biorą pod uwagę coś, co można by chyba nazwać "artyzmem" zdjęcia. Kompozycję, temat itp. A ja się na to nie piszę. Podejrzewam, że większość zrobionych przeze mnie zdjęć zawodowcy uznaliby za beznadziejne - ja się tym nie przejmuję. Chcę aby były ładne dla mnie, choćby przez innych miały być uznane za kompletne dno.
I właśnie dlatego się zastanawiam, czy warto zmienić...
No dobrze. 5d ma większa matrycę i to jego jedyna przewaga nad 40d. Bardziej szczegółowy obraz (jeśli zadbasz o to), bardziej rozmyte tło (jeśli chcesz je rozmyć), większa rozpiętość tonalna (jeśli jej potrzebujesz), mniejsze szumy (jak jedziesz na wysokim iso). 40d jest szybsze, zarówno AF, jak i fps (jeśli potrzebujesz szybkości), ma LV (jeśli Ci się przydaje) i ma wbudowaną lampę (jeśli widzisz dla niej zastosowanie). Takie są mniej więcej między nimi różnice.
Fajne zdjęcia rodzinne, czy pamiątki z wakacji zrobisz i jednym i drugim aparatem, a jeśli nie zrobisz...nie zrobisz niczym. W bardziej wymagających sytuacjach pewne cechy wspomnianych puszek stają się bardziej przydatne. Ale to Ty musisz zadecydować, które są dla Ciebie ważniejsze. Bo inaczej:
Na CB zdjęć jest względnie mało, ale przejdź się po galeriach internetowych, opatrz jakie zdjęcia robią inni 350d, nikonem d40, czy A100...bo może się okazać że akurat nie brakuje Ci aparatu
Dla mnie niedzielnego fotografa ładniejsze obrazki produkuje lumix, ale pod warunkiem że Charlie Waite ma go w łapach. Bo nie bez znaczenia jest, kto trzyma aparat.
Nie, nie wydaje Ci się. rzecz jest w tym, że zdjęcia które oglądasz i Ci się podobają powstały właśnie przy pomocy 5d i być może nie powstałyby innym aparatem. Wpisz w googlach ronceval a zobaczysz zdjęcia, które by nie powstały, gdyby autor miał 5d. Tu jest różnica i fajnie jak się sprzęt wybiera świadomie. Do określonego celu, określone narzędzie. A cel znasz tylko Ty.
O to skoro taki temat to dam cos od siebie:
Te same ustawienia, to samo miejsce, to samo szklo. JPG prosto z puszki, jedynie wykadrowane aby dopasowac proporcje. 1000D i 5D mark II. Info, ktory jest ktory jest w exif.
Jak na 1000D, aparat, ktory wstyd nosic i podobno zdjec nie potrafi zrobic jest chyba w miare ok?? :wink:
Akurat o GO nie chodzilo, ale o plastyke, kolory i ogolnie obrazowanie. A kompaktem nie zrobisz tego ;)
Trochę się da ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Największa moim zdaniem siła FF wychodzi po podłączeniu do niego... ciemnego zooma ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeżeli natomiast chodzi o plastykę (cokolwiek to oznacza), kolory... to nic odkryczego, że są takie same w obrazku jak i w jego centralnej części ;)
aaaaaa :) Mowisz o tym plackowatym tle? O plaskim jak diabli portrecie i plastikowym obrazowaniu? :-D
Tak to sie da, wiem o tym, mam S2 IS i czesto uzywam :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A tak powaznie, to akurat mialem te 2 zdjecia z cropa najtanszego i FF - kto i jak to bedzie odbieral to indywidualna sprawa, ale wstawiam moze komus sie przyda :)
Chodziło mi tylko o to, że jedna z najbardziej konkretnych przewag FF nad wszelkimi mniejszymi matrycami jest łatwość separacji przedmiotu zdjęcia, nawet ciemnym zoomem. Czasami to nawet przeszkadza (makro, niesłoneczne landszafty).
Trochę to trywialne w zestawieniu z opiewaną i mityczną plastyką FF, wiem.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A 1000d to świetny aparat w kontekście ceny za nówkę.
Właśnie udowodniłeś, że używając jednego obiektywu (85mm) i wycinając z matrycy FF jej część wielkości APS-C dostajesz to samo co na APS-C.
Ciekawi mnie czego ludzie po takich testach się spodziewają?
Przecież to są podstawy optyki - to ma być to samo!
Spróbuj bez późniejszego kadrowania w programach graficznych wykonać tymi aparatami identyczne kadry! Życzę powodzenia...
Przecież nie po to kupuje się FF, żeby potem wycinać ze zdjęć cropy... Używając FF używam całej matówki do kompozycji zdjęcia, a nie jej wycinka APS-C
Właśnie z podstaw optyki, i oczywiście także z tych dwu obrazków wynika że nie jest to "to samo".
Głębia ostrości zależna jest od średnicy krążka rozproszenia który podaje się jako ułamek przekątnej matrycy. Od przyjętej wartości krążka rozproszenia zależy głębia ostrości.
Dla dwóch kadrów robionych tą samą ogniskową i tą samą przysłoną głębia ostrości będzie zależna od przekątnej matrycy (przyjmując iż.
Wylicz (przy pomocy kalkulatorów głębi ostrości) głębie ostrości dla tych samych warunków (przysłona/ogniskowa) ale innych matryc (FF/APS) - wyniki będą inne.
I te dwa kadry różnią się głębią ostrości.
Każdy ma inne wymagania odnośnie aparatu ale ja wybrałem 5D w szczególności dla wysokiego ISO i wg mnie lepiej poddające się obróbce pliki RAW a jakość zdjęć do ISO400 pomijając głębie ostrości jest zbliżona między cropem a FF ze wskazaniem na FF. A różnice między crop a FF zobaczymy nie w dobrym świetle jak na samplach powyżej a słabszym i tu będzie wyrażna różnica.
no i? Co chciales udowodnic tym co napisales? Bo wypisales, to o czym kazdy doskonale wie...
A tak wogole to gdzie TY widzisz TO SAMO ?? Bo ja widze nawet z tego samego miejsca fotografa inne GO pelnej klatki. Zobacz barierke - jest znacznie ostrzejsza na foto z 1000D, tlo to samo. A przeciez to TYLKO crop.
Druga sprawa nic nikomu nie chce udowadniac, od tak mialem te dwa zdjecia i je wstawilem. Tak zwyczajnie jak ktos mysli, ze tanim lustrzem to sie g** zrobi a nie zdjecia konkretne...
Siudym, mam wrażenie że się po prostu z kolegą Kmleonem trochę nie zrozumieliście.
On myślał, że nie ruszając się z miejsca przekręciłeś 85-tkę do FF, cyknąłeś zdjęcie i wykropowałeś na kompie.
A mam wrażenie, że Ty zrobiłeś ten krok do przodu, aby zachować ten sam kadr w wizjerze, co w oczywisty sposób zmniejszyło GO.
Jak by nie było, są to rzeczy najzupełniej normalne i żadnej magii tu nie ma. Prócz tej, są pewne kłopoty z obiektywami, które mógłbyś dokręcić do tego 1000d, aby uzyskać podobne efekty co z FF ;)